Majaki Nocne - doszczurzenie ekstremalne

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: IHime »

Problemy z poprzedniego posta nadal aktualne, ale żeby nie poddawać się smutkom, wrzucam kilka fotek moich pięknotek. ;D

Testowanie nowego tunelu:
Obrazek
Od dołu: Gadułka, Cookie, Blondysia i Bezinka.

Szczury egipskie - w piramidkę. ;D
Obrazek
(tylko takie rozmazane zdążyłam zrobić)

Pierwszy nocleg po rozdzieleniu stadka:
Obrazek

Obrazek

Co ja mam zrobić z biedną Cookie???
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Majaki Nocne

Post autor: Jessica »

tunelowa fotka najlepsza ::) :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Majaki Nocne

Post autor: alken »

ale te nasze labiki mają śmieszne wypłoszowate buźki :D

jak tam, sytuacja dalej na ostrzu noża? nie wiem szczerze co Ci poradzić, doświadczenie mam marne w tej sprawie bo nigdy mi się nie przytrafiło coś takiego. trzeba obserwować. może to Cookie odpowiada za nerwy Blondysi, może prowokuje. może warto odizolować na jakiś czas a potem łączyć tak jakby się nigdy nie znały. rozumiem że wet obejrzał Blondysię i nie stwierdził żadnego chorobowego powodu owej agresji?
szkoda że tu dochodzi do takich dantejskich scen i rozlewu krwi bo samo bicie się oczyszcza atmosferę ;) a B. nie ma za długich i ostrych pazurków?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: IHime »

Tak, rozbrajające mają mordusie. :D
Zdecydowanie Cookie zaczepia, łazi za tamtą, depcze po niej, pcha nosa i podgryza. Blondyśce w końcu puszczają nerwy i spuszcza łomot. >:( Odizoluję stadka, wyzerujemy licznik i spróbujemy jeszcze raz.
Blondi jest zupełnie zdrowa, pazurki w normie, chociaż ostre. Jednak zastanawiam się czy nie przyciąć przed kolejnym łączeniem. Maluchy za to mają długie pazury, bo nie czują się za pewnie na wybiegu i nie ścierają. Ale to się powoli zmienia, coraz odważniej się wypuszczają, no i coraz chętniej spędzają czas blisko mnie. :D
Cookie raz się mnie panicznie boi, a kiedy indziej jest dość przyjazna i wyluzowana. Nie ma to żadnego związku z tym, co się jej robi. Po wizycie u weta raz jest milaśna, a drugi wypłoszona, to samo po podaniu antybiotyku i oglądaniu szwów. Nie rozumiem jej kompletnie. ???
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Majaki Nocne

Post autor: *Delilah* »

Piramidka egipska - cudowna:)
Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Poradzić też nie poradzę, jedynie co nasuwa mi się na myśl, to metoda transporterkowa - wsadzić Cookie i Blondynę do transporterka na dłuższy okres czasu (oczywiscie monitorować, co się tam dzieje). Skazać je na siebie i powtorzyć zabieg parę razy.
Następnie znów łączyć w klatce...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: IHime »

*Delilah* pisze:Piramidka egipska - cudowna:)
Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej sprawy. Poradzić też nie poradzę, jedynie co nasuwa mi się na myśl, to metoda transporterkowa - wsadzić Cookie i Blondynę do transporterka na dłuższy okres czasu (oczywiscie monitorować, co się tam dzieje). Skazać je na siebie i powtorzyć zabieg parę razy.
Następnie znów łączyć w klatce...
Delilah, dzięki. :)
One mieszkały ze sobą miesiąc i była sielanka, więc to raczej nie problem z łączeniem. To była walka o władzę. Cookie podrosła, poczuła się pewniej i postanowiła odebrać Blondyśce palmę pierwszeństwa. Dlatego spodziewam się, że kiedy znowu je połączę, wszystko zacznie się od nowa. Na początku kibicowałam Blondi, żeby pozostała alfą, teraz mi już wszystko jedno, byle się tak nie gryzły. :'(
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Majaki Nocne

Post autor: alken »

Szczury muszą pewne rzeczy załatwiać między sobą, tego nie da się obejść. A rany odniesione przez Cookie- stawiam, że są przypadkowe i wynikają z ostrych pazurków. Szczury kotłują się i kopią, jeden ruch nóżką i rana cięta gotowa. Gdyby Blondysia chciała Cookie poważnie uszkodzić to byłyby to głębokie dziaby np. w kark. Może warto przyciąć szponiska jak najkrócej i pozwolić im się bić...powinno zredukować ryzyko kolejnych zranień. To znaczy z Twojego opisu zakładam że to były takie rany a nie ugryzienia...;)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Majaki Nocne

