Strona 1 z 1

Pęknięty szczebelek:/

: wt cze 29, 2010 8:18 pm
autor: Shigella
Nie znalazłam takiego tematu a to dość pilny problem:/
Podczas sprzątania u chłopaków zauważyłam, że jeden szczebelek na górze jest pęknięty - tzn odpadł od jednego zgrzewu:/
Dopiero co kupiłam klatkę i nie stać mnie na wymianę na nową.
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia z czego ta klatka jest nawet wykonana - Obrazek

Myślicie, że da się ją czymś samodzielnie naprawić? Są jakieś kleje do tego, których mi chłopaki nie pożrą?

Jak chomiczówka pękła tak samo to tato zawiózł mi ją do mechanika i zespawali - ale teraz nie mam takiej możliwości.

Co robić?

Re: Pęknięty szczebelek:/

: wt cze 29, 2010 8:42 pm
autor: Paul_Julian
Miałem podobny model klatki (moze nawet ten sam), bodajże Inter zoo "wiewiórka" . Myślę , ze to po prostu zbyt słaby spaw, bo mi kilka szczebelków pękło. Jednak nie przeszkadzało to w uzytkowaniu. Rozwaliło sie przy wkładaniu półeczek , gdzies popękało po bokach.
Z Twojej fotki nie widzę, gdzie to uszkodzenie jest. Jesli pręt nie jest mocno odgięty-nie rób nic. Chyba , ze jest jakoś skierowany do srodka klatki, że moze zrobić krzywdę, wtedy trzeba go odgiąć.
Mozesz ewentualnie to owinąć drucikiem i przywiązać do innego pręcika, ale nie wiem czy to coś da. Mozna spróbowac przylutować (jak bedziesz mieć mozliwosc), klejem to nie ma sensu, a takie typu "poxylina" mogą być szkodliwe. Poza tym , naprawisz w jednym miejscu, odpadnie w drugim :/

Re: Pęknięty szczebelek:/

: śr cze 30, 2010 8:10 pm
autor: yss
my w takim przypadku lutowaliśmy.
ale może można zdrutować?

Re: Pęknięty szczebelek:/

: czw lip 01, 2010 8:52 am
autor: Shigella
Narazie prowizorycznie owinięte kawałkiem materiału, ale obawiam się, że na dłuższą metę to nie przejdzie. Już mi się tym interesują i zaglądają po co to założyłam:/ A niedługo zostawiam ich samych na miesiąc z siostrą - przecież jak jej wyjdą bez kontroli to będzie tragedia :/

Chyba będę musiała tatę poprosić, żeby przyjechał z lutownicą, bo innego rozwiązania nie widzę...
(Heh tylko Denisa trzeba będzie schować bo rodzice są na etapie samego Tadzika)