ofiary podczas łączenia
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
ofiary podczas łączenia
Witam,
mam wielki problem, ale może od początku.
Mam 3 miesięcznego szczura imieniem Halo. Ostatnio postanowiliśmy przynieśc mu do domu koleżankę. Luna - bo tak jej na imię, jest jeszcze malutka (rozmiarem i wiekiem), ma niecałe 2 miesiące. Szczurki dogadały się bez większego problemu, śpią razem, martwi mnie tylko iskanie Luny przez Halo - strasznie natarczywe i nieco agresywne. Lunka reaguje na to "kłodą" i próbuje uciekać, ale jest jakby na to nie patrzeć ponad 3 razy mniejsza niż Halo. Jak nie 4.
To jednak nie jest najgorsze. Dziś przyszła do nas nowa mała szczurzyca i przy próbie zapoznania Halo przez dosłownie kilka sekund spróbował ją obwąchać, czy iskać, po czym w ułamku sekundy zaatakował, nie dało się go od niej odczepić, niestety zagryzł malutką od razu... Jestem przerażona, boję się o Lunkę po tym, co zrobił dziś. Boję się, że to jego natarczywe iskanie może sie skończyć tak samo. Lunka jest u nas niecały tydzień, boje sie, że Halo może się "odwidzieć"... Póki co oddzieliłam ich od siebie, bo boję się, żę może się zdarzyć kolejny atak. Co więcej, wszyscy dookoła mówili "samiec z samcem - moga być problemy, ale samiec z samicą - coś Ty".
Proszę o poradę. Dziękuje z góry.
mam wielki problem, ale może od początku.
Mam 3 miesięcznego szczura imieniem Halo. Ostatnio postanowiliśmy przynieśc mu do domu koleżankę. Luna - bo tak jej na imię, jest jeszcze malutka (rozmiarem i wiekiem), ma niecałe 2 miesiące. Szczurki dogadały się bez większego problemu, śpią razem, martwi mnie tylko iskanie Luny przez Halo - strasznie natarczywe i nieco agresywne. Lunka reaguje na to "kłodą" i próbuje uciekać, ale jest jakby na to nie patrzeć ponad 3 razy mniejsza niż Halo. Jak nie 4.
To jednak nie jest najgorsze. Dziś przyszła do nas nowa mała szczurzyca i przy próbie zapoznania Halo przez dosłownie kilka sekund spróbował ją obwąchać, czy iskać, po czym w ułamku sekundy zaatakował, nie dało się go od niej odczepić, niestety zagryzł malutką od razu... Jestem przerażona, boję się o Lunkę po tym, co zrobił dziś. Boję się, że to jego natarczywe iskanie może sie skończyć tak samo. Lunka jest u nas niecały tydzień, boje sie, że Halo może się "odwidzieć"... Póki co oddzieliłam ich od siebie, bo boję się, żę może się zdarzyć kolejny atak. Co więcej, wszyscy dookoła mówili "samiec z samcem - moga być problemy, ale samiec z samicą - coś Ty".
Proszę o poradę. Dziękuje z góry.
Re: ofiary podczas łączenia
Samiec z samicą NIE POWINNI BYĆ RAZEM. Chyba że samiec jest wykastrowany. Planujesz młode ? To bardzo zły pomysł.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: ofiary podczas łączenia
Dlaczego to zły pomysł? Tak zupełnie poza tematem, gdyż bądź co bądź jesteśmy umówieni na kastrację w środę. Wracając do tematu - czy to może byc przyczyną agresywnego zachowania Halo?
Re: ofiary podczas łączenia
kam rozdziel szczury, chcesz mieć zaraz zamiast dwóch 10 szczurów
to bardzo nierozsądne, do zapłodnienia może dojść w kilka sekund, bedziesz miała niezły problem żeby je oddać .
jeżeli masz w planach kastracje pana koniecznie oddziel je do czasu kiedy kastra
to bardzo nierozsądne, do zapłodnienia może dojść w kilka sekund, bedziesz miała niezły problem żeby je oddać .
jeżeli masz w planach kastracje pana koniecznie oddziel je do czasu kiedy kastra
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: ofiary podczas łączenia
Tak, hormony jak najbardziej mogą być powodem agresji samca.
Rozdziel szczury, bo do zapłodnienia kilka sekund wystarczy. Nie potrzebne kolejne maluchy z całą gamą wad genetycznych.
