Strona 1 z 4

GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: ndz sie 28, 2011 3:44 pm
autor: Venefico
Jakiś miesiąc temu Łatce z dnia na dzień pojawił się dość duży guz przed tylną łapką. Pojechaliśmy do weterynarza. Wetka nakłuła, obmacała i powiedziała, że na razie mamy obserwować i przyjechać za 2 tygodnie na kontrolę. Guz nie urósł ani trochę, pani weterynarz powiedziała, że martwiła się że gwałtownie urośnie. Do dzisiaj (czyli przez ok. miesiąc) owy guz urósł odrobinę. Jest wyraźnie odłączony od reszty ciała, przesuwa się pod skórą i jest twardy. Widzę, że trochę przeszkadza jej w chodzeniu i wspinaniu się. Pani weterynarz powiedziała, że możemy robić operację ale jest duże prawdopodobieństwo, że nie wybudzi się z narkozy, a z guzem jest też możliwość że będzie jeszcze spokojnie żyła. I teraz mam dylemat. Tak strasznie się boję, że się nie wybudzi a mogłaby jeszcze żyć z tym guzem i umrzeć śmiercią naturalną... Wziewki nie robią nigdzie u mnie w pobliżu, a wątpię że mogłabym dojechać do Wrocławia :/ Nie wiem co robić.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: ndz sie 28, 2011 6:00 pm
autor: gruszka1990
Ja bym raczej nie ryzykowała, szczurzynka jest i tak wiekowa, 2,5 roku to sporo, a z guzkiem na pewno jeszcze trochę pożyje. Moja około 2 letnia samiczka po operacji guza gruczołu mlekowego po 2 tygodniach zmarła, nie znam przyczyny, ale widziałam po niej że po narkozie (iniekcyjnej) była bardziej osowiała, śpiąca.. A później...

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: ndz sie 28, 2011 7:07 pm
autor: Kluska123
Mój Iwan ma lekko ponad 2 lata, miał operację guza i po zabiegu schudł, osłabł, oślepł na jedno oczko - nie wiem czy to spowodowane nowotworem, ale nie ryzykowałabym u 2,5 letniej szczurzycy :(

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn sie 29, 2011 9:02 am
autor: nausicaa
jeśli masz dostęp do wziewki i dobrego weta, szczurka jest w dobrym stanie, a guz rośnie, to ja z kolei bym zaryzykowała. na injekcyjną raczej nie. pamiętaj też, że szansa na wybudzenie zmniejsza się im większy jest guz. więc jeśli operować, to wcześniej nie kiedy będzie wielki.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn sie 29, 2011 9:12 am
autor: Venefico
Właśnie do wziewki mam ponad 2 godziny drogi i nie miałabym raczej jak dojechać :/ Guz jak na razie nie rośnie ale jest duży, bo jak jej urósł to od razu do wielkości jakichś 4/4,5cm. Nie boli jej ale widzę że przeszkadza jej w chodzeniu, bo musi wyżej podnosić łapkę.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn wrz 26, 2011 9:21 pm
autor: zuzka-buzka
Zauważyłam ogromnego guza za prawą przednią łapką u Martiego. ;/ Guz urósł do wielkich rozmiarów w ciągu 12h. Rano, jak się z nimi bawiłam przed szkołą, nie miał nic. ;/ Byłam cały dzień poza domem, 20 minut temu chcę nakarmić szczury, patrzę, a tu takie paskudztwo u Martisia... ;/ Jest strasznie twarde, wymacałam mu to, ale najwidoczniej go nie bolało, bo ani nie piszczał ani nie próbował uciec. Pojechałabym dzisiaj, ale wszystko pozamykane, jadę jutro do szczurzego weta ale dopiero o 15. ;/ Jak myślicie? Co to może być? Wiem, że jutro późno z nim pojadę, ale nie ma najmniejszej opcji by udało się wcześniej niż od razu po szkole. :(

