szczury.org

Mam jeszcze jedno pytanie - dzisiaj dałam maluchom jajko. Zjadły je z apetytem, ale teraz, wieczorem, mają bardzo śmierdzącą biegunkę, czy to oznacza ze nie tolerują jajek i powinnam ich unikać?

Nie wydaje mi się, żeby to było po jajku. Chyba że było surowe, to zawsze istnieje ryzyko salmonelli. Obserwuj szczurki, bo biegunka grozi odwodnieniem, a to jest niebezpieczne.

Jajko było na twardo, oprócz niego dostały tego dnia (oprócz karmy) tylko marchew i brokuł. Wypiły mnóstwo wody i dziś czują się już dobrze.

Mogły się po prostu przejeść, skoro bardzo im smakowało, a układ trawienny nieprzyzwyczajony. Po jajku może trochę bardziej śmierdzieć, ale to nie jest powód do niepokoju. Jeżeli problem będzie się powtarzał, mimo mniejszych porcji, dopiero wtedy możesz rozważyć odstawienie jajek.

A np. suchy chleb albo krakersy? Daję mojemu szczurkowi ale w sumie nie zastanawiałem się czy to może mu zaszkodzić. Co o tym myślicie?

Suchy chleb ostatecznie tak, ale krakersy nie. Za tłuste i za słone, i po co w ogóle...

Co sądzicie o tym, żeby kupić szczurasom suszone robactwo? Chyba ogonki na wolności żywią się takim specjałem, więc może moim też coś takiego zaserwować? Te robaki to krewetki, gammarus, świerszcze i mączniki.

Nie zaszkodzi im to, jako smakołyk może się nieźle sprawić

Nie polecam błyskawicznej kaszki kukurydzianej vivi (ja kupiłam w lewiatanie akurat).
Moje szczury dostały po niej biegunki (sprawdziłam na pewno po niej właśnie, skonsultowałam z weterynarzem).
Na początku nie wiedziałam i nie domyślałam się że to po tej kaszce - "zafundowałam" szczurowi, który miał pierwszy objawy biegunki (bo najbardziej lubił tą kaszkę i najwięcej jej zjadał) usg brzucha, badanie kału na pasożyty, badanie moczu i badanie krwi, w końcu 2 tygodnie antybiotyku .
A wystarczyło odstawić w/w kaszkę i zaburzenia pokarmowe ustąpiły...........

Podałaś ją z mlekiem ?

Nie......nie podaję szczurom mleka ani mlecznych kaszek.
Zrobiłam zgodnie z przepisem na opakowaniu zalewając gorącą wodą.

Nie widzę celu w podawaniu jakichkolwiek wysoko przetworzonych niemowlęcych kaszek zdrowym szczurom, które nie wymagają przyjmowania płynnego pokarmu.

WSMK pisze:Co sądzicie o tym, żeby kupić szczurasom suszone robactwo? Chyba ogonki na wolności żywią się takim specjałem, więc może moim też coś takiego zaserwować? Te robaki to krewetki, gammarus, świerszcze i mączniki.

Chyba warto uważać na tłuszcz, ale owszem, jako przysmak, 2 razy na tydzień ok.

Raz jeden jedyny zjadły jajko. Jechało w klatce tak, że spać sie nie dało. Gorzej albo podobnie jak od mojego zółwia wodnego

Moje zwierzaki ostatnio dorwały się do bakalii. Boję się że taka ilość może im zaszkodzić.