![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Forum daje, a więc i ja forum coś od siebie dam.
Od zawsze kochałam zwierzęta, w domu mam dwa większe futrzaki, ale w W-wie nie mogłam sobie na nie pozwolić, więc pozwoliłam sobie na... dwa szczurki
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Tak mniej więcej wyglądały jak do mnie przybyły:
http://i46.tinypic.com/28tykk5.jpg
Nene:
Od początku lgnęła do ludzi, w tym i do mnie. Przyjacielska, odważna i na początku całkowite przeciwieństwo Ashe. Jaśniejsza i większa spośród moich Szarości
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
http://i47.tinypic.com/2mhxueb.jpg - 2 dzień u mnie
http://i47.tinypic.com/2h8de0n.jpg
http://i50.tinypic.com/2qs6l1d.jpg
http://i46.tinypic.com/i4fyc6.jpg
http://i49.tinypic.com/70f4lj.jpg
Ashe:
Nieśmiała, wystraszona na początku lizawka moja kochana. Mniejsza i ciemniejsza. Teraz, gdy wyzdrowiała równie towarzyska i przyjacielska wobec mnie. Ale nie wobec aparatu
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
http://i46.tinypic.com/s29y0l.jpg - jedyne tak dobre jej zdjęcie
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
http://i46.tinypic.com/fu3r6c.jpg
http://i46.tinypic.com/2nh2ujl.jpg
A tak wyglądają teraz:
http://i46.tinypic.com/28tykk5.jpg
Przeżyć mam z nimi bez liku i jestem w nich bezapelacyjnie zakochana, ale na szczęście poza pogryzionym kocem nic jeszcze nie zdemolowały. A nawet jak widzą że się złoszcze, to dostaje od każdej liza po brodzie i poliku i wiedzą, że zaraz dostaną swojego Gerberka..
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
W domu natomiast zostawiłam moje dwa większe kochane futrzaki
http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 8540_n.jpg - łóżko 2x2 metry a i tak nie ma gdzie spać
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
Chociaż ostatnio u mojego psa zdiagnozowano drugi już nowotwór... Ostatnie zdjęcie jakie zrobiłam wyglądało niestety tak:
http://i46.tinypic.com/312hedu.jpg
Rokowania z początku były fatalne, to w końcu 12latek... Ale kondycyjnie podobno jak 8-latek
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
I na koniec, zostawiłam Jego Ekscelencję Drapałkę, tudzież Kota, tudzież Wredną Mendę. Znalazł się u mnie magicznie. Coś o 4 nad ranem zaczęło mi miałczeć nad uchem gdy słodko sobie spałam. Nie wiem jakim cudem wszedł do domu, przezimował kilka godzin, ominął psa i czemu wybrał akurat mnie, ale on musiał wiedzieć, że tylko ja w tym domu będę o niego walczyć [aż sam sobie wywalczył kastrację bo był naprawdę... drapiący]. Teraz wraz z psem, dzielą i rządzą w domu
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 6398_n.jpg
http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-a ... 0539_n.jpg
Mam nadzieję, że nie zanudziłam i raz jeszcze witam się z forumowiczami
![Smiley :)](./images/smilies/smiley.gif)