35 maluchów z hodowli karmowej.Pilnie szukamy DT i DS

[xxx]

Yunn to nasza Ania , do której możecie też słać kaszki, szmatki, ściółkę i wypytywać co tam maluszkom trzeba

[xxx]

niestety, maluszki mają kokcydia :/
we wtorek idą na ważenie i wyliczenie dawki Sultridinu/Borgalu...w zastrzykach, 2 x dziennie przez 10 dni, potem znów badanie i jeśli nie wybije --> bactrim, na tę chwilę Bactrim byłby dla nich za ciężki, więc niestety trzeba kłuć i trzymać kciuki, by to wystarczyło

w związku z zaistniałą sytuacją, tym bardziej szukamy dla nich DT, kłucie tylu maluchów, 2 razy dziennie...ciężka sprawa

mamy transport do Krakowa na przyszłą niedzielę, jest też transport do Łodzi i Wrocławia( oraz miast po drodze)

[Malachit]

xxx, a ile maluchów potrzebuje jeszcze DT? I jak wygląda sprawa z tymi zastrzykami - to są podskórne na kark? Można je dawać samemu, czy jeździć z tym do weta?
Kurczę, nie mam w pokoju miejsca na kolejną klatkę, spróbuję porozmawiać z współlokatorami, czy u nich mogłabym jedną ustawić, wtedy mogłabym może dać DT z trzem dziewczynkom... na kiedy jest transport do Wrocka?
A w ogóle te kokcydia są zakaźne?
Ehh sto pytań do

[Idekk]

Czy mowa o takim ludzkim bactrimie w tabletkach?
Jeżeli tak, to istnieje pewna szansa, że mam zapasy w domu, o ile mama ich nie wyrzuciła/nie są przeterminowane (rodzinna non stop przepisywała bactrim właśnie). Z pieniędzmi u mnie krucho, ale może chociaż tak bym poratowała.

[xxx]

szczerze liczymy, że Bactrimu nie będzie już trzeba...bo to ta gorsza opcja, jeśli Borgal lub Sultridin nie zadziała ;/

ale Barctrim zawsze się przyda, u dorosłych szczurów często ma rację bytu ;/ forma tabletkowa tym bardziej, bo ten w syropie to koszmar do przemycania

[Izabela]

Zaraz, bo troszkę xxx pomieszała
Bactrim i borgal / sultridin to ta sama substancja czynna (czyli trimetoprim i sulfametoksazol) w skrócie mówimy na to sulfonamidy. Bactrim jest doustny, 2 pozostałe w zastrzykach. I akurat ja tym 2, co dzisiaj do mnie pojechały, mam dawać doustny, bo akurat mam całą flachę w domu, a przede wszystkim chciałam uniknąć kłucia małych. Chyba, że nie będą chciały tego jeść, wtedy będę musiała przejść na iniekcję. Mam to dawać 14 dni i ponownie zbadać kał. Jeśli sulfonamidy nie pomogą, trzeba będzie przejść na działo większego kalibru, co się nazywa baycox (substancja czynna toltrazuril). A tego chciała pani doktor uniknąć, bo to jakieś cholerstwo jest. Więc trzymajmy kciuki, by bactrim czy borgal pomógł.
Ktoś pytał, czy to zakaźne - no niestety, dla innych szczurów tak. Więc na razie nie można ich w żadnym wypadku łączyć, poza tym trzeba zachować szczególną higienę - myć ręce po każdym kontakcie, nie puszczać na te same miejsca wybiegów, odchody sprzątać najlepiej w rękawiczkach itp.

[Rajuna]

Malachit, z tego co zdążyłam przeczytać, kokcydia to grupa pierwotniaków pasożytujących (w tym wypadku) na nabłonku układu pokarmowego (nie wiem dokładnie który gatunek), inne szczury mogą się nimi zarazić, ale u dorosłych ze względu na lepszą odporność nie jest to tak niebezpieczne. Zastrzyki na 99% są podskórne, ja się chyba nauczę sama robić przy okazji maleństw
xxx, borgal można podawać doustnie, ale przy maluchach za ciężko wyliczyć dawkę, więc bezpieczniej podawać podskórnie, tak?

