Strona 1 z 2

Jelenia Góra

: ndz wrz 12, 2010 12:33 am
autor: Fizia
Do tej pory moją szczurkę leczyłam w sławetnej lecznicy przy ul.Grunwaldzkiej nie działo jej się nic złego a lekarze nie powiem dobrzy. Moim psem zajmują się doskonale. Co do małego gryzonia nabrałam wątpliwości gdy Mała się poważnie rozchorowała, ponieważ za każdym razem gdy przychodziłam z nią na wizytę przyjmował inny lekarz i chciał leczyć inaczej niż ten poprzedni i tak pewnie chodziłabym na te zastrzyki czy wizyty kontrole nie wiadomo ile??? Nie powiem jednak diagnozę postawili dobrą. Biorąc pod uwagę to że był to nawrót choroby doszłam do wniosku że muszę zasięgnąć informacji u innego weta. Postanowiłam poza tym, że dla mojej szczurki poszukam lekarza który się nią indywidualnie zajmie,będzie wiedział co jej dolega i sam będzie oceniał postępy jej powrotu do zdrowia, a nie dowiadywał się tego wszystkiego z komputerowych zapisków, no i znalazłam świetną lecznice w której przyjmuje Lekarz Weterynarii Michał Skurniak ul. Wiejska 93 A 58 – 500 Jelenia Góra tel. 510-31-14-23 Polecam wydał się bardzo zaangażowany i oddany swojemu zawodowi i fachowo reanimował moją mała kruszynę :)

Re: Jelenia Góra

: czw wrz 23, 2010 4:26 pm
autor: kao
O, o, zapamiętam, może się kiedyś przydać. Zazwyczaj tak jest, że weci znają się na psach i kotach, ale z innymi zwierzętami to różnie bywa.
Jak jeszcze żył mój piesek, bywałam u panów weterynarzy Frąckowiakiaka i Saluszewskego, mieli gabinet na Kiepury, obecnie na Małcużyńskiego 4.... w kolejkach czekały króliczki, świnki itp... mają duży ruch (widzę z balkonu ;p), co sugerowałoby, że są dobrzy. Jakbyś tam była kiedyś, albo ktokolwiek, ze swoim szczurkim, to proszę o relację.

Re: Jelenia Góra

: czw wrz 30, 2010 10:27 pm
autor: Fizia
Moja mała odeszła niestety dziś :'( więc nie wybiorę się już do żadnego weta i nie będę mogła pisać więcej opinii na ich temat. Chciałam jeszcze parę słów na temat dr Michała Skurniaka, bo chyba bardziej "ludzkiego" weta nie spotkałam !!! Mała zachorowała po raz kolejny i wiedziałam że to wiąże się z decyzja o jej uśpieniu i dziś ok godziny dwudziestej pierwszej zadzwoniłam do Pana Doktora, przyjechał do lecznicy i godzinę poświęciliśmy na rozmowę o tym jakie to trudne, podjąć taką decyzję, jakie będą konsekwencje dalszego ewentualnego leczenia i jak się czuje moje biedne zwierzątko. W żaden sposób mi nie sugerował tego że trzeba ją uśpić podawał tylko argumenty za i przeciw i wyczerpująco odpowiadał na wszystkie pytania był cierpliwy i wyrozumiały. Jak już Mała dostała "głupiego jaśka" to mnie zostawił z nią samą i pozwolił się pożegnać. Mam nadzieję że Mała już nie cierpi :'( Dziękuję Panu Doktorowi za pomoc wyrozumiałość i cierpliwość

Re: Jelenia Góra

: pt paź 01, 2010 4:46 pm
autor: kao
Oo.. przykro mi :( Ale jest w szczurzym niebie :)

Podpisywałaś zgodę na eutanazję?

Osobiście zgadzam się ze stwierdzeniem, że najlepszą pociechą po starcie szczura jest kolejny szczur. Jakbyś się zdecydowała, to zaadoptuj z forum 2,3 szczurzynki :)

Re: Jelenia Góra

: pt paź 01, 2010 7:52 pm
autor: Fizia
nie podpisywałam żadnej zgody !!!! A powinnam ???

