Strona 110 z 111

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr maja 13, 2015 1:59 pm
autor: valhalla
Na razie Baranek jest dość cichy, czasem głośniej kwiknie, jak mu się zaszeleści torbą (odruch z poprzedniego domu, nauczył się od swojej mamy). Czasem cicho popiskuje, ale generalnie nie jest hałaśliwy. Za to kumpel, którego prawdopodobnie dla niego adoptujemy, jest ponoć głośny ;) Zobaczymy, jak będzie. Niechby piskali cały czas, żeby tylko byli szczęśliwi. Baranek potrzebuje przyjaciela, smutno mu bez innych świnek. Ale raczej się połączą bez problemu, tamten też jest młody, dogadają się. Wizyta przedadopcyjna pojutrze, a jak pójdzie dobrze, to za 10 dni przyjedzie drugi prosiak :)

Widzę, że ostatnia fota robi furorę na forach :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob maja 23, 2015 2:40 pm
autor: valhalla
Przyjechał do nas przyjaciel dla Baranka :) Zaraz będziemy ich łączyć.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob maja 23, 2015 4:29 pm
autor: IHime
Jaki kumpel? Też barankowy?

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob maja 23, 2015 4:48 pm
autor: valhalla
W umowie adopcyjnej określony jako "średniodługowłosy" - piękny, prosty, jedwabisty włos :) Jak "średnio", to może nie będzie mopem na nóżkach, ale w razie czego jestem gotowa zostać świńską fryzjerką ;)

Ponad 100g jest większy od Baranka, bo i 2 tygodnie starszy. Łączenie jest urocze. Najpierw 1,5 godziny turkotali, biegali jeden za drugim (Baranek wcale nie jest taki nieśmiały), troszkę się pogwałcili (głównie Baranek próbował dosiąść Leonka), powąchali, zjedli coś... a potem wleźli za drzwi zmęczeni i tak sobie przytuleni leżeli :) Teraz znów biegają, ale chyba wkrótce ładujemy chłopaków do klatki. Wygląda na to, że się polubili.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz maja 24, 2015 10:35 am
autor: unipaks
To świetnie, że takie łączenie urocze :) Pokaż obu na fotkach
Tymczasem głaski przesyłam dla chłopaczków :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz maja 24, 2015 10:44 am
autor: valhalla
Ależ proszę bardzo :)

Część pierwsza - wybieg zapoznawczy
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Część druga - odpoczynek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

A tu filmik z samego początku: https://youtu.be/mYmgKdmSACM

Teraz to jakby świń nie było... śpią obaj pod kocykiem i cisza. Ale przez większość czasu są dość głośni obaj, a gdy jednego zabrać z klatki, to oj... Leonek tak kwiczy wtedy, że uszy pękają.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz maja 24, 2015 10:59 am
autor: Malachit
Ha, to teraz macie profesjonalnego czyściciela kurzy 8)
Uroczo razem wyglądają! W ogóle czy tylko mi się wydaje, że Baranek ma spore jak na świnkę uszyska? ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz maja 24, 2015 11:34 am
autor: unipaks
Cudne obydwa! :-*
Fajna taka miotełka do odkurzania książek na przykład O0

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr maja 27, 2015 1:50 pm
autor: Duana
Leonek <3 Jakoś przez to dłuższe futerko wygląda poważnie niż Baranek-gołowąs ;D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: śr maja 27, 2015 9:46 pm
autor: valhalla
Duana pisze:Leonek <3 Jakoś przez to dłuższe futerko wygląda poważnie niż Baranek-gołowąs ;D
Charakterki pasują do wyglądu :) Baranek biega jakby miał motorek w tyłku, a Leonek jest bardziej majestatyczny, poważniejszy, choć też biega dużo. Barankowi się ciągle gdzieś spieszy, Leonek potrafi się pięknie wykładać na kolanach. Baranek jak dziecko - Leonek już poważniejszy. Tylko 13 dni różnicy jest między nimi, ale Leonka w DT wychowały ładnie starsze samce. A Baranka wychowała jego rodzina... "nieletnia matka" i jego wiecznie uciekająca, panikująca siostra ;)

Miotełka fajna, tylko będzie trzeba przycinać, zwłaszcza, że potrafi włosy wciągnąć siusiakiem po sikaniu - muszę go przynajmniej w tamtych okolicach wystrzyc na krótko.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz cze 14, 2015 11:18 am
autor: gosja1
Ale to są głuptakowate zwierzęta :P
A ja nadal nie zdecydowałam się na nie, jakoś czasu brak.
Co słychać?

