Strona 1 z 7

Polecane książki o szczurach

: wt lut 04, 2003 4:54 pm
autor: asiczka
PLS podzielcie się ciekawymi pozycjami książkowymi dotyczącymi naszych ściurków!!!
A ściślej to hodowli, choć nie przeczę, że NASZE FORUM :wink: jest skarbnicą wiedzy na ten temat.

a tak w temacie?

: wt lut 04, 2003 11:27 pm
autor: cos
Ja posiadm dwie książki o sczurach. Są to "Szczur oswojony" - M.Mettlera oraz "Hobby szczur" - Marcina Jana Gorazdowskiego.

a tak w temacie?

: czw lut 06, 2003 12:48 am
autor: philosophos
Czy można je kupić w jakiejś księgarni wysyłkowej?

a tak w temacie?

: czw lut 06, 2003 10:32 am
autor: asiczka
w merlinie można zamówić "hobby szczur" za 8 PLN

a tak w temacie?

: ndz lut 16, 2003 12:39 pm
autor: AniracK
ja plus te dwie wyzej wymienione posiadam jeszcze "Szczur bialy, mysz biala" Mirosława Huszcza. Bardzo jednak polecam (szczegolnie dla szczurowych laikow jak ja) "Szczur oswojony" Bardzo ciekawa, duzo rad i ilustracji (ktore zdaje sie juz widzialam na jakiejs stronie hmmm :wink: )

a tak w temacie?

: ndz mar 02, 2003 2:03 pm
autor: oliwi@
Ja nie posiadam książek o szczurach. W wiekszości rad zaczerpnęłam z tej stronki i to dzięki tej stronie mam dzisiaj szczura a w opiece i karmienieu itp to zdaje się na własne wyczucie i reakcje myszora :P

a tak w temacie?

: czw mar 13, 2003 5:45 pm
autor: Mycha
Ja mam książkę M. J. Gorazdowskiego "hobby szczury", "Szczur bialy, mysz biala" M. Huszcza i "Szczur oswojony" M. Metlera
Wszystkie polecam na równi :wink:

ksi??ki o szczurach k?ami??

: sob maja 24, 2003 3:59 pm
autor: gabisia_0
Jak w temacie wspomniałam uważam, że niektóre książki o szczurach kłamią. Nie chodzi mi tutaj, że wypisują jakieś straszne bzdury tylko choćby o to ile szczur żyje. W książkach czytałam, że żyją ok 5 lat ( :!: ) A gdy umarła moja Gryzunia poszliśmy do weterynarza po jedzenie dla psów, spytaliśmy się czemu żyła tylko 3 lata. Weterynarz odpowiedział, że szczury żyją właśnie ok.3 lat. Może komuś się z was zdażyło żeby żyła dłużej, więc nie mam zamiaru się wykłócać, ale chcę się spytać czy wy macie o tym jakieś swoje zdanie... :co?: :co?: :co?: :co?:

książki o szczurach kłamią?

: pn cze 09, 2003 7:41 pm
autor: lajla
heh ja slyszlam ze w pewniej siazce pisalo ze szczury zyja siedem lat :) wisz niektorzy ludzie nie maja doswiadczenia :) ale nie wszyscy i najczesciej wlasnie pomylki sa z wiekiem:) znow polece ksiazke "szczur oswojony " M . Mettlera on tam pisze wszystko co zaobserwowal u swoich szczurow :)) bo ma hodowle swetna ksiazka !! :roll:

książki o szczurach kłamią?

: ndz lip 06, 2003 3:46 pm
autor: PALATINA
3 lata!
Super!
Moje zawsze kończą żywot w wieku 2 lub 1,5!
Wyjątkiem jest Myszka, która w tej chwili ma 2 lata i 3 miesiące.

a tak w temacie?

: ndz lip 06, 2003 7:02 pm
autor: Presea
Witam, jestem nowa :P
w swoim poście podaję tytół wg. mnie bardzo fajny [chociaż na szczurkach mało siem znam (narazie :P )]
" Małe zwierzęta domowe" autor : David Alderton wyd.: Diogenes
książke kupiłam w księgarni (była tylko jedna)

Są w niej opisane takie zwierzaki jak :
- Króliki
- Świnki morskie
- Chomiki
- Myszoskoczki
- Myszy
- Szczury :)
- Szynszyle
- Kochatniczki
i inne czyli jeż, mara i burunduk :P

książki o szczurach kłamią?

: ndz lip 06, 2003 8:03 pm
autor: czuszka
jejq a mi ostatnio znajomy powiedzia

    książki o szczurach kłamią?

    : pn lip 07, 2003 11:30 am
    autor: gabisia_0
    Hmmm.... wydaje mi się, że nawet jak tak będzie to nie będą żyć AŻ 9 LAT !! :shock: :shock: :shock:

    a tak w temacie?

    : wt lip 08, 2003 10:46 am
    autor: Yrsa
    Ja znalazłam ostatnio ksiażke którą dostałam na 11 urodziny pt "Nastolatki hodują rosliny i zwierzeta" chyba też Huszcza, ale jak przeczytałam o szczurkach jedna rzecz to się wkurzyłam. W dziale rozmnazanie było napisane, ze w miocie jest od 4 do 12 szczurków i jak sie ileś tam urodzi to nadmiar "usuwamy". JAK MOŻNA!!?? Wsciekłam się... :evil:

    a tak w temacie?

    : wt lip 08, 2003 1:40 pm
    autor: PALATINA
    To smutne, ale ja się przyznaję, że tak zrobiłam :(
    Nie sugerowałam się żadną książką, ale urodziło mi się 13.
    Nie miałam chętnych na tyle, w sklepach jakoś nie chcieli, więc tuż po porodzie wybrałam 4 najsłabsze i na watkę z eterem...
    Miałam wyrzuty sumienia, ale nie myślę, żeby to było jakoś całkiem złe!
    Nie chciałam, żeby trafiły jako czyjeś śniadanko, wolałam je uśpić.
    Cała reszte trafiła w dobre ręce.