"Jak transportować szczury?"

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Rajuna »

Nakasha pisze:Tak, wysyłałam i odbierałam kilkadziesiąt szczurów (jak nie ponad 100) konduktorką i nigdy nie było problemów.

(...)

Można też dogadać się z kierowcą autokaru, aby transporter jechał w luku bagażowym - wybiera się wtedy miejsce, które nie jest za gorące czy zimne, transporter można przypiąć pasami i na każdym postoju można spokojnie zaglądać do zwierzaków. ;)
W luku bagażowym?! Nie, w życiu bym nie zaryzykowała. Masz możliwość sprawdzenia co z nimi raz na.. dwie godziny? A jakby się któryś zakrztusił? Albo jakby była awaria instalacji/ogrzewania/czegokolwiek i dowiedziałabyś się dopiero na następnym postoju, jak szczurki byłyby już nie do odratowania? Miałaś dużo szczęścia do tej pory, jeśli je tak woziłaś. Ja do tej pory nie zapomnę, jak w gimnazjum wzięli nas na wycieczkę gimbusami (standard starych PKSów) i jeden z nich zaczął się palić... nie wiedzielibyśmy, gdyby dzieciaki jadące w drugim busie nie zadzwoniły do tych z pierwszego, a tamci nie powiadomili kierowcy... A problem był właśnie z bagażnikiem i jakimiś kablami w środku.

Ten temat powstał po to, żeby można było stworzyć dobre rady jak bezpiecznie przewozić szczurki - żeby uniknąć wypadków jak ten ostatni - a nie żeby podsuwać ludziom niebezpieczne pomysły.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

A jak jesteś w pracy 8-12 godzin i któryś się zakrztusi?... A jak pociąg, którym jedziesz się wykolei? A jak bus, którym jedziesz wypadnie z drogi bo kierowca jest pijany?

Bez paranoi. ;) Szczury były od lat, są i będą wożone różnymi środkami transportu. Przypadki śmierci są wyjątkowe (to chyba drugi czy trzeci taki wypadek) i wynikają z zaniedbania człowieka. Kiedyś szczury umarły z przegrzania, bo pewna osoba postawiła je w pociągu na półce, w upał i o nich zapomniała. A przecież jechały pod opieką! ;) Tak jak niedawno.

Z kolei szczury przewożone samolotem na długich trasach również jakimś dziwnym trafem taką podróż przeżywają, mimo że nikt do nich nie zagląda przez kilkanaście godzin. Ważne jest, aby były w odpowiednim miejscu i zabezpieczone w odpowiedni do warunków przewozu sposób.

Dlatego najlepiej opisać, w jaki sposób je przewozić poszczególnymi środkami lokomocji, aby było bezpiecznie. Luk bagażowy jest wbrew pozorom bezpiecznym miejscem, a zaglądanie do szczurów w normalnych warunkach co 2-3 godziny w zupełności wystarczy.

Inaczej, gdy temperatura wzrasta ponad 25 C czy spada poniżej 0 C.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Paul_Julian »

Luk bagazowy rózni się zapewne w busach. W typowo polskim PKS'ie luk jest ciasnym hałasliwym miejscem, bez mozliwosci dopiecia czegokolwiek pasami. Poza tym, nie mam pojęcia na ile w takim miejscu wystarczy powietrza.

Ostatnio też była afera, bo kierowca PKS w górach odmówił wydania bagazu przed przystankiem docelowym. Powiedział, że dopiero otworzy luk na ostatnim przystanku. Nie wiem, jak to sie skonczyło.

Najlepiej wybierać jak najbezpieczniejszy transport - czyli z doswiadczonym opiekunem, na kolanach.

Ten temat, jak słusznie Nakasha zauwazyła, jest po to , żeby dzielić sie informacjami.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Należy minimalizować stopień niebezpieczeństwa, stąd pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą, Nakasha.
Cóż to za przykłady?
Po pierwsze, jeśli osoba, która wsiada do autokaru widzi, że kierowca jest pijany, ma obowiązek wysiąść z niego i zgłosić to do centrali.
Zauważ, że podczas transportu nie jesteś w pracy, lecz ze szczurkami w drodze, które wymagają szczególnej uwagi i opieki zwłaszcza w takich chwilach, jak przewóz.

