Strona 1 z 3

ARUSIA

: wt sie 03, 2004 10:49 pm
autor: ESTI
I piękny sen skończył się...

Moja kruszynaka zniknęła koło 22.
Właśnie wróciłam...pochowałam maleństwo...

A było to tak...
Całą noc i cały dzień z nią byłam. Przitulałam, byłam u weta itp...
Nawet jak siedziałam przed netem, jak gadałam z Tobą Iva - siedziała mi na ramieniu, nie chciałam zostawiać ją samą.
Tóż przed 22 zostawiłam ją w sypialni, żeby odpoczęła. Za jakieś 10 minut przyszedł Rafał i wszedl do małej do sypialni...

Wyszedł płacząc i wtedy...

To trwało chwilke, dosłownie momencik...
Wyszedł trzymając ją martwą na rękach... Już nie żyła....
kur***...zmarła sama...beze mnie...odeszła beze mnie-dlaczego...

Przyniósł mi ją, taką spokojną, już bez bólu...

Poszliśmy ją pochować na pobliskim lasku olchowym....tam gdzie leży Cleo...
Ucałowałam ją na drogę...cała obściskałam i outliłam ulubionym kocykiem...

Tylko dlaczego umarła sama...cały czas z nią byłam...miałam jej przyszykować jedzonko i znowu spędzić z nią noc....postarać się żeby coś zjadła....i co...????
Odeszła...zostawiła mnie...

Malusia kruszynka...taka biedna...

Mam nadzieje, że już ją nie boli i nie cierpi...
Miałam ją na rękach jak już śmierć ją zabrała, taką nieobecną, .....nie mogę już pisać...

Tylko dlaczego śmierć nie poczekała na mnie...
Moja słodka malusia perełeczka...

ARUSIA

: wt sie 03, 2004 10:51 pm
autor: ania85
i co ja moge powiedziec w takiej sytuacji... :(
bosh, Esti - tak mi przykro... tak o nią walczyłaś... :(
... [']...
...popłakałam się...

ARUSIA

: wt sie 03, 2004 10:57 pm
autor: jokada
Obrazek Obrazek Obrazek
bosh... to jest niesprawiedliwe... dlaczego...

ARUSIA

: wt sie 03, 2004 11:03 pm
autor: Ania
Kurcze.... a miało być dobrze, już tak fajnie było, już dochodziła do siebie. Strasznie mi przykro, że to wszystko zburzone ;(

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 12:00 am
autor: IVA
Wiesz co czuję, mówiłyśmy o tym. Trzymaj się. Aru bardzo Cię kochała.

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 6:53 am
autor: GoHa
......... wiedz Esti, ze jestem... nie moge... nie mam sil pisac...... Aru byla wazna dla mnie......... strasznie boli, to ze jej nie ma........

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 7:16 am
autor: Agata.
..[']..

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 7:26 am
autor: bronka
Obrazek przykro mi. nie da sie wypowiedziec, jak smutne jest odejscie kazdego kawaleczka naszych serc..
dlaczego sama? dlatego, że niektore szczurki tak wolą. jakby nie chcialy, abysmy widzieli ich umieranie.. i nasz Filip trwal caly dzien (meczyl sie okrutnie) a zostawiony na 1 minute - odszedl.. wiele osob mialo podobne doswiadczenie. wydaje mi sie, ze nie powinnas sobie zarzucac tego pozostawienia jej samej. ona na pewno jest Ci wdzieczna. tak jak wdzieczna jest za serce, ktorym ja obdarzylas, w ktorym zawsze bedzie juz trwac! Obrazek

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 8:07 am
autor: AniaP
:cry: :cry: :cry:
Jesteśmy z Wami...

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 8:15 am
autor: OlaA
:cry: :cry:
Bardzo mi przykro. Arusie znalam tylko z neta, ale i tak boli kazde odejscie pupilka.

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 9:34 am
autor: sauatka
boshe, :cry: tak mi przykro... Arusia byla taka dzielna :cry: ja teraz weszlam do dzialu Odeszly i widze ARUSIA no i odrazu zaczelam ryczec :cry: teraz tylko mozemy pomyslec ze 'tam' bedzie jej lepiej i nie mam tu na mysli ze u Ciebie bylo jej zle, tylko teraz juz nie bedzie czula bolu, nie bedzie musiala dostawac zastrzykow, i moze skosztuje tego serka ktorego 'tam' jest peeeeeelno :)

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 9:45 am
autor: Beeata
Arusie widzialam tylko na zdjeciach,ale zwiazalam sie z nia emocjonalnie ... Snila mi sie dzisiaj ,wiedzialam ze jak wejde na forum znajde ja w "odeszly":((( Prawdopodobnie jej przeznaczeniem bylo odejsc wtedy po wypadku ....ale zbyt wiele osob sie wtedy zawzielo ,zeby nie dac jej umrzec... Esti,podarowalas Aru kawalek szczesliwego,szczurzego zycia , wypelnionego zabawa i kontaktem z innymi szczurkami .Zazznala milosci i ogromnej troski ... Chciala umrzec spokojnie wiec znalazla taki moment ,kiedy nikogo przy niej nie bylo . To byl jej wybor Esti wiec nie wyrzucaj sobie ,ze Cie przy niej nie bylo .Strasznie sie zryczalam czytajac Twoj post.... nie cierpie tego kacika ... Trzymaj sie Esti

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 10:52 am
autor: Mycha
Ojej :(

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 11:16 am
autor: ESTI
Dziękuje Kochani za te słowa...już sił mi brak, ale wciąż płacze...

Dzisiaj widzę, że Arunia straciła chęć do życia.
Chyba miała już dość.

Tam na górze będzie jej lepiej...staram się w to wierzyć...i czekam aż przestanie tak mocno boleć...

Jeszcze raz wielkie dzięki...

ARUSIA

: śr sie 04, 2004 1:05 pm
autor: polak_12
nie wiem co pisać głębokie wspułczucia aż mi się beczeć chce