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn wrz 26, 2011 9:22 pm
autor: Flaumel
Zuzka, jesli uroslo takie duże tak szybko to to może być ropień, więc bez paniki dopóki wet nie obejrzy i nie obmaca :)

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn wrz 26, 2011 9:25 pm
autor: zuzka-buzka
Jezu, ja już płaczę, a nic jeszcze nie wiadomo. Jak się okaże, że to nowotwór, to chyba się na śmierć zapłaczę i w swoich łzach utonę. Jak wygląda leczenie takiego ropnia? Bolesne? Ile trwa?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: pn wrz 26, 2011 10:16 pm
autor: Paul_Julian
Ropień jak to ropień. Taka wielka ropna krosta. Trzeba otworzyć i wyczyścić.
Może być tez np. mocno powiększony węzeł chłonny. Nie panikuj, bo to nie pomoże.
Jutro się wszystkiego dowiesz, bo w sumie dziś i tak nic nie zrobisz. Żeby taki wielki guz urósł, to szczurek chyba musiałby być w zlym stanie, a guz wyjątkowo złośliwy. Uszy do góry.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 6:24 pm
autor: zuzka-buzka
Okazało się, że to nie jest ropień... :'(
Pani wet. zaleciła mi zrobienie operacji. Nie wiem co mam zrobić. Szczur ma rok i 10 miesięcy. Będzie to na narkozie ogólnej... Jednak rośnie to tak szybko, że pani dała szczurkowi góra 1,5 miesiąca... Matrix360 (dawna włascicielka Martiego) mówi, żebym operację zrobiła.. Ja nie wiem. Czekam na jakieś porady od was...

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 6:39 pm
autor: Paul_Julian
Ja bym robił. Czasem trzeba po prostu podjąć decyzję i zaryzykować. Nie ma co czekać, tym bardziej jesli rosnie tak szybko.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 9:01 pm
autor: zuzka-buzka
Dzięki Paul, zadecydowałam wspólnie z mamą i matrix, że warto jednak zaryzykować... Po co ma się męczyć. Może się uda. Mam nadzieję. Koszt zabiegu to 190zł, szkoda, że nie na wziewce... To była szybka decyzja, bo jutro jest operacja. :'( Nie mam czasu nawet się z nim pożegnać... Oby wszystko było dobrze. Trzymajcie za nas kciuki.

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 9:05 pm
autor: Paul_Julian
Musi być dobrze i musi sie udac !

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 9:09 pm
autor: zuzka-buzka
Dzięki Paul... W ciągu 2 dni byliśmy w sumie u 2 weterynarzy... 3 chciało go od razu usypiać, 2 kazało zostawić aż nie będzie mógł funkcjonować, 1 powiedział że nie wie co to i się nie podejmie leczenia... dopiero ostatni, już w profesjonalnej klinice, zrobi tą operację...
Masz może jakieś rady? Pakować go do transportera? Dawać tam coś?

Re: GUZ czy wycinać u ponad 2.5 letniej szczurzycy ?

: śr wrz 28, 2011 10:43 pm
autor: Paul_Julian
Normalnie go przygotuj na operację . Daj czysty ręcznik ( taki zuzyty) albo jakiś czysty materiał , transporter w torbę , dodatkowo reczniczki papierowe. Na kilka godzin przed nie dawaj jesc .
Po odbiór pojedz z kropelkami , żeby co kilka godzin zakroplić oczka. Jak masz mozliwosc to weż też butelkę z gorąca wodą . Albo popros w klinice, żeby dali ciepłą wodę. Jak nie masz mozliwosci , to weż ciepłe szmatki , bo po operacji będzie mu chłodno.
Po zabiegu będzie pewnie nieswój , mozesz w klinice nawet posiedzieć z nim z 20-30 minut, żeby miec pewnośc , że wszysko ok . Z ranki moze sie sączyć troszke krwi - bez paniki.

Jak jest dobry wet to zgrabnie zrobi operację , oby ten guz tylko był otorbiony, to pójdzie gładko.