Strona 1 z 4

Dla myszolubów i nie tylko...

: czw lip 15, 2004 10:47 am
autor: AniaP
Ciągle szukałam czegoś o szczurkach, w końcu jednak znalazłam chwilę dla myszek i oto rezultaty poszukiwań (może już to widzieliście, ale ja się ucieszyłam że o myszkach też piszą :D ):

:arrow: Klub Miłośników Myszy Rasowych http://www.miceclub-poland.org Są nawet filmiki o myszkach
:arrow: http://www.myszki.xt.pl - HODOWLA tu znalazłam myszola podobnego do mojego Pana Mysza - pod nazwą mysi ogród AKACJA BIAŁA jest myszka rasa:short hair; odmiana champagne tan
:arrow: tą stronę już kiedyś odwiedzałam tylko o niej troszkę zapomniałam :oops: http://myszyrasowe.w.interia.pl/ - MOJE MYSZKI tu też pod nazwą shorthair dove tan ( http://myszyrasowe.w.interia.pl/szynszyl.html ) jest myszol całkiem jak mój myszol :lol: ten chyba bardziej jest jak mój myszol - Pan Mysz jednak nie jest szampański tylko bardziej dove hehe

A wogóle to zdjęcia myszoli na tych stronach są świetne :lol:

Dla myszolubów i nie tylko...

: czw lip 15, 2004 4:54 pm
autor: zmijka24
dzieki Aniu:))Niestety nigdzie nie ma myszki podobnej do Stuarta:(
moze w krotce bede miala jego fotke to sama zobaczysz:))

Dla myszolubów i nie tylko...

: czw lip 15, 2004 5:30 pm
autor: ania85
ale super są :)
naprawdę miluśkie :P
zaczęłam się poważnie zastanawiać nad kupnem myszki - nie musi być z rodowodem ;)

Dla myszolubów i nie tylko...

: czw lip 15, 2004 6:52 pm
autor: zmijka24
no to aniu uwazaj bo ja tak sie zarazilam ze mam Stuarta a wszytko przez zdjecia Pana Mysza:)))

Dla myszolubów i nie tylko...

: czw lip 15, 2004 8:42 pm
autor: ania85
hehe, to jak epidemia ;)
pozdrowienia dla Pana Mysza i Stuarta :P

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 1:28 pm
autor: zmijka24
nawet bardziej:)) moi rodzice sie zalamali jak go przynioslam ale jest tak slodki ze teraz jeste pupilkiem w domu:))
przekazalam Stuartowi:)bardzo dziekuje i pozdrawia:))i czeka na nowego kolege:)duzo nie kosztuje a daje duuuzo radosci:))

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 1:41 pm
autor: krwiopij
chcialabym tylko zaapelowac o kupowanie myszek w parkach (oczywiscie nie mieszanych)... to sa bardzo spoleczne zwierzatka i potrzebuja jakiegos towarzystwa... o ile szczurek moze uznac nas za partnera do zabawy, o tyle myszka jest malenka i raczej nie uzna czlowieka za towarzysza... razem mysie na pewno beda czuly sie lepiej i pewniej, wiec z oswajaniem nie powinno byc problemow, a gryzonie beda szczesliwsze... :)

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 2:22 pm
autor: zmijka24
krwiopijko czy ja bym mogla dokupis Stuartowi kolege?juz tyle czasu jest sam

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 2:42 pm
autor: Gosik
Zmijko z tym musisz uważać. Ja też próbowałam dokupić kiedys mojemu Bucowi kolegę, to o mało go nowy biedak nie został zagryziony. Po pierwsze pamiętaj,że Stuart to samiec, który będzie walczył o swoje terytorium. Poza tym ogólnie ciężko jest połączyć myszki z różnych miotów, jeśli nie są razem od początku (nie tak jak ze szczurami). Po prostu się nie lubią i już, taka ich mysia natura. Kilka razy już tego probowałam i jeszcze nigdy się nie udało :( Chyba że mysza jest pacyfistką i dokupi sie jej małą toważyszkę.