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt lis 17, 2015 12:08 pm
autor: valhalla
Długo mnie nie było, ale powody były...

16 września urodziłam synka, niestety zmarł w trakcie porodu. Nie mielibyśmy dla siebie zbyt wiele czasu, nawet gdyby urodził się żywy - Jaś miał ciężką wadę wrodzoną i od początku było wiadomo, jak to się skończy... Mieliśmy dla siebie dużo czasu przed narodzinami (ponad 42 tygodnie ciąży), więc naprawdę wykorzystaliśmy czas do maksimum. Na szczęście fizycznie przeszłam wszystko dobrze, doszłam do siebie szybko. Teraz żyjemy sobie powoli, trzymamy się chyba dobrze i dajemy radę każdego dnia.

W temacie zwierzaków - szczurów nie ma u nas już 9 miesięcy i chyba nie będzie... kochane zwierzęta, ale zbyt nieprzewidywalne. Mimo że plany stworzenia rodziny na razie napotykają trudności, to prędzej czy później mamy nadzieję dorobić się gromadki dzieci, a w takich warunkach zwierzaki, które w ciągu krótkiego życia w dowolnym momencie i dowolną ilość razy mogą zapędzić nas do weta są niewskazane. Nawet jeśli byłoby ich tylko dwa. Ze świnkami mam ten komfort, że w razie czego rodzice mają swoje, kochają świnki i zawsze chętnie się nimi zajmują (chłopakom mocno się przytyło jak byłam w szpitalu :D ).

Poza tym - alergia. W sierpniu opiekowaliśmy się przez 2 tygodnie szczurkami znajomych i po 2 dniach musieliśmy je umieścić w kuchni, bo miałam katar i strasznie mnie dusiło (do tego upały i 9 miesiąc ciąży - trochę to życie utrudniało). Fajne chłopaki, jeden rudy kaptur rex, drugi syjamek dumbo. Urocze, choć straszne śmierdziele. Jednak chyba to już nie dla nas. Pewnie bym przywykła po jakimś czasie i alergia by osłabła (tak było już wcześniej, przy ostatniej trójce nic nie miałam, bo 2 z 3 było bezjajecznych), no ale myśląc o kolejnych dzieciach, muszę też myśleć o swoim zdrowiu w szerszym kontekście.

A wieprzki? Ważą już po kilogramie, choć mają dopiero 7 miesięcy. Są duże, tłuściutkie i kochane. Baranek ostatecznie wyprostował loki, ale imię zostało. Ma trochę inne futerko, takie sztywne, grube i linieje, a nigdy nie łysieje :P Wygląda jak gruba kulka z małym łebkiem bez szyi. Leoś wyrósł na przepięknego mopika, jest spokojny, dostojny, świadomy swojej urody. Ma inną sylwetkę niż Baranek, jest długi, ma boczki, ale zdecydowanie posiada szyję :P Ze spokojem pacyfikuje stawiającego się czasem Baranka. Strzyżenie go nie stanowi problemu, zezwala na te zabiegi jak dama u ekskluzywnego fryzjera.

Baranek wybrał mojego męża na "swojego człowieka"... chociaż to nie tak, żeby innym nie dał się dotknąć, po prostu jemu wolno nieco więcej. Baran ma charakter i niestety potrafi kłapnąć (nie gryzie, tylko grozi), kiedy coś mu się nie spodoba. Zazwyczaj jednak tylko obcinanie pazurków stanowi problem. Co do Leonka, to lubię myśleć, że to "mój świnek", ale prawda jest taka, że on jest wielkim pieszczochem i ktokolwiek go weźmie na kolana i zacznie miziać, ten będzie w danym momencie najlepszym człowiekiem na świecie :D

Postaram się może niedługo wrzucić jakieś zdjęcia, choć w sumie chłopaki wyglądają podobnie jak ostatnio, tylko teraz są ponad 2 razy większe :P

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt lis 17, 2015 7:16 pm
autor: unipaks
Val... :(
Ściskam Cię z całego serca, niech przyszłość okaże się dobra i pełna szczęścia :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt lis 17, 2015 7:20 pm
autor: Eve
Są takie momenty kiedy mnie zatyka.. nie umiem sklecić nic składnego bo emocje płyną ale Ty wiesz co w sercu ..

Mocno mocno ściskam ! Może później coś dopiszę jak ochłonę.

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz lis 22, 2015 12:59 pm
autor: Entreen
Cieszę się, że coś napisałaś. I przy braku słów, zostaje serducho :-* Mam nadzieję, że odezwiecie się jeszcze wkrótce (może ze zdjęciami prosiaków?)

A teraz ściskam Was mocno :-*