Post autor: unipaks »

Wszystkiego najszczurszego! :) :) Przede wszystkim zdrowia i radości oraz pociechy z ogonków i s(pokoju) w szczurzo-ludzkim stadku :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: Kameliowa »

Sto lat ! :D
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: IHime »

Dziękuję za życzenia!
alken pisze:Szczury muszą pewne rzeczy załatwiać między sobą, tego nie da się obejść. A rany odniesione przez Cookie- stawiam, że są przypadkowe i wynikają z ostrych pazurków. Szczury kotłują się i kopią, jeden ruch nóżką i rana cięta gotowa. Gdyby Blondysia chciała Cookie poważnie uszkodzić to byłyby to głębokie dziaby np. w kark. Może warto przyciąć szponiska jak najkrócej i pozwolić im się bić...powinno zredukować ryzyko kolejnych zranień. To znaczy z Twojego opisu zakładam że to były takie rany a nie ugryzienia...;)
Pazurska zostały przycięte dzisiaj rano. :) Też obstawiałam, że to były wypadki, ale bardzo bym chciała, żeby już się nie powtarzały. Wcześniej nie przeszkadzało mi, że dziewczyny się kotłują, przynajmniej miały jakieś zajęcie. ;) Teraz się boję ponownego wspólnego mieszkania szczurciów, ale musimy zaryzykować.

Starsze dziewczynki są smętne tylko we dwie na wybiegu, dlatego zrobiłam im cztery domki z kartonowych pudełek, porozstawiałam po pokoju i poukrywałam przysmaki. Latały od jednego do drugiego, hopsały przez okienka, dopóki jedzonko się nie skończyło. :)
Zdjęcia nie wyszły za bardzo, szczurcie śmigały jak torpedy. :)

Obrazek

Jutro cd. zdjęć z wybiegu labisiów. :)
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Majaki Nocne

Post autor: *Delilah* »

No i spóźnione życzonka także od nas :) --- Spełnienia marzeń :)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
manianera
Posty: 1474
Rejestracja: czw maja 06, 2010 4:58 pm
Lokalizacja: Września/Warszawa

Re: Majaki Nocne

Post autor: manianera »

O jejku, obejrzałam wszystkie foty z Twojego wątku ze trzy razy już, bo są cudne i przedstawiają "szczurowatość" w jej pięknym wydaniu - tunele, piramidki... no i ten tyłeczek wystający z kartonu - poezja :) !
Widzę Twoją gwiazdę, ale podążam za swoją. [B. Hellinger]
Słodziaki
zwierzakomaniaczka
Posty: 74
Rejestracja: pt maja 21, 2010 5:44 am

Re: Majaki Nocne

Post autor: zwierzakomaniaczka »

ło matko jakie boskie!
Cudaśne :*
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Majaki Nocne

Post autor: IHime »

Wczorajszy wybieg labisiów. Tylko Beza nie ma większego problemu z aparatem. Cookie jest baaardzo nieufna względem niego, a Morelka jest przerażona i póki słyszy aparat, nie wystawi nawet noska. Oddałam im nasze łóżko, chociaż mąż zarzekał się, że żaden szczur nie ma tam wstępu po tym, jak starsze babeczki zeżarły nam komplet pościeli, który dostaliśmy w prezencie ślubnym. ;)

A co to za zielona górka?
Obrazek

O, szlag! ZĘBY!
Obrazek

W nogi!
Obrazek

Trzymam go za ogon! Dajcie super glue, już nigdzie nie pójdzie!
Obrazek

A w ogóle, Cookie to niezły numer jest. W niedzielę wieczorem odnosząc ją z wybiegu, wyraźnie czułam szwy pod jej pachą. W poniedziałek podjechałyśmy do weta, żeby je zdjąć. I okazało się, że szczura nie ma ani jednego szwu! Pośmiałyśmy się z wetką, że mała zorientowała się, że chodzimy do weta zawsze w poniedziałki, więc postanowiła załatwić sprawę sama w niedzielę w nocy, żebym jej już nie zawoziła. ;D
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Majaki Nocne

Post autor: alken »

o tak, szczury to świetni chirurdzy jeśli chodzi o szwy. moja Mysza sobie precyzyjnie po operacji wszystkie usunęła jak tylko przestałam ją pilnować. do dnia zdjęcia szwów już ich nie było ;)

wstawiaj proszę miniaturki zdjęć bo wg regulaminu forum można tylko miniaturki lub linki, większe spowalniają forum ;) to tak na przyszłość.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”