Strona 1 z 2

Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 9:57 am
autor: UprzejmaCegła
O poranku obudziło mnie bardzo głośne mówienie. To był Szymon. Stał nade mną i coś się darł. Nie jestem pewna o czym mówił, nie słuchałam. Nagle dotarło do mnie słowo "szczur", później "nie żyje". Powoli zaczęłam łapać kontakt z rzeczywistością. Odrzuciłam kołdrę na bok i usiadłam na wprost klatki, która już była otwarta. Podniosłam głowę i spojrzałam na Szymona. "Myślałem, że śpi, ale..." - powiedział. Podsunęłam się bliżej by zobaczyć. Na środku kuwety, w puchu trocin, leżało malutkie ciałko. Zwinięty ogonek, złożone łapki, w pół zamknięte oczka. Włożyłam dłoń. Pogłaskałam po pyszczku, ale nosek wraz z wąsikami nie ruszały się energicznie. Uszka były zimne. Zacisnęłam zęby z całej siły, ale było już za późno. Na wszystko. Popłynęły łzy.


___________
Już nie był szczurem, nigdy nie był. Jedyne co mi przychodzi do głowy to przyjaciel, brat, towarzysz z chęcią do życia, może anioł, może bóg. Każdego ranka witał mnie wisząc na prętach klatki. To on zawsze się wyrywał z objęć, by biegać, by wspinać się po mojej głowie, by zaczepiać resztę leni do zabawy.
Obrazek
__________


Rozerwana na pół. Zgnieciona świadomością utraty przyjaciela. Szymon mnie przytulił. Przyszła mama i powiedziała: "Wiedziałaś dobrze, że krótko żyją. Teraz nie płacz, bo jest on w lepszym miejscu. W niebie.". Po tych słowach wstałam i poszłam po pudełko oraz wyjęłam z szafki koszulkę, która miała mój zapach. Włożyłam ją do pudełka, by zawsze o mnie pamiętał. By wiedział, że ja nie zapomnę. Położyłam go, przeprosiłam, wyznałam uczucia. Do łapek wsadziłam kawałek orzechowego biszkopta żeby miał słodko. Tam, na górze.


_________
Zawsze spał z Apollem, albo z Zefirem. Tulił się podczas drzemek. Był cieplutką, puchatą kuleczką. Wywracał się na bok, w śnie, wystawiając swoje łapki w różnych pozach. Czasami nawet wydawało mi się, że widziałam uśmiech na jego małej buzi. Silny i energiczny, a zarazem, nieświadomie, miziasty. Chłopiec o dwóch twarzach.
Obrazek
________


Wyszłam na zewnątrz. Szymon wziął łopatę. Wybraliśmy drzewko. To właśnie na tej jabłoni rodziły się najlepsze owoce. To właśnie pod tym drzewem spędziłam mnóstwo wspaniałych chwil. To właśnie pod tym drzewem miał spocząć Heliosek. Szymon wykopał dziurę w ziemi, spojrzał na mnie. Delikatnie włożyłam do ziemi pudełko i patrzyłam jak kolejne grudki zakrywają mojego przyjaciela. Pożegnałam się.

Nie wiem co mu było. Jeszcze wczoraj tryskał radością. Najważniejsze, że się nie męczył. Odszedł po cichutku, szybko. Teraz niech jego duszyczka doleci za tęczowy most. Niechaj będzie mu tam dobrze.



________
Helios był prawdziwym bogiem słońca. Koronę z promieni zakrywał dobrym humorem, ciepłem, radością. Rydwanu nie miał, ale od wschodu do zachodu słońca pokazywał siłę ducha.
Obrazek
________


Kochałam go całym sercem, był ważną osobą w moim życiu. Był kimś więcej niż tylko szczurem, ba, nawet więcej niż człowiekiem. Czy był szczęśliwy? Nie wiem. Nic mi nie powiedział. Dowiem się jak się zobaczymy, a obiecuję kochany, spotkamy się jeszcze. Całą siódemką. Obiecuję. Kocham Cię.
[*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 10:16 am
autor: lavena
Cegiełko, ściskam mocno.

Dla Heliosa [*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 10:18 am
autor: klimejszyn
tak mi przykro... :'(
Heliosku..[*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 11:21 am
autor: ciemna ja
Cegiełko, trzymaj się jakoś;*.
Biedy Heliosek [*] ;(

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 11:36 am
autor: odmienna
Okruchu Słońca: [*] [/b][/size]

... mnie tak trudno się przemóc, by pisać w Tamtym Dziale, więc wyrażę to jednak tutaj: to co napisałaś w „odeszły” jest takie smutne, ale takie piękne. To też jest Bożonarodzeniowa Opowieść, jak większość historii o najładniejszych uczuciach.
Opowieść o tym, jakim darem jest życie i o tym, że kiedy taki dar się wyczerpuje, nie znika, tylko przemienia się w kolejne, choćby maleńkie, ale lśniące na granatowym niebie światełko- nasze- już na zawsze... żal tylko, że niektóre z tych Światełek nie mają imion, a powinny mieć wszystkie.

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 12:58 pm
autor: alken
(*)

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 1:17 pm
autor: denewa
Bardzo mi przykro :'(
[*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 5:50 pm
autor: s@kur@
[*] :(

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 6:03 pm
autor: szczurzyca.
:'( [*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 6:08 pm
autor: Paul_Julian
Wracasz na forum Cegielko, i z takimi smutnymi wieściami :( Helios jest w lepszym miejscu, i tam jest dużo takich kochanych szczurków. Wszystkie czekają i mam nadzieję, ze je spotkamy.

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 6:22 pm
autor: unipaks
:'( Tak bardzo, bardzo mi przykro...
dla Heliosa [*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 6:57 pm
autor: RafIX99
Bardzo mi przykro,że Helios odszedł.
U mnie odszedły już 3 szczurki ;[

Dla Heliosa [*]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 8:14 pm
autor: ol.
dla Heliosa

[^]

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 8:37 pm
autor: Dulcissima
Dla Helioska... [*][*][*]
Na TM nie jest dziś sam, razem z nim biegnie Skuld :'(

Re: Helios, moja perełka [*]

: sob gru 25, 2010 9:53 pm
autor: `naatka
(*) jak to czytałam płakać mi sie chciało.
trzymaj się mocno