Strona 1 z 1

Zatrucie farba drukarska

: śr gru 01, 2010 6:56 pm
autor: niewidka
Szukam wszelkich informacji dot. zatrucia farba drukarska u szczura. Jesli ktokolwiek potrafi podac objawy, przebieg leczenia i w ogole jak mozna stwierdzic "na 100%", ze rzeczywiscie jest to to zatrucie farba drukarska bede bardzo wdzieczna. Wszelkie informacje, w tym rowniez linki beda bardzo pomocne.

Re: Zatrucie farba drukarska

: śr gru 01, 2010 8:17 pm
autor: Paul_Julian
A co się stało ? podejrzewasz zatrucie "gazetą" czy farba wylała sie z puszki?

To http://www.abera.pl/pdf/atestMHP-9.pdf jest ulotka farby offsetowej ( czyli do gazet, ulotek). Może jakiś chemik pomoże. Osobiście nie sądzę, zeby farba z gazety mogła spowodowac cięzkie zatrucie, chyba , ze szczur zjadłby np. ulotkę calą pokrytą farbą.
Warstwa na gazecie jest bardzo cienka, najgorsze są opary tych farb.
Podejrzewam, ze objawy typowe dla zatrucia pokarmowego i wziewnego. ( próba wymiotów, rozwolnienie, osowiałośc, nastroszenie futra). Ale pewności nie mam.

Re: Zatrucie farba drukarska

: śr gru 01, 2010 11:58 pm
autor: niewidka
Moj szczur ma 2 lata. Bylam z nim u weta i diagnoza jest taka, ze sie starzeje.

Objawy:
- osowialosc
- trzesa mu sie przednie lapki (nie non stop, co jakis czas potrzasa nimi)
- ma problemy z utrzymaniem rownowagi
- ma duze problemy z jedzeniem twardych nuggetow itp, jest karmiony gerberkami
- prawie w ogole nie widze go przy misce z woda
- czesciej chce byc wyjmowany z klatki i przebywac z nami
- wyproznia sie ale w klatce jest niewiele bobkow
- czeste zgrzytanie zebami

Brak objawowo typu:
- wydzielina z nosa, oczu, genitaliow
- ciezki oddech
- urazow kosci (wyczuwalnych)
- otwartych ran
- pasozytow
- kichania

Dostalam metacam na znieczulenie bolu cokolwiek to jest. Zaczelo sie to jakies 2 miesiace temu. Mniej wiecej w podobnym okresie zostala zakupiona niszczarka do dokumentow i scinki byly wkladane do klatki jako dodatkowa sciolka (oprcz normalnego kociego zwirku) - to byl blad. Nie chce uwierzyc, ze to starosc i nic sie nie da zrobic wiec staram sie wziac pod uwage wszystkie mozliwosci. Nie chodzi tez o samo zjadanie "druku" ale o to, ze szkodliwe jest juz samo polaczenie farba drukarska + mocz...

Re: Zatrucie farba drukarska

: czw gru 02, 2010 7:44 am
autor: Paul_Julian
Chyba najlepiej by to bylo skonsultować :( Biedaczek :(

Re: Zatrucie farba drukarska

: czw gru 02, 2010 10:23 am
autor: niewidka
Dzwonilam do weta tydzien po wizycie i powiedzialam jakie mam podejrzenia. Uslyszalam, ze ona w zasadzie nie wie co mozna zrobic no i jesli jest to dlugotrwale zatrucie to niewiele mozna poradzic. W przyszlym tygodniu bede z dwoma innymi szczurami u innego weta (mojego) i zapytam napewno o ta sprawe ale przyznam, ze bylo by latwiej gdybym wiedziala cos na ten temat bo i moj wet moze powiedziec, ze nie wie co zrobic...

Re: Zatrucie farba drukarska

: czw gru 02, 2010 11:23 am
autor: S.
W zasadzie starą zasikana gazetą nie powinien się struć. Świeże gazety nie sa dobre dla szczurków. Są za to dobre przeciwko molom.

Ja i inni "trzymacze" oraz hodowcy gambianów stosuja gazety jako ściółkę. Nie znalazłam informacji o tym aby zasikana gazeta im szkodziła.

Re: Zatrucie farba drukarska

: czw gru 02, 2010 11:38 am
autor: niewidka
chodzilo mi o zwiazki ktore sa uwalniane przez zetkniecie sie druku z plynem - woda/mocz. Owszem objawy powinny byc przede wszystkim widoczne na skorze ale nie wiem czy nie dziala to rowniez na uklad oddechowy.

Re: Zatrucie farba drukarska

: sob lip 28, 2012 9:16 pm
autor: jaana
To zdecydowanie mogło być zatrucie farbą.Miałam kiedyś chomika i wrzuciłam mu kawałki gazety jako wyściółkę. Chomik jak to chomik, przechowywał ją sobie w kieszeniach policzkowych.Po jakimś czasie sparaliżowało mu tylne łapki, a weterynarz stwierdził zatrucie drukiem.
I dziś jak o tym myślę, to wydaje mi sie to oczywiste, bo jeśli na cartridge'ach jest kategoryczny Nakaz utylizowania ich tylko w specjalnych do tego przeznaczonych miejscach, ponieważ dostanie się druku do wody powoduje wyginięcie życia wszelkich organizmów wodnych, to to samo dzieje się z każdą żyjącą istotą którą nakarmi się drukiem (drukarze też mają swoje choroby zawodowe z drukiem właśnie związane).
Zatem definitywnie odradzam ze swojej strony wrzucanie zwierzakom gazet.

Jeśli chodzi o lekarstwo, to spróbujcie dodać do pokarmu :
węgiel aktywny - absorbujący toksyny na swojej powierzchni
mleko – w zatruciach substancjami żrącymi, metalami ciężkimi, czwartorzędowymi solami amoniowymi
mocna herbata – w zatruciach alkaloidami i glikozydami nasercowymi
białko jaj – w zatruciach substancjami żrącymi i metalami ciężkimi

Z resztą mleko było kiedyś stałym,dziennym przydziałem dla pracownikow w drukarniach.

Ps.
Tak trochę odbiegnę od tematu szczurków, ale zostanę przy druku. Wierzę,, że wszyscy miłośnicy zwierząt kochają również wszelką naturę i naszą planetę
Mam więc gorącą prośbę do tych, którzy bawią się w sztukę zwaną papier mache lub znają kogoś, kto to robi. Nie używajcie proszę do tego gazet, bo wówczas cała ta sztuka przestaje już być ekologiczna .Wylewana woda z rozpuszczonym drukiem zatruwa naszą planetę.

Pozdrawiam