Re: Jelenia Góra

: sob paź 02, 2010 7:24 pm
autor: kao
Nie wiem... W jednych miejscach się podpisuje, w innych nie. Zapytałam tylko z ciekawości. W Łodzi raz musiałam podpisać :(

Re: Jelenia Góra

: pt lut 04, 2011 2:18 pm
autor: AleksandraF
Na co dzień chodzimy z drobiazgami do Godonia w Cieplicach, ma fantastyczne podejście, lubi szczury, jak się nie zna lub nie jest pewny to nam mówi i konsultujemy z wetką z Wrocławia.

Z poważniejszymi rzeczami byliśmy na Grunwaldzkiej kilka razy, ze szczurą mojej siostry też, i więcej tam nie pójdziemy.
Komplikacje po kastracji, wszy, chaos, bieganina i co rusz inny wet. Przychodzimy po zwierzaka po zabiegu, nie wiadomo z kim gadać i kto wie gdzie jest szczur. Robią kasę i tyle. Nigdy nie przyznają się do błędu, wszy były od nich, a za leczenie nie odpuścili, musieliśmy zapłacić. Nie dadzą nawet enro do domu dopyszcznie, chcą żeby do nich codziennie na zastrzyk jeździć (30 zł)


Dzisiaj byliśmy w nowej lecznicy 4 łapy, na ul Kiepury. Całodobowa. Dwoje młodych ludzi, uczyli się w Wawie, zaczynali w Ogonku. Jestem zachwycona. Konkretni, brzmią fachowo, super podejście (szczur został wygłaskany), nowy sprzęt, mają i scanomune, i ivermektyne dają itp. czyli rzadkość w Jeleniej. Chcą żeby im za 2 dni zameldować jak stan szczura.

Re: Jelenia Góra

: pt lut 04, 2011 5:16 pm
autor: kao
O, o, zgoglowałam sobie. Zdjęcia wyglądają bardzo zachęcająco, info o WGGW też, tylko jak oni we dwójkę mają zamiar poradzić lecznicę całodobową?

4 łapy
Kiepury 69
http://www.4lapy.jgora.pl/

Re: Jelenia Góra

: pt lut 04, 2011 5:17 pm
autor: kao
*SGGW oczywiście

Re: Jelenia Góra

: pt lut 04, 2011 8:26 pm
autor: AleksandraF
Przypuszczam, że mieszkają nad nią, bo to w bloku i widać było jakieś drzwi ze schodami.

Re: Jelenia Góra

: pt maja 20, 2011 9:16 pm
autor: Anuśka
Nie orientujecie się, czy w tej 4 łapy bezpieczie kastrują szczurki? A może odradzacie? Jeśli tak, to gdzie najlepiej przeprowadzić zabieg?

Re: Jelenia Góra

: pt maja 20, 2011 10:24 pm
autor: AleksandraF
Są super ;D Ciachaliśmy tam jajka naszemu Pchełowi. Super opieka, dzwonią, wybudzają, dogrzewają, nianczą. I proszą o informacje co jakiś czas jak tam się goi i czy wszystko gra.

Teraz właściwie chodzimy tylko tam, moja siostra kroiła już 2 samiczki u nich z guzami i też zachwala ich.

Re: Jelenia Góra

: sob maja 21, 2011 6:09 pm
autor: Anuśka
Dziękuję ;) Na pewno skorzystam, gdyż moje dwa gamonie zaczynają sie robić bardzo agresywne.

Re: Jelenia Góra

: wt sie 30, 2011 10:48 pm
autor: Gadom
Mam pytanie upewniające wiec warto ze szczurami chodzić do 4łapy? Znają się bardzo dobrze na szczurach?

Re: Jelenia Góra

: śr sie 31, 2011 9:08 am
autor: Venefico
Ja na Grunwaldzkiej kastrowałam koszatniczkę i bardzo dobrze się spisali, ogólnie fajni lekarze, wszystko wyjaśniają i dobrze obchodzą się ze zwierzętami ;)