[ŚWIERZBOWIEC] strupki na uszach, drapanie - cz. 2

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: Magamaga »

Mi to wygląda na początek świerzbu.
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Awatar użytkownika
fenomenalna90
Posty: 57
Rejestracja: śr mar 25, 2009 12:42 pm
Lokalizacja: Trójmiasto.

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: fenomenalna90 »

No to niewesoło.. Czyli muszę lecieć do weta koniecznie?
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: Magamaga »

Tak, i wziąć u niego Ivermektynę (możesz wziąć sobie na zapas i podawać szczurkowi sama). Zaniedbany świerzb powoduje deformację uszek, ogonka.
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Awatar użytkownika
fenomenalna90
Posty: 57
Rejestracja: śr mar 25, 2009 12:42 pm
Lokalizacja: Trójmiasto.

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: fenomenalna90 »

No ok to polecę jak najszybciej dam radę. Dzięki za pomoc ;)
Moemi
Posty: 2
Rejestracja: pn kwie 27, 2009 5:55 pm

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: Moemi »

Fenomenalna

Mój szczurek miał chyba takie same krosty. Też się bałam, że to świerzb ale Wet stwierdził, że to uczulenie. Podaje mojemu maleństwu zaszczyki 3 razy dziennie i już prawie wszystko zeszło :D
Awatar użytkownika
fenomenalna90
Posty: 57
Rejestracja: śr mar 25, 2009 12:42 pm
Lokalizacja: Trójmiasto.

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: fenomenalna90 »

Smarowałam te uszko tribiotic'iem i praktycznie już zeszły krostki. Nie wiem czy nadal ma sens pójście do weta.
Kiepsko jeśli usunełam tym tylko objawy a nie chorobę ale jeśli ta maść pomogła to może poczekam czy coś dalej będzie się dziać..
fiftikamka
Posty: 48
Rejestracja: pt wrz 05, 2008 9:39 am
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: [Pasozyty] - Krosty na uszach

Post autor: fiftikamka »

Spotkal się ktos z czymś takim ze te krostki znikały ?? Bo mój Maniek takie cos ma sa płaskie z tylu uszu i czerwone na nosku też czasami ma takie strupki ale znikaja nastepnego dnia ?! wiec ja juz nie wiem co mam robić a nie wiem gdzie w moim miescie jest dobry wet dla gryzoni =/
Equtiy
Posty: 9
Rejestracja: czw maja 08, 2008 4:27 pm
Lokalizacja: Dublin - Szczecin

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: Equtiy »

Prosze o pomoc...
Sprawa podobna jak u przedmowczyni. Mam 2 ogonki.Obie 6 mc. Tradycja ok miesiac temu zaczela sie mocno drapac (zwlacza na szyji i glowie), glaszczac ja (jest mala i chuda) poczulam mala gulke. Gulka okazala sie byc mala rozdrawpana ranka, ale cos bylo nie tak bo nie widzialam tego co poczulam pod palcem. Dotknelem jeszcze raz - uczucie takie jakbym dotykala maly opilek paznokcia - twardy i ostry, trzeba sie moco przyjrzec, aby to cos zauwazyc. Pisze dlatego bo w zadnych postach takiego opisu nie znalazlam, moze ktos bedzie w stanie mi udzielic informacji. Tydzien temu znalazlam to samou u Delireczki. Na siersci i uszkach sa male krople krwi zapewne od drapanie. Siersc w okolicach szyji sie przezedza. Do weta idziemy dopiero w sobote, ale z doswiadczenia wiem, ze nikt czesto nie ma lepszej wiedzy niz opiekunowie. Obie sa zywe, maja wysmienity apetyt. Obie sa mixem huskey - dumbo (tak mi sie wydaje). Tradcja od ok 1 mc moze 1 1/2 mc zaczela zmieniec ubarwieie na pleckach na rure i uwaga ona pieknie pachnie. Mowic pienie mam na mysli nie zwierzeco. Zawsze pachnie przyjemnie ale chwilami tak jakby sie wyperfumowala czy ktos wie co o tym? acha i jeszcze jedno Tradycja ''chrumka'' od czasu do czasu. Mialam juz pare ogonkow,ale nigdy czegosc takiego nie slyszczalm. Moze ktos podzieli sie ze mna spostrzezeniami.

Pozdrwiam i dziekuje
Kasia
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: merch »

Twoja szczura wymaga wizyty u weta
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: alken »

Tak, chrumkanie może oznaczać problemy z układem oddechowym. Strupki, krew- np. świerzb. Koniecznie do weta.
A zapach- no cóż, szczury tak właśnie pachną :D raz mniej, raz bardziej intensywnie ale ja już się uzależniłam od tego zapachu ;) dzień bez wąchania szczura to dzień stracony ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Equtiy
Posty: 9
Rejestracja: czw maja 08, 2008 4:27 pm
Lokalizacja: Dublin - Szczecin

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: Equtiy »

Witam,

To wiem, jak wspomnialam jestesmy umowione na sobote, ale szukam pomyslow co to moze byc. Pasozyty odpadaja (obie dostaly na dzien dobry po zastrzyku po 10 dniach u mnie), klatka jest duza - czyszczona co 2 dzien i raz na tydzien cala myta i spazana wrzatkiem. Trociny kupuje specjanie antyalergicze, niepylace itd. Hamak jest prany 1 na tydzien a drugi kocyk, ktory maja w kltce (recznik do rak zlozony na 4 czesci) codzinnie wymieniem ... niewiem co moge jeszcze zrobic.

