Strona 17 z 19

Re: Sny

: śr lut 03, 2010 2:17 pm
autor: Landrynka
jakiś tydzień temu matka zabrała mi podręcznik od PO. by się pośmiać. (polecam swoja droga ;d)
i co mi się śniło? że t. chce mi postawiac jedynkę. potem się tak "trochę obudziłam" i "eeeej, przecież ja mam 4, wtf?" i jak zasnęłam to się z nią kłóciłam o to :D
kiedyś udało mi się spotkać ze znajomym we śnie. obu nam śniła sie ta sama rozmowa, tylko w innych okolicznościach :)

często mam coś takiego, że przed jakimś ciekawszym dniem, śni mi się ten dzień. fajnie bywa.
a mój kolega ma odwrotnie, najpierw coś sie dzieje a potem mu się sni. w ten sposób każdy dzień obozu przeżył dwa razy :d

Re: Sny

: czw lut 04, 2010 12:00 pm
autor: yss
mi się kiedyś regularnie śniły lekcje geografii [tam jest trochę inna geografia, bo trochę inaczej mapa wygląda ogólnie].
i zawsze zapominałam zadań domowych albo zeszytu ćwiczeń...
i potem w którymś śnie przyszła wreszcie pora na końcową ocenę i się okazało, że nie mam napisanej jakiejś ważnej pracy i dostałam pałę na okres :/
wkurzające to było. przez pół roku chodzić na geografię i nie zdać.

Re: Sny

: czw lut 04, 2010 2:18 pm
autor: Landrynka
mi też się śniło że piszę sprawdzian z fizyki i nie umiem zrobić zadań. swoją drogą trzeba by go napisać :-\

Re: Sny

: ndz lut 07, 2010 2:35 pm
autor: Zorlis
Szczury mi się śniły przedwczoraj. Zaczęły się mnożyć na potęgę, ja się cały czas zastanawiałam, jak to się stało - skąd się samica wzięła, czy to może Florian z Leonardem coś nakombinowali, że może Piliniusz miał rację, i szczury rzeczywiście rozmnażają się przez wylizywanie się :P
Łapałam samice osobno, i samce osobno (wcześniej wybrałam sobie dwa najciekawiej umaszczone i zostawiłam) ;) Największym moim zmartwieniem w tym śnie było, jak znajdę im dom i co ja ludziom na szczurowym powiem... xD

Re: Sny

: ndz lut 07, 2010 3:10 pm
autor: Dorotka96
Śniło mi się dzisiaj, że miałam 12 szczurów ;D w takiej wielkiej klatce. Nie wiem, jaka to była, ale wysokość chyba miała ze 160, długość 100, a szerokość 80... ::) No i tam oprócz szczurów leżał sobie szczeniaczek- teraz stwierdzam, że był to malutki Rottweiler. ::) Szczury po nim łaziły, spały na nim, przynosiły mu jedzenie...
Ostro mam! ;D

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 5:24 pm
autor: Sheeruun
Mi się też dziś szczury śniły xD
A mianowicie, że poszedłem na urodziny do przyjaciółki. Nie mam takiej, ale to była jedna z moich ulubionych autorek opowiadań, które sobie wczoraj czytałem wieczorem.. ::) No i poszedłem, jej nie było, była druga z autorek. I w ogóle ten pokój taki mroczny był. I tam dostałem od nich parę nowych rozdziałów wydrukowanych, plakat Tomy Ikuty i Shuna Oguri z autografami, taki wielki na całą ścianę (tia, ciekawe skąd taki wzięły i gdzie bym to powiesił.. ::) ) i gadaliśmy.. bla bla bla, nudy. A że pokój był wielki, to zacząłem łazić po nim i nagle patrzę, a tu klatka wielkości może Towera, albo i większa, a w niej setki szczurów. Zaświerzbionych, pogryzionych, brudnych, wychudzonych.. Zacząłem się drzeć, że jak tak można i potem je jakby do domu zabrałem, coś było że jakieś potwory przez balkon potem przychodziły, że do weterynarza dzwoniliśmy i pytaliśmy jak się zabrać do niego z czterystoma szczurami.. ::)
Jakieś głupoty ogólnie, jak zwykle.O dziwo tylko kosmitów nie było. A codziennie mi się śnią! ;D

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 5:37 pm
autor: bubu
Wow. A mi się dzisiaj śniło,że z moją przyjaciółką ukradłyśmy ze sklepu lodówkę z lodami ;D . Ja do niej wsiadłam a moja przyjaci ółka zaczęła pchać. I tak sobie jechałam. Miałam zamiar zatrzymać się przy pewnych schodach i zaczęłam krzyczeć ;STOP! Ale ona tylko się głupio zaśmiała i pchała dalej. Nie wiedząc co robić -poddałam się . Ale zaraz Ona zrobiła ostry zakręt i wypadłam . Lodówka pojechała dalej,a ja leżałam sobie plackiem na ziemi . Przyjaciółka chciała po nią pójść ale okazało się ,że lodówka zrobiła dziurę w dachu samochodu terenowego,coś takiego jak Jeep.(bardzo zastanawiające jest jak to lodówka zrobiła ,no ale cóż . to sen)Chwilę potem kierowca wyszedł z samochodu i przyjaciółka mnie zawołała . Kiedy tam przyszłam okazało się,że jest tam też koleżanka,której nie lubię i zaczęła się po nas wydzierać ,że to nowy samochód jej taty,że my wszystko robimy,żeby zepsuć jej życie i zdzieramy z niej kasę..