W życiu nie umieściłbym swoich szczurków w luku bagażowym, nie mając z nimi żadnego kontaktu przez parę godzin.
W autokarze, którym jechałem z 4 szczurkami temperatura w pewnym momencie rosła w błyskawicznym tempie, niepokój i dziwne zachowanie zwierząt także.
Siedziałem przy nich przez całą drogę, widziałem więc dobrze.
I gdyby nie to, że interweniowałem w tej sprawie - czuję, że źle mogłoby się dla nich skończyć.

To są bardzo delikatne stworzenia i nie należy tego bagatelizować.
Czasami tylko chwila nieuwagi może doprowadzić do dramatu.
Człowiek odpowiada za zwierzę, nie na odwrót.
Co do pracy... owszem, ale zauważ, że wiele członków rodziny, podczas opieki zwierzakami, w domu się zwyczajnie uzupełnia.
Osobom samotnie zamieszkującym nie poleca się posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia.
A wypadki losowe, cóż... zawsze zdarzyć się mogą.

Ponadto Paul_Julian słusznie zauważył, że podczas transportu powinno się dysponować wszelkimi możliwymi numerami telefonu, m.in. do weta, osoby, która wydaje oraz tej, która odbiera zwierzęta.
To bardzo ważne i powinno się tego przestrzegać.

Pozdrawiam serdecznie,
Nathan
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
Niamey
Posty: 613
Rejestracja: pt gru 26, 2008 11:30 pm

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Niamey »

Osobom samotnie zamieszkującym nie poleca się posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia.
eee, a gdzie się nie poleca??
Osobiście bałabym się wysyłać szczury w luku bagażowym, ale z drugiej strony jeśli ktoś, tak jak Nakasha, wysłał blisko setkę szczurów i wszystko było w porządku, to ciężko mówić tylko o szczęściu - widocznie było to dobrze zaplanowane.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Paul_Julian »

To nie jest tak, ze sie nie poleca :) Po prostu taka osoba ma trudniej, jesli nie ma kogos kto sie zajmie jej zwierzakami podczas nieobecności.

Niamey, masz rację, że nakasha zapewne ma juz obcykane bezpieczne typy busów i umie bezpiecznie wysłac ogony w podróż itd. Wypadki zawsze sie mogą zdarzyć, niestety.

Można szczury przekazac np. w pociagu- 2 razy tak odbierałem swoje ogony od Starszej Pani. Jechałem IC z Krakowa, Starsza Pani wsiadla w W-wie i przekazala mi ogony , i wysiadła na tej samej stacji.
Wczesniej miała podany mój nr wagonu i przedział. Jednak to też ryzykowne i wymaga sprawności ;p Lepiej wybrac stacje , gdzie pociąg zatrzymuje sie na dluzej.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Paul_Julian pisze:To nie jest tak, ze sie nie poleca :) Po prostu taka osoba ma trudniej, jesli nie ma kogos kto sie zajmie jej zwierzakami podczas nieobecności.
Dokładnie to miałem na myśli.
To nie jest dyskryminacja osób samotnych, lecz istota ich ograniczeń i możliwości.
Mało się czytało o śmierci samotnych właścicieli psów, po których zwierzęta bez opieki same w domu przy nieboszczyku zostawały?
Kto wg Ciebie w tej sytuacji, Szanowna Niamey, wówczas cierpiał?
Tu chodzi o dobro zwierząt - nie o zwykłe zachcianki.

Pozdrawiam,
N.
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Rajuna »

Obcykane, nie obcykane - Nakasha, ten temat po zebraniu wszystkich ważnych rad ma trafić do ludzi, którzy nie mają "obcykanego", tylko są żółtodziobami w kwestii transportu, więc luk bagażowy nie przejdzie. Dla Ciebie to działa - Twoja odpowiedzialność. Dla osób, które będą to czytać jako tutorial-poradnik - nie ma mowy.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Paul_Julian »

Nathan pisze:Mało się czytało o śmierci samotnych właścicieli psów, po których zwierzęta bez opieki same w domu przy nieboszczyku zostawały?
Takie rzeczy zawsze sie mogą przydarzyć. Nie można uogólniac, osoby samotne tez potrzebują zwierząt i ich miłości.
Dlatego warto komuś zostawić swój nr telefonu, żeby np. jak się nie pojawimy przez kilka dni w sieci - zadzwonił i zapytał czy wszystko ok. jak ma sie coz złego stac, to i tak sie przydarzy, nieważne czy ktoś samotny czy nie.
Ale to temat na inną dyskusję.

