Martwica na łapkach i uszkach
: czw lis 25, 2010 3:45 pm
Mam poważny problem z moją szczurką. Ma martwice na łapkach, a przyczyny nie znalazł lokalny weterynarz.
12 listopada kupiłem w sklepie zoologicznym we Francji 3 szczurki: Rosomaka, Szarke i Starą (2 miesiące spędziła w sklepie, wziąłem z litości). Chyba 17.11 Szara złamała sobie pazur w lewej łapce w wyniku zabawy z Rosomakiem. Dzień później zauważyliśmy że puchnie jej łapka i trochę kuśtyka oraz że ma trochę zaczerwienione końcówki uszek. Ale nie wyglądało to groźnie.
Wyjechaliśmy na weekend i w niedziele szczurka była w opłakanym stanie: czarne końcówki uszek, lewa łapka była cała napęczniała, pazurki z niej wypadły, zaczynała się czerwienić prawa. Pojechaliśmy do weta we Francji. Pani powiedziała, że w łapce doszło do martwicy w wyniku niedokrwienia. Przyczyna nie była dla niej jasna: wirus(poksywirus), bakteria lub problemy z układem krwionośnym. Dostaliśmy antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia. Wet powiedziała, że nie musimy rozdzielać szczurów. Jednak i tak wsadziliśmy je do oddzielnych klatek. Stara i Rosomak są w dobrej formie.
Tak wyglądało to 22 listopada:
Niestety z maleńką nie jest lepiej: łapka się nie goi. Z uszek odpadła czarna skóra ze strupkami i są na nich ranki. Dajemy jej antybiotyk i troszkę polopiryny, żeby zbić gorączkę. Ranki smarujemy rivanolem, ale mała bardzo się wyrwa.
Wcześniej się sporo bawiła, teraz prawie ciągle śpi. Jak ją dotykamy my albo inne szczurki to często piszczy albo tak cichutko popiskuje. Mało biega (choć czasem się jej zdarza) i najchętniej by się gdzieś zaszyła.
Teraz wygląda to tak:
Czasem jak ją wyciągamy to ma całe zmierzwione futerko:
Szarka ma klatkę z dobrymi warunkami. Klatka jest regularnie czyszczona. Szczury dostają warzywa i szwajcarską karmę dla gryzoni.
Dodam jeszcze, że ok miesiąc temu nasze 2 szczurki odeszły w nie do końca jasnych okolicznościach, po tym jak najprawdopodobniej zjadły jakąś substancję chemiczną lub trutkę. Wyczyściłem jednak dokładnie miejsca potencjalnego zagrożenia.
Czy wiecie co to może być i jak jej pomóc? Będziemy wdzięczni za pomoc.
Więcej zdjęć wrzuciłem tu: http://picasaweb.google.com/jan.dudziec/Szarka
Janek
12 listopada kupiłem w sklepie zoologicznym we Francji 3 szczurki: Rosomaka, Szarke i Starą (2 miesiące spędziła w sklepie, wziąłem z litości). Chyba 17.11 Szara złamała sobie pazur w lewej łapce w wyniku zabawy z Rosomakiem. Dzień później zauważyliśmy że puchnie jej łapka i trochę kuśtyka oraz że ma trochę zaczerwienione końcówki uszek. Ale nie wyglądało to groźnie.
Wyjechaliśmy na weekend i w niedziele szczurka była w opłakanym stanie: czarne końcówki uszek, lewa łapka była cała napęczniała, pazurki z niej wypadły, zaczynała się czerwienić prawa. Pojechaliśmy do weta we Francji. Pani powiedziała, że w łapce doszło do martwicy w wyniku niedokrwienia. Przyczyna nie była dla niej jasna: wirus(poksywirus), bakteria lub problemy z układem krwionośnym. Dostaliśmy antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia. Wet powiedziała, że nie musimy rozdzielać szczurów. Jednak i tak wsadziliśmy je do oddzielnych klatek. Stara i Rosomak są w dobrej formie.
Tak wyglądało to 22 listopada:
Niestety z maleńką nie jest lepiej: łapka się nie goi. Z uszek odpadła czarna skóra ze strupkami i są na nich ranki. Dajemy jej antybiotyk i troszkę polopiryny, żeby zbić gorączkę. Ranki smarujemy rivanolem, ale mała bardzo się wyrwa.
Wcześniej się sporo bawiła, teraz prawie ciągle śpi. Jak ją dotykamy my albo inne szczurki to często piszczy albo tak cichutko popiskuje. Mało biega (choć czasem się jej zdarza) i najchętniej by się gdzieś zaszyła.
Teraz wygląda to tak:
Czasem jak ją wyciągamy to ma całe zmierzwione futerko:
Szarka ma klatkę z dobrymi warunkami. Klatka jest regularnie czyszczona. Szczury dostają warzywa i szwajcarską karmę dla gryzoni.
Dodam jeszcze, że ok miesiąc temu nasze 2 szczurki odeszły w nie do końca jasnych okolicznościach, po tym jak najprawdopodobniej zjadły jakąś substancję chemiczną lub trutkę. Wyczyściłem jednak dokładnie miejsca potencjalnego zagrożenia.
Czy wiecie co to może być i jak jej pomóc? Będziemy wdzięczni za pomoc.
Więcej zdjęć wrzuciłem tu: http://picasaweb.google.com/jan.dudziec/Szarka
Janek