Rozdziel szczury, bo do zapłodnienia kilka sekund wystarczy. Nie potrzebne kolejne maluchy z całą gamą wad genetycznych.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: ofiary podczas łączenia
Aktualnie są rozdzielone z powodu morderczych zapędów Halo i faktycznie tak jak sugerujecie zostaną tak z pewnością do czasu kastracji. Dalej jednak martwi mnie zachowanie Halo. Czy kastracja zmniejszy agresję?? Nie wiem co prawda nawet czy w przypadku Lunki to jest agresja, ale to iskanie jest bardzo natarczywe i widać, że mala się go boi kiedy to robi. Dzisiejsza sytuacja strasznie mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się aż TAKIEGO obrotu sytuacji, gdyż nawet nie mieliśmy kiedy zareagować, tak blyskawicznei to się stało.
Re: ofiary podczas łączenia
Kastracja uspokoi samca. Spokojnie. Połączyć będziesz mógł po 2 tygodniach od kastracji.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: ofiary podczas łączenia
noovaa - o jakich wadach piszesz? Wybaczcie może naiwne pytania, ale jeśli chodzi o szczury to moje pierwsze kroki i chciałabym wiedzieć jak najwięcej, a czasem nie wszystko się doczyta.
Re: ofiary podczas łączenia
a i poczytaj wątki o łączeniu, bo na początku mozna popełnić podstawowe błędy które później cieżko bedzie odkręcić
i pamiętaj nie łącz ich jeszcze bo zaraz dziewucha zajdzie ci w ciąże i bedziesz miała 10 klusków nadprogramowych a to dopiero jest zabawa, codzienne niańczenie a póxniej przez kilka miesięcy szukanie im domów.
radze w to nie brnąć
tu masz tematy o łączeniu
http://szczury.org/viewforum.php?f=16
i pamiętaj nie łącz ich jeszcze bo zaraz dziewucha zajdzie ci w ciąże i bedziesz miała 10 klusków nadprogramowych a to dopiero jest zabawa, codzienne niańczenie a póxniej przez kilka miesięcy szukanie im domów.
radze w to nie brnąć
tu masz tematy o łączeniu
http://szczury.org/viewforum.php?f=16
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: ofiary podczas łączenia
Szczurki które mamy w tej chwili, przez bezmyślne rozmnażanie od lat, niosą ze sobą masę wad genetycznych.
99% szczurów umiera przed wcześnie i w cierpieniu przez straszne guzy i inne choroby. Te choroby przekazują swoim dzieciom, co jeszcze bardziej skraca życie całego gatunku i wszystkich osobników. Dlatego nie popieramy rozmnażania bez odpowiedniej wiedzy i bez znajomości przodków, ich historii chorób oraz genetyki.
99% szczurów umiera przed wcześnie i w cierpieniu przez straszne guzy i inne choroby. Te choroby przekazują swoim dzieciom, co jeszcze bardziej skraca życie całego gatunku i wszystkich osobników. Dlatego nie popieramy rozmnażania bez odpowiedniej wiedzy i bez znajomości przodków, ich historii chorób oraz genetyki.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: ofiary podczas łączenia
Znam te wątki, znam, dziękuję Może nie wszystkie, ale przez niezła garść już przebrnęłam przy okazji Luny, a teraz dodatkowo po dzisiejszym nieszczęściu wróciłam do nich.
Re: ofiary podczas łączenia
Lunka jest z domowej hodowli, ponoć od starannie dobranych rodziców i po rodowodowych dziadkach. To Dumbo Siamese. Halo to istotnie szczur ze sklepu, więc nie wiem nic więcej o jego historii. Stąd m.in. plan kastracji.
Re: ofiary podczas łączenia
Rodowodowe szczury nie są do rozmnażania dla "domowych hodowli". Umowa tego zabrania .
Wg mnie to ściema.
Rodowodowe szczury ze starannie dobranymi genami i z historią chorób wszystkich spokrewnionych szczurów znajdziesz tylko w Stowarzyszeniu Hodowców Szczurów Rasowych.
Wg mnie to ściema.
Rodowodowe szczury ze starannie dobranymi genami i z historią chorób wszystkich spokrewnionych szczurów znajdziesz tylko w Stowarzyszeniu Hodowców Szczurów Rasowych.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: ofiary podczas łączenia
Nie dla domowych hodowli? Czyli, że jeżeli chciałabym kiedykolwiek zacząć zajmować się wyłącznie rodowodowymi, zdrowymi szczurami (już nawet nie biorąc pod uwagę rozmnażania), to muszę się do tego zarejestrować jako hodowca, żeby nabyc takiego szczura, czy wystarczy kupić je u hodowców, którzy jak widziałam właśnie na stronie SHSR, mają swoje strony o hodowlach, na których umieszczają cenniki dot. cen małych szczurków?
Re: ofiary podczas łączenia
Sprzedają szczury, ale umowa zakazuje je rozmnażać. Rozmnażać je mogą tylko zarejestrowani hodowcy i to też nie jak leci, a po dokładnym przemyśleniu czy oboje wybrani rodzice się nadają, bo rodowód nie wystarczy .
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *