Strona 1 z 13

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką po zastrzyku

: ndz wrz 19, 2004 11:52 am
autor: roenna
nie rusza łapką po zastrzyku! co robic? :(

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 11:54 am
autor: ania85
to był zastrzyk z baytrilu?

moaj miała to samo - zastrzyk był po prostu źle zrobiony, wet musiał trafić w nerw (tak mi mówiła dr.Wojtyś), teraz musisz masować jej tą łapkę - robić takie rehabilitacje - łapkę "wyciągać i puszczać"...

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 11:57 am
autor: roenna
tak to ten zastrzyk...
leje mu sie krew..
ja mam masować tą łapke?
przejdzie mu>???

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:01 pm
autor: ania85
Ojoj, mojej krew się nie lała :? ... niedobrze...
A te masaże, to się robi tak że bierzesz tą stópkę w palec wskazujący i kciuk, tak jakby ją "naciągasz", masujesz chwilę i puszczasz. I tak jak najczęściej.
Mojej Feci przeszło po jakiś dwóch tygodzniach, ale teraz łapka jest w pełni sprawna :)

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:19 pm
autor: roenna
po dw.och tygodniach?? tak dlugo? myslisz ze mejemu tez przejdzie?

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:23 pm
autor: ania85
Na pewno - spokojnie, ja też się bałam strasznie, ale wszystko dobrze się skończyło :)
A trwa to tak długo bo to "odrętwienie" schodzi stopniowo, najpóźniej zaczną "działać" paluszki.
Trzymam kciuki żeby jak najkrócej to trwało :*
I informuj nas na bieżąco :)

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:25 pm
autor: roenna
bardzo dziekuje za pomoc... narazie bede caly czas masować.. mam nadzieje ze przejdzie..

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:29 pm
autor: ania85
Tylko nie znechęcaj się - jak nie zobaczysz szybko poprawy, pamiętaj że to wszystko przyjdzie z czasem :)
...podrap szczuraska za uszkiem ;) :*

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:33 pm
autor: roenna
a przeraszam ze spytam, ile czasu dziennie poswiecalas na masowane lapki?

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:35 pm
autor: ania85
eee, hmm, tiaaa... ;)
Kurde no, skleroza ;)
Czy ja wiem... robiłam to jak tylko mi się przypomniało, załóżmy ze co godzinę, przez 515110 min...

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:37 pm
autor: roenna
i mam jeszcze jedno pytanie.. jutro mam jechac na ostatni zastrzyk.. nie wiem czy jechac czy nie?

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:40 pm
autor: ania85
Hmm, a jak się czuję szczurasek?
Bo może wystraczy podanie mu Cebionu i Lakcidu i w ten sposób zakończenie kuracji...
Ale jeżeli jeszcze widać oznaki przeziębienia, to jednak bym zaryzykowała - tylko wtedy raczej radziłabym zastrzyk w kark, a nie w udko.

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:51 pm
autor: roenna
no włsnie mam dylemat.. dzisiaj byl drugi zastrzyk, kazano mi przyjechac jutro na 3-ci ostatni.. jeli po tym ostatnim nie przejdzie pani wet miala mi dac jakis antbiotyk w kropelkach (nie podała nazwy ) który bym miala rozpuszczac w piodełku.. nie wiem czy zgodzic sie na ostatni zastrzyk czy wziąśc te kropelki juz jutro...

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 12:57 pm
autor: ania85
Moja Amfetaminka miała w sumie robione 7 zastrzyków - i po 5 piątym zareagowała właśnie tak jak Twój ogonek...
Ja z 6 i 7 zaryzykowałam tylko dlatego że poszłam z tym do dr.Wojtyś, a wiedziałam że ona tylko pomoże, a na pewno nie zaszkodzi...
Wydaje mi się ze wszystko tu zależy od kompetencji lekarza, ale jeśli jednak pójdziesz na ten 3 zastrzyk, koniecznie powiedz weterynarzowi o skutkach poprzedniego.

[ZASTRZYKI] nie rusza łapką

: ndz wrz 19, 2004 1:06 pm
autor: roenna
jeszcze jedna sprawa.. teraz siedzi w swetrze ale caly czas go gryzie i drapie.. czy ją to boli?