szczury.org

A powiedzcie mi, co właściwie jest nie tak z tym Vitapolem? Czytam skład, oglądam toto i poza tym dodatkiem piekarniczym nie mogę się niczego dopatrzeć... Jestem zupełnie nowa w temacie karm dla ogoniastych, i trochę się zmartwiłam, bo szczura wcina Vitapol właśnie - coś musiała kupić, trafiła do mnie w weekend i kupiłam jej na szybko, zanim zaczęłam się dokształcać...

Tutaj padło to samo pytanie http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=38011
Do tego tutaj: http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t ... ol#p821750
Wystarczy poszukać

Malachit pisze: Wystarczy poszukać

Dziękuję za pokierowanie i przepraszam - ale nie bardzo ogarniam wyszukiwarki na tego typu forach, poza tym od 3 dni przegryzam się przez wszystko tutaj, co się da i trochę mam już mętlik

U nas ogony wybrzydzały, nie chciały jeść karm, aż trafiłyśmy na VL Nature i miseczka puściutka Do tego dobrą wagę na niej trzymają i sierść się bardzo poprawiła. Cenowo też jakoś super źle nie wypada także gorąco polecam

Jak moje nie chcą jeść, to stosuję metodę, albo zjecie albo głodówa- skutkuje.

Megi_82 pisze:A powiedzcie mi, co właściwie jest nie tak z tym Vitapolem? Czytam skład, oglądam toto i poza tym dodatkiem piekarniczym nie mogę się niczego dopatrzeć... Jestem zupełnie nowa w temacie karm dla ogoniastych, i trochę się zmartwiłam, bo szczura wcina Vitapol właśnie - coś musiała kupić, trafiła do mnie w weekend i kupiłam jej na szybko, zanim zaczęłam się dokształcać...

moje, jak im kiedys kupilam beaphara, to nie chccialy jesc. poza tym nie jest ona najlepsza jakosciowo. Są lepsze, np. beaphar, ktorego teraz kupuje

last.drop.of.blood pisze:Jak moje nie chcą jeść, to stosuję metodę, albo zjecie albo głodówa- skutkuje.

Nie zawsze. Moje poprzednie szczury nie jadły większości karm, albo jadły bardzo wybiórczo, bo tak. Być może początkowo miałam do nich złe podejście, ale potem nie mogłam zmusić ich do głodówki, bo po prostu sikały do karmy, albo ją wywalały.
W każdym razie, Twoja teoria jest słuszna, jeśli od małego stosuje się tę zasadę i szczury nie są na tyle podstępne, że zorientują się, że nasikanie w karmę powoduje wymianę

ambra, wydaje mi się, że coś pokręciłaś w swoim poście

Czy mogę prosić o aktualizację mojego posta z zestawieniem wartości odżywczych na pierwszej stronie? Uczty dla Szczura Light już nie ma, zwykła zmieniła recepturę i pojawiły się dwie nowe karmy JR Farm:

JR Farm Uczta dla szczura (zaktualizowano dane w oparciu o nową recepturę karmy):
- białko: 12,4%
- tłuszcz: 4,5%
- węglowodany: brak danych
- włókno: 7%
Cena za 1 kg: 14,32 zł (przy opakowaniu 2,5 kg)

JR Farm Food Light dla szczurów:
- białko: 11,4%
- tłuszcz: 4,2%
- węglowodany: brak danych
- włókno: 7,8%
Cena za 1 kg: 21,80 zł (przy opakowaniu 2x500 g)

JR Farm Food Adult dla szczurów:
- białko: 11,3%
- tłuszcz: 6,2%
- węglowodany: brak danych
- włókno: 5,5%
Cena za 1 kg: 21,80 zł (przy opakowaniu 2x500 g)

I jeszcze:

Vilmie Premium dla szczurów:
- białko: 14,5%
- tłuszcz: 5,4%
- węglowodany: brak danych
- włókno: 5,5%
Cena za 1 kg: 12,40 zł przy opakowaniu 2 kg

Tak dla podsumowania:

Megan - NATURA-lny Pokarm Szczurków:
- białko: 16%
- tłuszcz: 5%
- węglowodany: brak danych
- włókno: 12%
- popiół 6,7%
- wapno 0,9%
- fosfor 0,5%

Witam,

moje dziewczyny

- Versele Laga -UWIELBIAJĄ
- XtraVital NIE PRÓBOWAŁAM
- DAKO -ART - wariują jak widzą dropsiki


pozdrawiam
Natalia

Fajny temat !

U moich bab też przekonalam się że na wybrzydzanie w karmach skutkuje najlepiej pozbawienie możliwości zjedzenia czegoś innego, i wtedy miska jakoś bez problemu staje się pusta
pozatym super temat, fajne podsumowanie!

Po wyjedzeniu zaledwie połowy opakowania karmy która zawierała ziarna stwierdziłam, że moje panienki wyżerają słonecznik a resztę wysypują i udają, że micha pusta... Teraz dostają VL Rat Complete tyle, że jedna ma fazę na przenoszenie karmy do domku, więc za każdym razem muszę wybierać ziarenka ze ściółki jak im sprzątam. Od czasu do czasu dostaną owoca lub ziarna dyni czy słonecznika. Niestety tłuką się niemiłosiernie o orzechy włoskie, a o jaju już nie wspomnę - ale to tylko od święta.

U mnie próba przetrzymania potworów, by wyczyściły miskę, skończyła się totalną demolką kuwety (wysypanie całej zawartości wszędzie), nadgryzieniem osłonek na prętach i częściowym zjedzeniem hamaczka. I to wszystko w wielkim hałasie o 1 w nocy.
Czuję się szantażowana...