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 2:46 pm
autor: AniaP
Niewątpliwie myszolki jeżli będą miały swoje mysie towarzystwo będą szczęśliwsze, jednak jeden myszol, któremu poświęca się dość dużo czasu naprawdę odwzajemnia się "miłościa i zaufaniem". Mojego Pana Mysza mam z przypadku, "nie był planowany" ;). Pokochałam go od razu, jak tylko wcisnął mi się do rękawa - taka malutka, cieplutka kluseczka. Zawsze wydawało mi się że myszki są takie nieoswajalne, że tylko uciekają i żadnego kontaktu z nimi nie można nawiązać. Tymczasem Pan Mysz zachowuje się czasami jak szczurek miniaturka (czasem nawet jest bardziej towarzyski niż była moja Niuńka za młodu) i w zasadzie ja go tak traktuję - jak mini szczurka ;) Myszol przychodzi kiedy do niego mówię, nawet jak śpi zakopany w swoim kocyku po chwili gadania do niego zawsze reaguje i wystawia pyszczek. Kiedy siedzę z nim na kanapie, on mnie zaczepia żeby go pogłaskać po mordce (naprawdę włazi mi pod palce i wyciąga "policzki" do głaskania). Nie muszę go namawiać żeby wyszedł na spacer, jak tylko wkładam rękę od razu wchodzi (nazywam to wsiadaniem do windy) i "wyjeżdża" na spacerek. Kiedy chodzę koło kanapy, po której myszol spaceruje, on biega za mną i próbuje do mnie dosięgnąć i się wspiąć. Może nie bawi się jak szczurek (aż tyle nie mogę od niego wymagać), ale jest towarzyski i wesoły.

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 2:51 pm
autor: krwiopij
zmijka24, mysle, ze skoro stuart od poczatku byl sam, to pewnie samemu bedzie mu najlepiej... :) niestety prawda jest, ze z samcami myszek jest trudno... sa czesto bardzo agresywne w stosunku do innych samcow... jesli bedziesz poswiecala stuartowi duzo czasu, to na pewno tez bedzie szczesliwy... :)

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 2:52 pm
autor: Gosik
Z moim bucem jest podobnie. Też przychodzi na zawołanie, jest strasznie toważyski, uwielbia głaskanie.Mieszka na półce nad biurkiem i często mnie obserwuje jak robię lekcje.A jak chce zwrócić na siebie uwagę, alebo ma ochotę na smakołyka, to...rzuca we mnie ziarnem! :P 8) Taki skubany :wink:
Ale wiesz, mam teraz 10 myszek, znam tez trochę innch i musze stwierdzić,że Buc i Twój Mysz to wyjątkowo inteligentne okazy. niestety ale myszy z reguły są jednak raczej głupiutkie.

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 3:13 pm
autor: AniaP
No nie Gosik, nie załamuj innych posiadaczy (lub potencjalnych posiadaczy) myszek. Myszki mają rozumek tylko malutki ;) czasem bardzo malutki, ale napewno są kochaniutkie. Może te inne myszki jeszcze się nie oswoiły tak bardzo jak nasze...

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 3:35 pm
autor: zmijka24
Stuarcik to wielki indywidualista i jak tylko mu cos nie pasuje to od razu krzyczy(smieszne odglosy wydaje) jest bardzo kochany ostatnio nawet sie bardziej oswoil ale i tak nie zachowuje sie tak jak pan mysz:))
Stuart jest myszem ale nie pytajcie czy panem czy pania bo nie mam pojecia:)))nie umiem tego rozpoznac a imie mi idealnie pasowalo wiec jest Stuart:))

Dla myszolubów i nie tylko...

: pt lip 16, 2004 3:45 pm
autor: AniaP
Żmijko myślę że jeszcze trochę czasu i cierpliwości i będzie z niego drugi Pan Mysz, Stuarcik na pewno odwzajemni Twoją miłość.

Hmm... ja jednak zapytam (bo jakoś tak głupio dociekliwa zawsze jestem :oops: ... jakoś tak nie rozumiem :oops: jak to nie wiesz czy on jest panem czy panią... nie widać mu jajeczków?
A Stuarcik to świetne imię tak ogólnie dla myszolka