A co do 'chrumkania' ona to robi, ze tak powiem w efekcie - kiedy wydaje sie byc zadowolona lub kiedy np jadlam cos a ona wyczuje i chyba ma nadzije, ze sie podziele. Zobaczymy w sobote. Mam taki problem, ze tu gdzie mieszkam szczur jest traktowany jako egzotyka i na 2,5 milionowe miasto znalazlam 1 weta, ktory ma o nich pojecie - 40 min pociagem ^-^ w jedna strone. Dlatego zdecydowalam sie Was zapytac bo jak juz wczesniej powiedzialam czesto opiekunowie potrafia najbardziej pomoc.
Zapach Trandysi nie z tej ziemi ... ale czemu jedna tytko zatem tak pachnie? w takich samych warunkach, to same jedzono - siortry. Delireczna pachnie tez ladnie, ale ta druga. Niesamowiet to jest. ;D dobra koncze.
Pienkie dziekuje za odzew.

Pozdrawiam,
Kasia
Awatar użytkownika
debbie_lu
Posty: 83
Rejestracja: pt sie 25, 2006 3:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: debbie_lu »

znowu pogorszyła się sytuacja. nie wchodziłam tu w ogóle przez natłok pracy na studiach, ale teraz znowu sytuacja jest żałosna. na dniach chcę jechać do weta. udało mi się zmusić ją do sesji zdjęciowej. przy okazji obcinania jej pazurków zauważyłam, że najmniejszy pazurek ma taki jakby zabrudzony na czarno, nie wiem czy to ma cokolwiek do rzeczy. dużo się drapie, jak zwykle, ale raczej przy tym nie piszczy, nie okazuje że ją cokolwiek boli. cała skóra przy głowie i szyi zaczerwieniona + strupki oraz na plecach, brzuch czysty. kikutek od ogona (amputowany ok rok temu) tez ma strupek, ale nie od drapania. poza tym zachowuje się zupełnie normalnie, ma duży apetyt, dużo się rusza, biega - generalnie poza skórą okaz zdrowia. drugi szczur ma skórę zupełnie czystą.
http://i92.photobucket.com/albums/l24/d ... ge1185.jpg
http://i92.photobucket.com/albums/l24/d ... ge1184.jpg

Equity, zamiast trocin lepszy jest żwirek. Spróbuj też wywalić wszystkie materiały z klatki, moja Michelle zdaje się jakoś negatywnie reagować na takie szmatki, właśnie nowymi strupkami. Próbowałam też już z dietą, jadły ryż + gotowane warzywa + gotowany kurczak. Poskutkowało, na dwa tygodnie, potem wróciło. Dostawała też lekarstwo na paciorkowca (mam nadzieję, że nie pomyliłam nazwy ;) ), również bez skutku. A szczury masz z zaufanego źródła? Michelle jest z kinder niespodzianki z zoologicznego więc rozważałam już też chorobę genetyczną.
Moje dzieci: Heidi, Trufelka, Hela i Dzidzia vel Mała Grey
Po drugiej stronie tęczy: Dzikuska (lipiec 2006-30.06.2008), Tofisia (lipiec 2006-21.07.2008), Michelle (9.03.2008-27.08.2009), Rosemary (2007-20.11.2009), Idgie (jesień 2009-13.09.2011) :( :*
Awatar użytkownika
susurrement
Posty: 1957
Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: susurrement »

debbie_lu - pędem do oazy, do dr Jałonickiej, bo to wygląda okropnie i szczurka pewnie tak też się czuje.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Awatar użytkownika
debbie_lu
Posty: 83
Rejestracja: pt sie 25, 2006 3:21 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: debbie_lu »

myślałam, żeby poczekać aż dr Wojtyś wróci z urlopu, bo widziałam na stronie lecznicy że jest na urlopie. Co do tego jak się czuje - może bardzo dobrze tai złe samopoczucie, ale naprawdę zachowuje się jak okaz zdrowia i to jeszcze bardzo aktywny okaz, szczególnie jak na swoje prawie-dwa-lata. Wiem, że to brzmi jak tania wymówka ;) nie słyszałam o dr Jałonickiej, jest dobra?
Moje dzieci: Heidi, Trufelka, Hela i Dzidzia vel Mała Grey
Po drugiej stronie tęczy: Dzikuska (lipiec 2006-30.06.2008), Tofisia (lipiec 2006-21.07.2008), Michelle (9.03.2008-27.08.2009), Rosemary (2007-20.11.2009), Idgie (jesień 2009-13.09.2011) :( :*
Equtiy
Posty: 9
Rejestracja: czw maja 08, 2008 4:27 pm
Lokalizacja: Dublin - Szczecin

Re: [SIERSC I SKORA] strupki po raz n-ty, nie wiem już co robić

Post autor: Equtiy »

Witam,

Debbie lu - u moich dziewczyn wyglada to podobnie tylko jest tych ranek duzo mniej. Nie widac ich wogole przez siersc, trzeba ja rozchylic, aby te 'krostki' zobaczyc. Co do trocin to nie sa to zwykle wiorki tylko papier:
http://images.google.ie/imgres?imgurl=h ... 1%26um%3D1
Polecil mi je wet - na opakownaiu - hypoalergiczne - bezpylowe. Tak ze wydaj sie byc ok.

Co do szmatek to maja te od poczatku, tak wiec jestli to by bylo to to wczesniej by zaczely je uczulac nie po pol roku, choc tak naprawde nic nie szkodzi mi sprobowac ...

Dziewczynki dostalam w prezencie, zostaly kupione w sklepie zoologicznym.

W sobote idziemy do weta, mam nadzije, ze Pani nam pomoze. Jesli tak dam znac.

Pozdrawiam Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”