Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Co jaki czas jak i czym czyścicie klatki swoich ogonów?Ile to zajmuje?A może macie jakieś patenty żeby szybko i sprawnie zorganizować i sprzątnąć klatki szczurków?
Ja staram się co kilka dni (lub tydzień,wtedy kiedy zacznie nie ciekawie pachnieć) wyjmować brudną ściółkę (i wymieniać na nową) i przecierać brudniejsze pięterka lub domki itp. wilgotnymi chusteczkami lub takimi dla niemowląt.Raz w miesiącu myje całą klatkę w gorącej lub ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń.Wobec innych obowiązków domowych oraz nauki to zajmuje dużo czasu i zachodu dlatego pytam o zorganizowanie sprzątania.Pozdr.
Ja staram się co kilka dni (lub tydzień,wtedy kiedy zacznie nie ciekawie pachnieć) wyjmować brudną ściółkę (i wymieniać na nową) i przecierać brudniejsze pięterka lub domki itp. wilgotnymi chusteczkami lub takimi dla niemowląt.Raz w miesiącu myje całą klatkę w gorącej lub ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń.Wobec innych obowiązków domowych oraz nauki to zajmuje dużo czasu i zachodu dlatego pytam o zorganizowanie sprzątania.Pozdr.
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja sprzątam codziennie, wymieniam żwirek w kuwetkach, myję całą tą dużą kuwetę, wymieniam papiery, przecieram koszyczki.
Raz w tygodniu piorę hamaczki, no chyba że szybciej zasikają to częściej. Raz na jakiś czas myję całą klatkę, znaczy się te pręty.
Raz w tygodniu piorę hamaczki, no chyba że szybciej zasikają to częściej. Raz na jakiś czas myję całą klatkę, znaczy się te pręty.
Ze mną:
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja sprzątam gruntownie 3 razy w tygodniu, czyli rozłożenie klatki, wymiana hamaków, kuwety, spód klatki i pręty do mycia w gorącej wodzie. Za to praktycznie co dzień szorowanie półek i wybranie nieczystości, które nie trafiły do kuwety oraz resztek jedzenia.
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Hmm ja co dzień przecieram wszystkie koszyczki/półeczki oraz pręty nasączonymi chusteczkami dla dzieci, a potem szmatką z ciepłą wodą by zapach chusteczek nie zostawał. Kuwetki myję i wymieniam żwirek co drugi dzień (nie wyjmuję kupek bo i tak śmierdzi żwirek, więc po prostu wymieniam cały, a kuwetki mam tylko narożne, więc tak dużo go nie "idzie"). Co tydzień myję całą klatuchę pod prysznicem ciepłą wodą i płynem do naczyń. Hamaczki itd. zmieniam co drugi dzień, czasem co dzień (piorę jak już się uzbiera całą masa ;])
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
O żesz... jeśli jednego dnia nie wybiorę kup z kuwety, to następnego mam je wszędzie! Sprzątanie codziennie, tylko hamaki co 2-3 dni, chyba że wyjątkowo zostaną obsikane
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Łoł skora jak piszecie sprzątacie prawie codziennie albo kilka razy w tygodniu to chyba strasznie dużo waszego czasu to sprzątanie klatek.A przynajmniej tak mi się na pierwszy rzut oka wydaje.
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
No mnie to codzienne "przecieranie" ok. 30 minut zajmuje, mycie całej pod prysznicem to o wiele więcej, bo ona niestety nie jest rozkładana za to wysoka (135cm), więc ciężko to myć.
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
To zależy od tego czy szczury chcą współpracować Moje solidarnie współpracują ze sobą, aby jak najbardziej utrudnić mi sprzątanie. Żeby się dostać na dno kuwety, muszę leżeć na łóżku (przez to, że mam konary w klatce - szczurasy je lubią ale trudniej się sprząta) i wtedy one mnie atakują Dlatego sprzątanie trwa dłużej, bo sporo czasu zajmuje mi opędzanie się od paskud Dziś np Greta biegała mi po twarzy z ogórkiem w paszczy Ale i tak trwa to jakieś 30 min, z czasem nabiera się wprawy. Zresztą traktuję to bardziej jako element zabawy z paskudnikami, bo i one tak to odbierają
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
U mnie podobnie, jeżeli moje stwory mnie nie zaczepiają to dam radę się uwinąć z tym nawet w mniej niż 30 min. A generalnie lubię u nich sprzątać, bo chce aby czuły się jak najlepiej
Ze mną:
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja np codziennie zamiatam i przemywam półki, koszyczki i dużą kuwetę wodą z mydłem, albo przecieram nawilżanymi chusteczkami (zależy co mam pod ręką) - zajmuje mi to nie więcej, jak 15 minut.
Raz w tygodniu półki, kuwetę i koszyki myję pod prysznicem, pręty przecieram wodą z mydłem. Wymieniam żwirek w narożnych kuwetach.
Raz na 3-4 tygodnie rozbieram klatkę na czynniki pierwsze i myję porządnie pod prysznicem - tu mi pomaga mój Misio, więc godzinka i sprawa załatwiona
Hamaczki wymieniam, kiedy jest taka potrzeba. Z niektórych korzystają więcej, z innych prawie wcale. Z reguły te najczęściej używane wymieniam co 3-4 dni. Jak się uzbiera spora ilość, wrzucam do pralki.
