szczury.org

Moje Szatany kichają - to nie ze stresu, nie z alergii (oba czynniki wykluczone) i... nie ma innych objawów przeziębienia.
Profilaktycznie podaję vibovit junior do poidełka i po ćwiartce rutinoscorbinu z mleczkiem (taka papka, szamają równo).
Zastanawiam się nad dołączenie kropelki Bioaronu C dziennie, chociaż z drugiej strony czytałam na forum, że wyklucza się on z rutinoscorbinem. Dla pewności? Czy na pewno się wyklucza? A jeśli tak, to co będzie skuteczniejsze? (takiego info nie znalazłam w innych postach, dlatego będę wdzięczna za pomoc - chcę jak najlepiej dla moich ogonków).

Wyklucza sie , bo oba są na odpornośc, mają witaminy, i mozesz przesadzić. Albo jedno albo drugie,

Zamiast rutnoscorbinu kup rutinaceę w syropie - jest słodka. Rutinoscorbin jest kwasny jak cytryna. Osobiscie to wolę Bioaron, bo ma koreczek -kroplomierz. Rutinacea ma normalną otwarta butelkę i latwo wylać.

Albo spróbuj ACC MIni http://szczury.org/viewtopic.php?f=171& ... ni#p861025

Albo vibovit, albo bioaron, albo rutinoscorbin - tak jak pisze Paul - za dużo witamin przy łączeniu, doktor Piasecki uczulał nas na to
Zdrówka Twoim ogonkom życzę

Ok dzięki za pomoc Myślicie, że takie środki na kichanie to w sam raz? Nie chciałabym przesadzać, ale też boję się, że kochańsko przerodzi się w coś gorszego