szczury.org

Tagi: jedzenie, wpływ, przewaga, płci, miot, miocie



Spotkałam sie gdzies ze stwierdzeniem, że zwierzęta regulują swoją populację w zależnosci od dostępnego pożywienia. Samiczki odżywiające sie w czasie ciazy "gorzej" rodzą przeważnie samce, natomiast te lepiej odżywione mają "pozwolenie" na wieksza ilość samiczek w miocie, które to znów mogą pomnożyć w niedalekiej przyszłości daną populacje na danym terenie. Czy jesli wiem, ze karmiłam swoją szczurcię wysokobiałkowoenergetycznie to moge liczyc na przewage samiczek nad samczykami?
Czy naprawdę dieta moze decydować o płci szczurków?

ja znam twierdzenie ale to z zwierzku z ludzmi ze jesli kobieta palila w ciazy to jest wieksze prawdopodobienstwo ze urodzi sie dziewczynka dlatego ze dziewczynki sa silniejsze nie wiem jak to jest ze szczurkami ale sadze ze napewno istnieja jakies czynniki ktore decyduja o plci... wiec jesli to co piszesz jest prawda a jesli wiesz jak karmilas swoja szczurcie i jesli jej ta dieta wszystko zapewnila moze bedziesz miala wiecej samiczek

Tu chodzi o coś trochę innego.
Samiczki uznając, że są bardziej sprzyjające warunki życiowe - rodzą więcej samiczek (wiadomo nie od dziś, że większa liczba samiczek = więcej szczurów) - ma tu oczywiście wpływ jedzenie ale nie tylko, chodzi też o skalę oswojenia, atmosferę (spokój, bezpieczeństwo), powierzchnię klatki czy teren również wokół niej, jeśli dziewczynka jest często wypuszczana.

To w tym wypadku az dziw, ze Szysza transportowana ze sklepu, nieoswojona, uprawiajaca skoki z dosc znacznej wysokosci miala w miocie dziewczynke...
Pozdrawiam, czyli hipoteza wplywu jedzenia na plec szczurka nie ma
poparcia :?:

Sandra, jedną dziewczynke?? Jesli tak, to raczej ta teoria ma poparcie Rubi wydaje sie byc az za osowojona no i ta powalajaca ilosc mlodziakow (12 egzemplarzy). Ciekawa jestem, czy uda mi sie poprzec swoje podejrzenia Kiedy juz bedzie mozna odroznic dziewczynki od chlopcow. Jesli si enie myle, powinno byc zdecydowanie wiecej samiczek.

Daj Boze, bo samiczki szybciej sie " rozchodza" po ludziach. Troche to przykre, ze Szyszula czula sie niepewnie i dlatego tak malo tych samiczek
Ale fakt, ta niezamierzona ciaza ma to do siebie, ze pewnie w moim przypadku porod planowany nie wchodzilby w rachube. Pozdrawiam.

Jest pół na pół tak na dobrą sprawę Zapomniałąm wpisać....