[Izabela]

Zastrzyki są podskórne, borgalu nie podaje się doustnie, przynajmniej nigdy o tym nie słyszałam, jego doustnym odpowiednikiem jest bactrim

[xxx]

dr musiała się przejęzyczyć, bo powiedziała Bactrim, a nie Baycox a ja podłapałam w tym logikę, bo co innego doustny, a co innego inikecyjny dla ukl. pokarmowego
no i w jednym jest sulfadiazyna, w drugim sufladoksyna, a w trzecim sulfametoksazol dziś zwątpiłam, że to coś identycznego w działaniu

to kłucie to dla nas masakra, bo pójdzie jakieś 700 insulinówek czyli leczenie będzie droższe o jakieś 200 zł no i kłucie malców , z ADHD ;/
Izabela, czyli nie ma różnicy dla ich brzuszka czy iniekcyjny czy doustny ? bactrim czy borgal ?

[Izabela]

E, wszystko jedno które sulfa-
Nic mi na ten temat nie wiadomo, a pani doktor nie widziała przeciwskazań, by podać doustny - rozmowa była w skrócie taka:
ja - jak leczyć? ona- zaczniemy od sulfonamidów ; ja- musi być w iniekcji? ona - można doustny. Ja osobiście wolę nie kłuć 2 x dziennie takich małych pupci przez tyle dni, pomijam, że takie małe strzykawki to towar czasami deficytowy Gorzej, jak łapserdaki nie będą tego chciały jeść
No i dużo lakcidu należy dawać, oczywiście

Na temat diety szczurów przy kokcydiach nic nie wiem jeszcze, muszę poszperać, ale na pewno należy zrezygnować ze wszelkich owoców, bo ogólnie pierwotniaki, z tego co kojarzę, lubią fruktozę.

[xxx]

ufff
dziś prawie kupiłam 700 insulinówek ( przez internet łatwo kupić, po 100 szt np w doz.pl czy platformapacjenta.pl
niestety sporo szczurów nie cierpi bactrimu :/ no ale zobaczymy... z mojego pkt. widzenia, łatwiej podać takiemu mikrusowi zastrzyk, niż lek na siłę do pyszczka ;/

[Izabela]

Tia, ja na początku tego tygodnia zakupiłam 200, też przez internet

[Izabela]

No i dzisiaj rano były kłuje borgalem Ale jeszcze raz zrobimy podejście do doustnego, nie poddamy się tak łatwo

[Izabela]

Cytat mi nie wyszedł

[xxx]

Izabela, ale to prawda co napisałam szczury powinny dostawać swoją mikroflorę, ale, takowej jeszcze nikt nie wyprodukował, u np królików, z racji tego jak ogomne znaczenie ma dla nich m.f są już preparaty bardziej pod ich indywidualne, gatunkowe potrzeby, szczury muszą zadowolić się tym co dla nas. Tak, czasem są pewne podobieństwa, ale, niestety, więcej jest różnic ( uczę się o tym co rusz słuchając na TPL ile to bezsensownych badań na nich wykonano, nijak nie mających się do tego co wyszło na ludziach ;/ więc, patrzymy tu z nieco innej strony, stąd myślę, nasze wnioski są nieco inne, proporcje podobieństw i różnic gatunkowych. Co do tego, że szczur to ssak- tak, zgodzę się, ale zauważ proszę, że WSZYSTKO co odnosi sie do szczura, np jakie antybiotyki mogą być u niego stosowane, ma swoje poparcie we wczesniejszych badaniach na szczurach, a nie np na psach kotach czy człowieku ( choć wielu wetów, tych których omijamy , chce leczyć szczura lekami np dla psa, bo u psa było ok). Przechodząc do meritum, nie wiemy jak dieta ma sie do kokcydi u szczura, wiemy jak ma się u królika, człowieka i legwana. Nie neguję podobieństw, ale jeśli już coś stosować, to powinno być to potwierdzone dla danego gatunku, choć akurat tutaj, brak owoców przez przez pewien czas- nie sądze by zaszkodził, a z uwagi na te podobieństwa MOŻE pomóc.