Strona 111 z 111

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt lis 24, 2015 7:56 pm
autor: valhalla
Dzięki dziewczyny :-*
Ja jednak jestem szczęśliwa, że w ogóle zostałam mamą. Może to brzmi dziwnie (zdaję sobie sprawę, że dla matek żyjących dzieci takie stwierdzenie może wywołać dreszcze), ale dla mnie to lepsze niż brak dziecka. Jaś fizycznie nie jest z nami, ale go mam, mogę go kochać, tęsknić za nim. Jego rodzeństwo zawsze będzie wiedziało, że ma brata.

Prośki pojawiły się w naszym życiu w idealnym momencie, choć mogłoby się wydawać, że to obłęd przygarniać nowe zwierzaki w połowie ciąży, jeszcze w takiej sytuacji... ale wniosły tyle radości do naszego domu, są takie kochane! Nie da się całkiem smucić, kiedy taki świniak siedzi na kolanach i patrzy w oczy. A spojrzenia mają równie głębokie, jak szczury. I ten cudny kwik... człowiek zaraz czuje się potrzebny :)

Foty to trochę odgrzewane kotlety, te są z października:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A to już niedawne, Baranek wystawił jajca i nóżki. W tle pożywia się Leonek (te świnki ciągle jedzą!):
Obrazek

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob gru 19, 2015 11:12 am
autor: valhalla
Świniaki zrobiły się przytulakami, więc postanowiłam wrzucić parę zdjęć ;)

Baraniątko kończy dziś 8 miesięcy. Leonek 2 tygodnie temu przekroczył tę datę. Nie ważę ich teraz regularnie, ale każdy ma już ponad kilogram, Baranek z reguły o 100g więcej od kolegi. Ale Leon i tak rządzi, bo wydaje się większy przez to futro :D

Na zdjęciach Leoś jeszcze z włosem zapuszczanym 2 miesiące. Niestety musiałam wczoraj go podstrzyc, bo wraz z włosem zapuścił efektowne kołtuny na pupie. Ale w sumie bardzo go nie ścinałam, tylko tyłek (tu musiałam radykalnie) i po bokach, grzbiet zostawiłam prawie nieruszony. Całe szczęście, że to spokojny Leonek jest długowłosy. Nawet on wczoraj się trochę niecierpliwił (złośliwa małpka próbowała kłaść się na boku, który akurat strzygłam), ale Baranek na jego miejscu dużo bardziej by się wkurzył. I tak był zły o czyszczenie tyłka i potem wydawał świnkowe pomruki dezaprobaty na każdy dźwięk obecności człowieka w pokoju. Do poziomu obrażalstwa szczurów im daleko (jeszcze nie były tak złe, żeby jedzenia nie wziąć), ale swoje charakterki mają ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob gru 19, 2015 3:13 pm
autor: Malachit
Śmieszni są :D
A właśnie w trakcie czytania zastanawiałam się, jak świnki znoszą takie przycinanie, bo np. szczurom to chyba nie odważyłabym się nic przycinać, bo to by zaraz wierzgało i skończyłoby się ucięciem wąsów ::)
Faktycznie to Baranek wygląda na mniejszego. A one jeszcze dużo "przytyją"? Chyba już nie?
Świniaki są urocze, chociaż mnie to, co nazywasz "cudownym kwikiem" raczej przeraża ;D pamiętam świnkę koleżanki jeszcze z czasów podstawówki... jak ona piskała non stop, można było zwariować ;D

Trzymajcie się ciepło, wygłaszcz stwory.
I jeśli nie zdążę wcześniej nic napisać, to spokojnych, pogodnych świąt i dużo dobrej energii!

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: sob gru 19, 2015 9:51 pm
autor: valhalla
Przycinanie włosów jest spoko, oczywiście świnek trochę protestuje, kiedy tnę włosy wokół jajek (wiadomo, tam bardziej wrażliwe, a muszę leciutko pociągnąć, żeby dobrze obciąć) ale Leonek nie robi nam problemów. On jest pieszczoch, wie że jest piękny i często się tak wykłada na kolanach jak sfinks i przyjmuje hołdy :D Czesanie lubi, więc podcinanie włosów przy tym mu nie przeszkadza, poza tymi wspomnianymi blisko jajek.

Z pazurami to podobnie, jak u szczurów - jeden spokojnie da sobie obciąć, a drugi będzie piskał wniebogłosy i próbował dziabnąć. Choć nigdy nie dziabnęła mnie jeszcze świnka. Baranek często podgryza ulubionego człowieka, ale tak lekko z miłości, wkurzonego dziaba ani mąż, ani ja jeszcze nie zarobiliśmy. Mają mniej paluszków niż szczury, więc mniej roboty. U nas wszystkie łapki jasne, więc też luz. U rodziców jedna ma czarną łapkę, ale to też da się obciąć, trzeba tylko robić to często i obcinać niedużo.

Nie wiem, czy jeszcze urosną, raczej już wszerz, a nie wzdłuż :D Chociaż mają 8 miesięcy, to chyba jeszcze teoretycznie mogą urosnąć. U weta słyszeliśmy, że są duże, ale już nie przybierają na wadze tak szaleńczo, jak kiedyś.

Ja ten kwik lubię :D Ale nasze chłopy są dość ciche, wręcz czasem mąż je straszy "no kwikać mi tu, bo nie dam jeść!". Kiedyś więcej kwiczały, teraz aż czekam i cieszę się na każdy kwik. U rodziców świnki dużo częściej i głośniej kwiczą, ale to dziewczyny. Samce są takie... no, jak szczurze, a nawet jeszcze spokojniejsze. Jak to ze zdumieniem odkryła moja mama - samca nie trzeba łapać, po prostu go sobie bierzesz (zabrzmiało jak w Conanie Niszczycielu) :D

Dobrych Świąt także dla Ciebie :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: wt gru 22, 2015 11:54 pm
autor: Entreen
Przepiękne te Twoje prosiaczki!
(prosiaczki najczęściej u nas się pojawiają z trzech powodów, kolejno: obciąć pazurki, obciąć zęby, pasożyty zewnętrzne/grzybica u świnek ze sklepów :P )


A kwikanie świnek uwielbiam! (pardon, kawii...) Wstyd się przyznać, ale jak jakaś przychodzi, zaraz zaczynam smyrać go po zadeczku, żeby gruchał i kwikał... :D

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz paź 02, 2016 9:14 am
autor: valhalla
Dawno mnie tu nie było :) Ale wypada napisać, że 22.09.2016 ponownie zostaliśmy rodzicami... tym razem szczęśliwie, synek żyje i ma się dobrze, a my cieszymy się już wszyscy razem w domu :)

Prosiaki też dobrze, Leon miał w czerwcu usuwanego potężnego kaszaka, od tego czasu relacje w duecie przechylają się w stronę dominacji Baranka. Jakoś to idzie, raz się kłócą, raz kochają, typowe samce. Grube są, nawet na limitach suchej karmy wprowadzonych od czerwca. Da się jakoś odchudzić świnkę morską? Matka Baranka też została zdiagnozowana jako otyła. Siostra ma tylko lekką nadwagę. Rodzina grubasów :P

Nie wiem, kiedy wrzucę jakieś foty, ale postaram się :)

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: ndz paź 02, 2016 10:02 am
autor: unipaks
Radosne wieści :D Wszystkiego dobrego dla mamy i synka!
Val: :-*

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: czw paź 06, 2016 1:32 pm
autor: madziastan
Gratki!

Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

: pn paź 17, 2016 1:47 pm
autor: Entreen
Wspaniale! Gratulacje :)

i pokaż nam prosiaki ;)