szczury.org

http://imageshack.us/photo/my-images/406/img0270lh.jpg/ Słodziak. W ogóle jakie piękne fotografie.

Żaba zmaga się z nagłym zapaleniem płuc. przelewa się przez palce, tuli do mnie, oczy przymyka, leży i tylko dyszy ciężko. jeść chce, ale się męczy... strzykamy.

Ciurki świetne, a zdjęcia niesamowite Te z plexi szczególnie No i ten Nikodem...przypomina mi Kowalskiego.. Już wiem jak on będzie wyglądał za jakkiś czas, hahah http://imageshack.us/photo/my-images/822/img9977u.jpg/ Normalnie toż to kot a nie szczur!
Trzymam kciuki za chorowitkę Miziaki dla całej bandy

za miziaki wszystkie pychole z osobna dziękują, choroba to już na szczęście dawno nieaktualne (pisałam o tym w marcu) może wrzucę tu trochę zdjęć niedługo, co by nieco odświeżyć temat, bo powoli zarasta pajęczynami...

wrzucaj wrzucaj, bo są genialne:) Nie wiem czy uzdolniony fotograrf czy wyjątkowo fotogeniczne ciury

dziękuję myślę, że to część ich fotogeniczności, trochę wprawy (robię zdjęcia już doooobre parę lat) i całkiem znośny sprzęt
trochę wygrzebanych z szuflady, całkiem świeże, jeszcze zjadliwe:


na pierwszym planie Mała, w tle Bociek, główną rolę gra naderwane uszko Marcela (historia jest taka: pewnego dnia szary chłopiec odczuł potrzebę, którą odczuwa czasem każdy samiec, wybrał sobie młodszą koleżankę i ganiał za nią po całej klatce, po którymś razie po prostu oberwał )


Małe czuwa, przycupnięte na kratach


znów Mała i jej swędzące dziąsła jak dopadnie krat, to echo się niesie po całym mieszkaniu...


i tu też (;


jedno z moich ulubionych


jak już dopadłam Marcela w tej pozie, musiałam uwiecznić z każdej strony


każdy najmniejszy ruch...


czyżby ktoś tu się wstydził swoich stópek?


paluszek


znów młodsza z panien i jej pozycja bojowa


leniiiiiwa niedziela...


i szczęśliwe pychole

Wszystkie śliczne i słodkie <zbiera sline z klawiatury>

Mam nadzieje że prawa autorskie nie sa zastrzeżone bo kradnę duzo twoich zdjęć na tapetę
A swoja drogą dużo jest naprawdę dobrych i właśnie do takiego celu by sie idealnie nadawało

dziękuję, miło mi bardzo

zdjęcie ze stópkami przelewającymi się przez pręty jest bossskie i kupa szczurów w koszyczku również

http://imageshack.us/photo/my-images/707/img3759jq.jpg/ jakie stópki!
Cudowna dzieciarnia

trzymamy mocno kciuki za Żabę, u której zdiagnozowano dziś ostrą niewydolność płuc spowodowaną albo niezakaźnym zapaleniem płuc, albo niewydolnością krążenia i chorym serduszkiem. siedziałyśmy 3,5 godziny pod tlenem, jest w bardzo krytycznym stanie, prawie że agonalnym, jak przeżyje, to uwierzę w cuda...

Oby wszystko skończyło się jakoś pomyślnie dla panny...Trzymamy kciuki za dziabdziątko...

póki co jest lepiej, mamy furosemid i antybiotyk plus lek rozszerzający naczynia włosowate. niewydolność oddechowo-krążeniowa spowodowana jest prawdopodobnie nieprawidłową pracą serca, przez co obciążone są płuca. ech, miałam nadzieję, że nas to nie dotknie, ale jednak bądź co bądź Żaba to już taka babcia - 2,5 roku... przynajmniej mnie teraz lubi - garnie się, przytula, liże po rękach. jak trwoga, to do pani

Jak to mówią lepiej późno niż wcale