Kłopot z brzydkim zapachem

Sprzątanie w klatkach, obcinanie pazurów, kąpiele itp.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot z brzydkim zapachem

Post autor: KaRa »

Nie wiem co zrobić, moje 4samice mają strasznie intensywny zapach, wprost śmierdzi całym pokoju od nich. Sprzątam im co drugi dzień, kąpie je od czasu do czasu i nadal okropnie śmierdzi. Jak się wchodzi do mojego pokoju to trzeba okno otworzyć żeby się przewietrzył. A niestety rodzinka wybrała albo zrobię coś żeby o wiele mniej śmierdziało albo muszę wydać conajmiej 2 szczury... Więc już sama nie wiem co robić... Jak tego zapachu się pozbyć?
Obrazek
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: GoHa »

hm... ja tez mam 4 samce. Zawsze pytam osob przychodzacych do mnie czy czuc szczurzy zapach... mowia ze czuc troszke szczury ale nie jest to nieprzyjemny zapach bo moczu nie czuc. Tylko taki jak dla mnie przyjemny zapach samcow. Daje to troche zaduch w pomieszczeniu... ale wietrzenie pomieszczenia starcza. Lufcik jest zawsze uchylony. Dodatkowo wymieniam im codziennie sciolke w miejscu gdzie spia i zarazem siusiaja. Wybieram bobki z klatki i przecieram polki szmatka z plynem i pozniej sama woda. Zabija to nieprzyjemny zapach w poblizu klatki i starcza na okoo dobe... No coz... 4 samce to nie to co jeden. Zacznij moze czesciej sprzatac... moze nie co dwa dni tylko codziennie.... moze to cos da... Dodatkowo wiem, ze nieprzyjemny zapach w duuuzej klatce jest mniej dokuczliwy. Co do mycia samcow... nigdy tego nie robilam i slicznie pachna... Popytaj znajomych czy czuja nieprzyjemny zapach... bo moze to tylko twoi rodzice sa przeczuleni.... bo my to juz zbytnio nie rozrozniamy... hehe
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
sauatka
Posty: 2841
Rejestracja: ndz maja 16, 2004 6:42 pm
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: sauatka »

u mnie nikt nie narzeka na "szczurzy" zapaszek, mama nie wchodzi do pokoiku :) a my z siostra jestesmy przywyczajone. Ale jak tak dobrze sie powacha to pachnie trocinami i szczurem :). Kazdy szczur pachnie szczurem, jeden bardziej grugi mniej :)
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: jokada »

A jaką ściółke maja szczurzaste ?
jaka jest wielekośc kuwety?

u mnie co prawda okno jest uchylone cały czas, ale mi zapach szczurów zaczyna przeszkadzać po jakis 5-6 dniach dopiero
kup nie wybieram, czasem tylko wymieniam zasikane szmatki
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

Ściółkę zależy nieraz im kupię ze sklepu a nieraz piękną ściółkę kupioną w tartaku, która jest lepsza od kupionej bo nie śmierdzi tak szybko sikami.Kuwta jest gdzieś 50cm i 30cm. U mnie okno nie może być cały czas otwarte bo koty wchodzą mi do pokoju i zaczynają się w szczury... a mam stare okna i one całe się otwierają, nie da się ich uchylić. Poprostu nieraz i mi ten zapach przeszkadza... Też ściółkę w miejscach gdzie sikają codziennie zmieniam i kupki są zbierane... ale nic nie pomaga
Obrazek
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: jokada »

może spróbować dodawać do trocin żwirek

co do okna - może kupić/zamintować 'dystans' - wtedy można uchylić na 2-3 cm
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

Mają też żwirek tylko że z niego się obią grutki, które wyglądają jak kupki sąprzątam je codziennie i nadal śmierdzi, to jest jakby odór tylko od dziewczyn tak śmierdzi, bo od samca nie czuć żadnego zapachu.
Obrazek
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Kłopot...

Post autor: lajla »

a wlasne kara masz moze szmatki w klatce ? bo one jak sa zasikane to cuchna strasznie!

a moze one jak je wypruszczasz zasikaly Ci gdzies jakis kat! i z tamad wydobywa sie piekny zapach u mnie jedzie troche pod lozkiem jak sie glowe tam wsadzi bo floyd ma tam swoja toaletke ;)
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

Kłopot...

Post autor: Gosik »

Ja Kerę trzymałam wyłącznie na żwirku dla kotów "Cat's dream" i w ogóle zapachów z klatki nie było. Teraz Tequilla ma żwirek "Pigwa" i już po otwarciu stwierdziłam,że wydziela dość niemiły specyficzny zapach.Dostała też trocinki(bo myslałam, że gniazdo na ziemi zrobi) i one tez nieprzyjemnie pachną.Plus zapach z gniazda..tak jak śmierdzą dzieci-takim lekko stęchłym mlekiem (przepraszam za brutalny opis :wink: ). Ogólnie taki zaduch...
Dlatego sprobuj może samego żwirku i nie innego niż Cat's Dream.

A tak przy okazji smrodów. Kupy Kery nie miały praktycznie żadnego zapachu. Tequilli po prostu śmierdzą i to dość mocno i nieprzyjemnie. Czy to Kera była ewenementem, czy raczej z Tequillą jest coś nie w porządku?
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

nie mają żadnych szmatek w klatce, ponieważ bardzo lubiły je gryść. A zapach jest napewno od klatki, gdyż coraz bliżej się jej jest to coraz gorszy zapach czuć...
Obrazek
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Kłopot...

Post autor: Beeata »

KaRa ,jezeli masz najczesciej zamkniete okno a mamy w koncu lato to byc moze szczury sie poca i smierdza.kapanie szczura to lekka przesda moim zdaniem.Ja swoich nie kapie i chlopaki nie smierdza,raczej pachna tak po swojemu:) Sprzatam klatki raz w tygodniu ,wtedy myje je poradnie od gory az do dolu,lacznie z calym wyposazeniem.Codziennie sprzatam miejsca gdzie siusiaja czyli ....ich legowiska . Kup nie zbieram bo to bylby juz lokalny masochizm z mojej strony:)))) Jzli dbasz o czystosc klatek to nie ma prawa z nich smierdziec ,faktycznie moze popatrz po pokoju czy nie urzadzily gdzies sobie toalety publicznej:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Kłopot...

Post autor: Beeata »

"nie mają żadnych szmatek w klatce, ponieważ bardzo lubiły je gryść. A zapach jest napewno od klatki, gdyż coraz bliżej się jej jest to coraz gorszy zapach czuć..."
Umyj cala klatke ,lacznie z poleczkami,drabinkami etc oraz miejscem gdzie stoi .
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

dziś całą kaltkie umyłam, półki,zmieniłam konar i nadal śmierdzi... ale to bardziej tak od szczurów ten zapach leci...teraz jak jest ciepło dużo czasu spędzają na dworze w cieniu i nadal śmierdzi ;/
Obrazek
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Kłopot...

Post autor: Beeata »

KaRa...zrob test ciazowy,powaga:))))
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

Komu im czy mi? :D bo raczej ja nie muszę robić testu ciążowego :)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Higiena”