Co do transportu - zapiszmy sobie nr do weta. Jesli coś sie bedzie dzialo, mamy wtedy dodatkowy nr ratunkowy w podrózy :)
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Takie rzeczy zawsze sie mogą przydarzyć. Nie można uogólniac, osoby samotne tez potrzebują zwierząt i ich miłości.
Dlatego warto komuś zostawić swój nr telefonu, żeby np. jak się nie pojawimy przez kilka dni w sieci - zadzwonił i zapytał czy wszystko ok. jak ma sie coz złego stac, to i tak sie przydarzy, nieważne czy ktoś samotny czy nie.
Ale to temat na inną dyskusję.

Co do transportu - zapiszmy sobie nr do weta. Jesli coś sie bedzie dzialo, mamy wtedy dodatkowy nr ratunkowy w podrózy :)
Zgadzam się z Tobą, Paweł, że nie należy generalizować.
Ale wśród tego typu osób jest spora liczba ludzi, którzy nie posiadają telefonu, co dopiero dostęp do Internetu.
I to, kierując się dobrem zwierzęcia, powinno się mieć dziś na uwadze.

Pozdrawiam serdecznie,
Nathan
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

Wiadomo, że nie chodzi o luk bagażowy w starym psującym się PKSie. ::) Ani o wstawianie tam szczurów bez wiedzy kierowcy. Jeśli kierowca nie zgadza się otwierać luku na każdym postoju co te 2 h, to się tam nie wkłada zwierząt i tyle. ::) Tak samo jeśli luk jest zapchany i nie ma tam wystarczająco dużo powietrza... Trzeba takie rzeczy ustalać PRZED udaniem się w podróż, a nie potem płakać w trakcie. ::)

I oczywiście, że trzeba zapewnić im odpowiednio duży transporter z poidłem, żadne typowo gryzoniowe aladino, a co najmniej kocie. ::)

To wszystko zależy od konkretnych warunków - rodzaj zabezpieczeń powinien być dostosowany do warunków jazdy. ;) Gdy jest 30 C czy - 10 C na zewnątrz nikt logicznie myślący nie wsadzi zwierząt do luku bagażowego i nie postawi ich w pociągu na półce. ;) Jeśli w danym autobusie/autokarze nie ma jak bezpiecznie umieścić transportera na siedzeniu obok nas lub pod nogami, ale tak by nic ich tam nie grzało - wybieramy inny autobus/autokar.

"Niepolecanie" osobom wychodzącym z domu na kilka - kilkanaście godzin dziennie trzymania zwierząt jest moim zdaniem grubą przesadą. I to nie zależy od ilości osób mieszkających razem... my z mężem wychodzimy codziennie i nie ma nas często po 9 - 10 godzin. Czy w tym czasie mam wynajmować jakieś obce osoby, żeby siedziały mi w mieszkaniu i pilnowały szczurów, gapiąc się przez te 9 h na klatkę? ;D A co podczas snu? Też mamy wstawać co 2 h żeby zaglądać do szczurów, kotów, psów? ::)

Naprawdę, do wszystkiego trzeba podchodzić rozsądnie, a nie wymyślać absurdalne zakazy i nakazy po każdym wypadku. ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Nakasha, owszem, Ty być może jesteś w tym temacie obcykana.
Ale, na Boga, zrozum, że jest wiele osób na Forum, którzy nie bardzo zorientowani są w temacie transportu, i którzy ten dział przeglądają.
Co jeśli podłapią Twój "luzacki" sposób, poczują się pewnie, nie przykładając się do zadania pieczołowicie, i wylądują z finałem, jaki miał miejsce kilka dni temu?
Zauważ, że to nie jest temat, w którym chwalimy się, ile udało nam się przewieźć szczurków "w ten sposób", ale starajmy się tu przekazywać informacje w szczególnej trosce o zwierzęta.

I nie przesadzaj, tu nie chodzi o nakazy, zakazy - lecz o zasady, które nie są ściśle wyszczególnione na kartce papieru.

Pozdrawiam serdecznie,
Nathan

PS Masz śliczne albinoski i jestem przekonany, że niebawem znajdą swój dom. ;)
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Paul_Julian »

Myślę, że w poście wyżej Nakasha dobrze opisała warunki jakie musi spełniac bus.

Nie popadajmy w paranoję. Wypadek sie może zdarzyć nawet doswiadczonej osobie, zwykły pech. Odpowiedzialny żołtodziób będzie sie obawiał i dobrze popyta zanim wybierze sposób transportu i posłucha rad, co ma zrobić i jak sie przygotować. A jak jest ktos nieodpowiedzialny i "wie lepiej" to choćby mu sie radziło i pomagało, to nie posłucha.