..No ale na początku było fajnie. Mówię wam,świetnie się jeździ lodówką O0 .

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 5:40 pm
autor: Izold
Nie wspominając ciągle powracających duchów, clownów lub wróżek wróżących mi śmierć, Ostatnio śniły mi się odwrócone krzyże, i wertowałam sennik,trafiłam na śmieszne słowo, więc poszłam do kuchni, pokazałam mamie sennik i pytam: "mamo, co to krucyfiks?". mama mi wytłumaczyła, i zrozumiałam że śniły mi się te krucyfiksy.
Czytam, i czytam i nagle "odwrócone krucyfiksy-czekać cię może nawet nagła śmierć". teraz boje sie wychodzić z domu, każdy samochód wygląda tak jakby miał mnie walnąć. wrr.
a co najlepsze- to co w senniku- zawsze mi się sprawdzało.

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 5:48 pm
autor: kulek
A mi od jakiegoś czasu śni się takie piękne miejsce... Nie potrafię opisać go dokładnie. Wiem, że jest tam jezioro i ja w tym jeziorze pływam. I to jezioro jest przy lesie... chyba... albo to jakaś dżungla? I dzisiaj śniło mi się, że to jezioro zamieniło się w jakiejś bagno i ja w tym pływałam i nogi zaplątały mi się w wodorosty. Ostatkiem sił dopłynęłam do brzegu. Spotkałam moją koleżankę na eee, wielbłądzie. Ona normalnie jeździ konno, więc to może od tego... Kiedyś śniło mi się, że to jezioro i las znajdowało się w Las Vegas.

Izold, nie wiedziałaś co to krucyfiks? :D Nie martw się, napewno twój sen się nie sprawdzi. Czuję to w moczu 8)

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 5:57 pm
autor: Izold
Strasznie się boje, szczególnie kiedy np. mam wyjśc na ulicę. Teraz od poniedziałku do wtorku byłam chora, a teraz symuluje. po prostu nie chce wychodzić na ulicę, z psem wychodzę tylko przed moją brame, na podwórko, a na schodach uważam jak nigdy. ;|

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 6:04 pm
autor: Landrynka
no i przez to, że uważasz prędzej czy później sobie coś zrobisz. samospełniająca się przepowiednia ;]

ja miałam dziś cuuudooowny sen ;D

Re: Sny

: czw lut 11, 2010 6:06 pm
autor: Sheeruun
Izold, po prostu nie sprawdzaj niczego w sennikach, bo potem takie rzeczy wychodzą, że się człowiek boi cokolwiek zrobić.

O, a w ogóle Nakasha mi się śniła ostatnio! ;D
Bo było coś takiego, że mama mnie i tatę posłała do sklepu. Więc ja wziąłem 5 szczurów i poszedłem do Lidla, tata miał wyjść później z drugą połową ogonów. A ten Lidl był na podwórku, normalnie regały te stały na trawie i wgl. I tam wszystko można było wypróbować, czyli np. otworzyć paczkę chipsów i sprawdzić, czy smakują, jak nie, to odłożyć :D I tam były te takie szafki otwierane, szklane, jak w niektórych sklepach bułki się trzyma tam. I ja poszedłem po żarcie szczurze, nasypałem tam prawie do pełna i wsadziliśmy z tatą szczury, coby sprawdzić, czy im smakuje ::) I nagle przyjechała jakaś dziewczyna w wózku na zakupy (siedziała w nim a on sam skręcał.. :P ) i stwierdziła, że ona ma 70 szczurów i hodowlę i kupuje im to jedzenie i sama je gotuje na obiad nawet :D Ja się pytam, jak się nazywa, ona mówi że Nakasha. Ja na to takie oczy :o i "o, to ty w Suwałkach mieszasz?!", odpowiedziała "Nie, w Białymstoku przecież!". I się pytam taty, czy my jesteśmy w suwalskim Lidlu, a ona na to "a mieliśmy iść do suwalskiego? kurde, nie wiedziałem!" ::)

Re: Sny

: pt lut 12, 2010 10:41 am
autor: Izold
A mi się dziś śniło że biegałam za Hannah Montaną żeby dostać autograf, a kiedy ją przytuliłam ucięłam jej pukiel włosów, i sprzedałam za miliony na ebayu.
I nawet od Suri Cruise wzięłam. :D

Re: Sny

: czw lut 18, 2010 11:38 pm
autor: ciemna ja
A mi się śniło dziś, że byłam na lekcji u brata^^ i potem biegałam po szkole, chyba od kogos uciekałam. I nie miałam dwóch zębów! Dwóch górnych jedynek! :D :D bardzo dziwnie wyglądałam.xD

Re: Sny

: pt lut 19, 2010 12:59 am
autor: matrix360
Nie pamiętam ostatniego, ale pamiętam mój koszmar dawny.. dokładnie nie wiem o co chodziło, ale mniej więcej było coś w stylu, że jacyś terroryści mi na dom napadli czy coś takiego i zabili mi matkę.. Natychmiastowo obudziłam się ze łzami w oczach i z niemym okrzykiem na ustach.. potem już do rana nie mogłam spać i przy okazji obudziłam chłopaka..