U mnie na odwrót
Podchodziły z rezerwą, jak to do nowego żarcia, w tej chwili są tylko na Labo i dodatkach (obiady, owoce, warzywa, kolby co jakiś czas, suszone owoce i zioła z Herbal Pets zmieszane z karmą).
Pierwszym problemem był rozmiar kołków, ściur nie odłoży niedojedzonego do miseczki tylko rzuci pod nogi, w efekcie zasika i połowa karmy idzie do kosza. Ale zaczęłam im kroić na mniejsze (jeden kołek na trzy) i jestem bardzo zadowolona, nawet jak coś zostanie, to jakiś malutki "ogryzek".
Jedzą chętnie i opieram ich dietę na Labo, bo wiem, że granulat jest idealnie wyporcjonowany. Zdarza się, że nie ruszą miski przez jakiś czas, a potem po nocy muszę uzupełniać całą, ale to się zdarzało niezależnie od karmy. Do tego dochodzi atrakcyjna cena (nigdzie nie kupisz tak dobrej karmy za 4,60 zł).
Ale to moje, każdy szczur jest inny
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...