I tutaj nie pomogą żadne zasady. Trzeba mysleć rozsądnie.

Nathan, Ty miałes szczurki w busie, na kolanach - super warunki. Bylo za gorąco - zareagowałes prawidłowo. Ktoś, kto ma olewcze podejscie by nie zareagował, tylko by poszedł spać, nadal mając transporter na kolanach.
Pewnych rzeczy nie da sie przewidzieć, i nie da sie ując zasadami.
Ale jeśli osoba transportująca opisze wcześniej czym może przewieść ogony, to można ją przeszkolić odpowiednio do wybranego transportu.
No i zawsze ktoś do kogo jadą może odmówić, żeby np. ogony do niego jechały konduktorką czy z kimś do kogo z jakiś powodów nie ma zaufania.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Paweł, ja nie jechałem busem lecz nowoczesnym łódzkim autokarem.
Żółtodzioby nie zawsze są w stanie myśleć rozsądnie, zwłaszcza gdy dochodzi do rozmaitych opinii w kwestii prawidłowego transportu szczurków na Forum.
Ale przewóz zwierzaków w luku bagażowym jest dla nowicjuszy niedopuszczalny i to nie jest kwestią paranoi.
Ja niejedno zwierzę przeżyłem w swoim życiu, w tym sunię (wilczura), która skończyła swój żywot w wieku 21 lat.
Transporterów ze szczurami nie miałem na kolanach, lecz na fotelu obok, ale przewoziłem wówczas do Łodzi księżniczki, więc miej na względzie, że nie jechał wtedy "ktoś byle kto". ;D

Pozdrawiam,
Nathan
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
freesound
Posty: 260
Rejestracja: wt paź 18, 2011 2:23 pm
Lokalizacja: Słupsk/Wrocław

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: freesound »

Nathan pisze:Paweł, ja nie jechałem busem lecz nowoczesnym łódzkim autokarem.
Żółtodzioby nie zawsze są w stanie myśleć rozsądnie, zwłaszcza gdy dochodzi do rozmaitych opinii w kwestii prawidłowego transportu szczurków na Forum.
Ale przewóz zwierzaków w luku bagażowym jest dla nowicjuszy niedopuszczalny i to nie jest kwestią paranoi.
Ja niejedno zwierzę przeżyłem w swoim życiu, w tym sunię (wilczura), która skończyła swój żywot w wieku 21 lat.
Transporterów ze szczurami nie miałem na kolanach, lecz na fotelu obok, ale przewoziłem wówczas do Łodzi księżniczki, więc miej na względzie, że nie jechał wtedy "ktoś byle kto". ;D

Pozdrawiam,
Nathan
Szczerze to zaczynasz mnie już troszkę denerwować. Ja jestem żółtodziobem i mimo, że Nakasha wozi zwierzaki w luku bagażowym ja bym się bała. Nie rób z nas jakiś idiotów. Każdy człowiek ma swój rozum i jeśli kocha zwierzaki i się o nie martwi to zadba o nie w podróży. Teraz ten temat jest wg. mnie zaśmiecany tą kłótnią, a najważniejszych i najpraktyczniejszych rzeczy dowiedziałam się już ze stronę czy dwie temu od Paul_Julian i innych. Jednak gdybym teraz tu weszła pierwszy raz to zanim bym się do nich dokopała..

Co do osób samotnych to uważam, że takie osoby najlepiej zaopiekują się zwierzakiem, ponieważ to ich jedyny kompan życia. Będzie go rozpieszczał, kochał, kupował jakieś smakołyki no bo na kogo ma wydawać? I nie mówimy tu o osobie 80letniej, która zaraz umrze tylko o samotnym mężczyźnie/kobiecie, która ma znajomych/rodzine, ale nie mieszka z nimi albo mieszka dalej od nich. I wiadomo jak ktoś jest nieodpowiedzialny to zostawi malucha samego podczas wyjazdu.. U nas mimo, że dziewczyny mieszkają w 3 i mają koszatniczke. Nie raz ją zostawiały na niecały tydzień bo jechały do domu i żadna go nie wzieła i biedny sam siedział. Osoba samotna pewnie była by ze zwierzakiem tak związana, że nie pozowliłaby na to.

Tyle ode mnie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Transport”