Dziwne dźwięki
: pt wrz 23, 2011 6:09 pm
Witam! Wiem, że tematów z dziwnymi dźwiękami było sporo, jednak to o czym napiszę po prostu mnie przerasta;p
Mam szczury od 6 roku życia. Z przerwą małą jak byłam w liceum, teraz znowu wzięłam 4 szczurki. Mam je już pół roku. I nigdy nie miałam większych problemów, zazwyczaj odchodziły ze starości. Teraz jeden szczur - tylko jeden - od dwóch tygodni dziwnie się zachowuje. Wszystkie są żywe, wesołe, ciekawskie. Ale codziennie o godzinie jakoś tak 6 rano jeden robi mi psikusy. Zawsze to trwa kilkanaście sekund i jest przerażające. Ten jeden szczurek wydaje dziwne dźwięki, tak jakby miał zapchany nosek i z całej siły wypychał coś z niego. Staje wtedy nieruchomo, oczka ma wielkie, boczki mu się ruszają. Trwa to kilkanaście sekund, tylko koło 6 rano. Po tym zdarzeniu zachowuje się jak się zachowywał, wesoło i beztrosko. I tak dwa tygodnie. Byłam u 3 wetów - wszyscy stwierdzili, że szczur jest zdrowy. Nosek suchy, płucka czyste. Okaz zdrowia, nawet nie jest przeziębiony. Alergie wykluczam - przez ten czas wyczyniałam różne rzeczy ze ściółką i wraz to samo. Problem dość dziwny, więc może ktoś mi doradzi, co to może być. Aha, i sprawa pokarmu - także zmieniałam. Liczę na pomoc:)
Mam szczury od 6 roku życia. Z przerwą małą jak byłam w liceum, teraz znowu wzięłam 4 szczurki. Mam je już pół roku. I nigdy nie miałam większych problemów, zazwyczaj odchodziły ze starości. Teraz jeden szczur - tylko jeden - od dwóch tygodni dziwnie się zachowuje. Wszystkie są żywe, wesołe, ciekawskie. Ale codziennie o godzinie jakoś tak 6 rano jeden robi mi psikusy. Zawsze to trwa kilkanaście sekund i jest przerażające. Ten jeden szczurek wydaje dziwne dźwięki, tak jakby miał zapchany nosek i z całej siły wypychał coś z niego. Staje wtedy nieruchomo, oczka ma wielkie, boczki mu się ruszają. Trwa to kilkanaście sekund, tylko koło 6 rano. Po tym zdarzeniu zachowuje się jak się zachowywał, wesoło i beztrosko. I tak dwa tygodnie. Byłam u 3 wetów - wszyscy stwierdzili, że szczur jest zdrowy. Nosek suchy, płucka czyste. Okaz zdrowia, nawet nie jest przeziębiony. Alergie wykluczam - przez ten czas wyczyniałam różne rzeczy ze ściółką i wraz to samo. Problem dość dziwny, więc może ktoś mi doradzi, co to może być. Aha, i sprawa pokarmu - także zmieniałam. Liczę na pomoc:)