Narośl na paluszku
: pn cze 18, 2012 8:00 am
Ok. 2-3 tyg. temu szczur coś sobie zrobił w łapkę. Nie wiem dokładnie, ponieważ szczury były u mojej mamy, która twierdzi, że miały jakąś większą bójkę. Sądząc po zranieniach na ogonie, jest to jak najbardziej prawdopodobne. Myślę, że uszkodzenie palca nastąpiło w wyniku uciekania przed drugim szczurem. Generalnie Boguś jest nieostrożny i skacze gdzie popadnie, co skutkuje tym, że kilka razy miał już utrąconą nóżkę Kiedy ponad tydzień temu widziałam tę łapkę, to przy paluszku było delikatne zaczerwienienie, wyglądające tak jak poniżej, ale mniejsze. Wydawało mi się, że to jeszcze od tego uderzenia lekkie spuchnięcie, które zniknie, tym bardziej, że szczur w ogóle łapką się nie przejmował.
Teraz jednak jestem zaniepokojona. Co to może być? Wydaje mi się, że to się powiększa. A w każdym razie powiększyło się od tych dwóch tygodni. Ale szczur się nie skarży. Nawet jeśli uciskam mu tę łapkę, to nie daje znać, aby coś go bolało. Jest wesoły, biega, od tych kilkunastu dni bardziej przejmował się ranką na ogonie, niż paluszkiem.
Jak myślicie, co powinnam zrobić? Może okłady z czegoś?
Teraz jednak jestem zaniepokojona. Co to może być? Wydaje mi się, że to się powiększa. A w każdym razie powiększyło się od tych dwóch tygodni. Ale szczur się nie skarży. Nawet jeśli uciskam mu tę łapkę, to nie daje znać, aby coś go bolało. Jest wesoły, biega, od tych kilkunastu dni bardziej przejmował się ranką na ogonie, niż paluszkiem.
Jak myślicie, co powinnam zrobić? Może okłady z czegoś?