Kiedyś dopadł mnie leń i przez dwa dni nie sprzątałam w ogóle w klatce. Kiedy przyszła sobota (dzień porządków), myślałam, że się potnę z rozpaczy jak przyszło mi doczyścić klatkę. Od tamtej pory nie pozwalam sobie na takie rozleniwienie
Raz w tygodniu półki, kuwetę i koszyki myję pod prysznicem, pręty przecieram wodą z mydłem. Wymieniam żwirek w narożnych kuwetach.
Raz na 3-4 tygodnie rozbieram klatkę na czynniki pierwsze i myję porządnie pod prysznicem - tu mi pomaga mój Misio, więc godzinka i sprawa załatwiona
Hamaczki wymieniam, kiedy jest taka potrzeba. Z niektórych korzystają więcej, z innych prawie wcale. Z reguły te najczęściej używane wymieniam co 3-4 dni. Jak się uzbiera spora ilość, wrzucam do pralki.
Kiedyś dopadł mnie leń i przez dwa dni nie sprzątałam w ogóle w klatce. Kiedy przyszła sobota (dzień porządków), myślałam, że się potnę z rozpaczy jak przyszło mi doczyścić klatkę. Od tamtej pory nie pozwalam sobie na takie rozleniwienie
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Oj no ja właśnie dostałam takiego lenia i od dwóch dni nie mają posprzątane...za co najchętniej bym się zabiła, no ale cóż i za chwilę zabieram się za sprzątanko...no już widzę ile będę się męczyć, ale chciałam to mam. Tylko szkoda dzieciaczków, że w brudzie musiały pomieszkać
Ze mną:
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Abby, Nelly, Lulu, Maniek
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=37173
----------------------
Za TM:
Fela[*]
Pytać: http://ask.fm/WeronikaKicurek
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja codziennie wieczorem przecieram półki i koszyki. Zajmuje mi to 60-120 sekund. Również używam chusteczek do pupy ;P.
Co 3-4 dni wymieniam hamaczki ( brudne składuje na balkonie, aż uzbieram na pranie ). Zajmuje mi to z przetarciem półek do 5ciu minut.
Co 5 dni wymieniam żwirek i szoruję kuwetę. Zajmuje mi to 10 minut.
Co 10 dni wkładam klatkę do wanny i szoruje dokładnie z prętami włącznie + wymieniam żwirek i szoruję kuwetę. Wymieniam hamaczki. Zajmuje mi to max 30 min.
Ze szczurami staram się spędzić MINIMUM godzinę dziennie. W tech chwili troszkę mniej wychodzi, bo mam 4 stada i po 10ciu godzinach pracy, brakuje mi już czasu dla nich.
Szczury zajmują czas, ale ogólnie samo sprzątanie nie jest bardzo czasochłonne. Oczywiście zakładając że klatka to nie 150cm tower z milionem części .
Co 3-4 dni wymieniam hamaczki ( brudne składuje na balkonie, aż uzbieram na pranie ). Zajmuje mi to z przetarciem półek do 5ciu minut.
Co 5 dni wymieniam żwirek i szoruję kuwetę. Zajmuje mi to 10 minut.
Co 10 dni wkładam klatkę do wanny i szoruje dokładnie z prętami włącznie + wymieniam żwirek i szoruję kuwetę. Wymieniam hamaczki. Zajmuje mi to max 30 min.
Ze szczurami staram się spędzić MINIMUM godzinę dziennie. W tech chwili troszkę mniej wychodzi, bo mam 4 stada i po 10ciu godzinach pracy, brakuje mi już czasu dla nich.
Szczury zajmują czas, ale ogólnie samo sprzątanie nie jest bardzo czasochłonne. Oczywiście zakładając że klatka to nie 150cm tower z milionem części .
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja sprzątam w klatce, jak gamońki są na wybiegu. Niestety w innym przypadku giną mi w niewyjaśnionych okolicznościach, ręczniki, gąbki, czy chusteczki... A tak, śmierdzielki się rozbiegną i mogę spokojnie posprzątać. Na szczęście chłopaki poza klatką spędzają kilka godzin dziennie, więc mam trochę czasu, żeby się zmobilizować i ogarnąć wszystko zanim się zbiegną z powrotem na kolacyjkę
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Noovaa, to Ty jakiś robot jesteś, bo choćbym się "stryndała" to mi to krócej niż 30minut nie zajmuje :/ (sprzątam co dzień rano, bo po nocy jest zazwyczaj straszny syfek)
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust nasz temacik
[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Re: Jak właściwie powinno się sprzątać klatkę szczura?
Ja bym powiedziała, że jest raczej upierdliwe i jest, jak dla mnie, niesamowitym ćwiczeniem na opanowanie i cierpliwość Żeby zrobić cokolwiek, muszę najpierw spacyfikować szczury - żeby zdjąć hamak, trzeba najpierw wyjąć z niego każdego szczura po kolei (a potem nowa rundka), gdy przecieram półki - szczury wchodzą mi na głowę, gdy umyję półkę - szczury najpierw przejdą po mokrej (zanim zdążę wytrzeć) potem obsikają, itd Z wiekiem paskudy wymyślają coraz fikuśniejsze formy przeszkadzania mi w tym, ale za to w ramach rekompensaty za moje szkody moralne zaczęły się przepisowo wypróżniać w jednym miejscunoovaa pisze:Szczury zajmują czas, ale ogólnie samo sprzątanie nie jest bardzo czasochłonne.
Tak czy inaczej, zmierzam do tego, że nie trzeba traktować sprzątania jako jakiegoś niesamowitego obowiązku i z góry nastawiać się negatywnie do tej czynności - dla nas jest to zabawa i jedna z licznych form wspólnego spędzania czasu, o
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel
Na tymczasie: cała wataha