szczury.org

Zamierzam adoptować 2 szczurki tylko mam taki problem że w przez całe moje mieszkanie ciągnie się kabel internetowy,nie mogę go zabezpieczyć osłonkami bo jest on przyklejony do podłogi .Więc pytam czy każdy szczur przegryza kable i czy można go jakoś od tego oduczyć ?
I jeszcze takie jedno inne pytanie czy samice szczura nie lubią ludzi ? Tak mówi mój kolega ,a ja wolę jak uniknąć namiętnego znaczenia terenu i przykrego zapachu ,więc pomyślałem że samiczki będą lepsze.Oczywiście niezależnie od płci będę im zmieniać ściółkę.

Każda płeć lubi ludzi Najwięcej zależy to od indywidualnego charakteru osobnika. Jeżeli dobrze oswoi się szczurki, będą na równi przywiązane do Ciebie, co do siebie nawzajem.
Jeżeli chodzi o kable - moje szczury ich nie gryzą (za to kot tak:P). Także nie ma się co bać, a podczas wybiegu po prostu obserwować szczury, czy się do niego nie zbliżają, a jeżeli tak, to pokazywać, że nie wolno.

Dzięki.Trochę się bałem że nie będę mógł ich mieć ,przez te kable.

Nie wiem jak to dokładnie nazwać, ale są takie listwy podłogowe którymi można taki "podłogowy" przykryć. To takie coś do przykrywania łączenia np miedzy kawałkami wykładziny.

Po pierwszych śladach zębów na kablach przykleiłem je taśmą malarską. Zmieniła się powierzchnia i przestały się interesować, ale nie wiem czy to na każdego działa.
Czasem wystarczy 2 minuty samowolki i okaże się, że szczur jednak w ciągu tych 2 min polubił kable...

Ja bym raczej z taśmy zrezygnowała z powodu kleju, może im zaszkodzić, jeśli się zainteresują. Lepiej zaopatrz się np. w tego typu listwy:


Co do samiczek. Mam 4 i wszystkie to straszne przylepy, nie wierz koledze

Podany sklep już nie istnieje - tutaj jest aktualna oferta jaką znalazłem z listwami przyklejanymi:

http://www.conrad.pl/Listwy-przypod%C5% ... 95_0203911

może kto zna inny sklep?

Sky pisze:........... Także nie ma się co bać, a podczas wybiegu po prostu obserwować szczury, czy się do niego nie zbliżają, a jeżeli tak, to pokazywać, że nie wolno.

To mnie zainteresowało Więc proszę o radę, jak pokazywać szczurkowi że czegoś nie wolno?

Dominować, pacnąc/dmuchnąć w nosek, prysnąć wodą - sposobów jest trochę

Mhm...dziękuję za podpowiedzi, będę stosowała jak zaczną gryźć pręty klatki

Boza-Krufka pisze:Mhm...dziękuję za podpowiedzi, będę stosowała jak zaczną gryźć pręty klatki

Jak gryzą pręty, to znaczy, że się nudzą.
Moim jak się czegoś zabrania, to z uporem maniaka robią to jeszcze bardziej

Sky pisze:Dominować, pacnąc/dmuchnąć w nosek, prysnąć wodą - sposobów jest trochę

Dominować TAK - dmuchanie w nosek ?

Parę dni temu słuchałem audycji Doroty Sumińskiej. Radziła kobiecie, którą kąsał jej własny pies: "Proszę iść do sklepu, kupić kilka arkuszy szarego pakowego papieru, zwinąć go w rolkę i obwiązać taśmą. Kiedy pies będzie agresywnie się zachowywał proszę walić go tym po głowie - gazeta nie bo za szybko się niszczy.... - BEZ KOMENTARZA. "
Sorry, ale dominację można zwierzęciu przekazać innymi sposobami niż przemocą - do tego dmuchnięcie w nos małemu zwierzakowi... wsadź sobie nos w odkurzacz i przekonaj się do czego próbujesz namawiać. Najprościej jeśli już to na łopatki i cześć.

p/s w czasie tej audycji zadzwoniłem wcześniej (bo można) i prosiłem o jakąś audycję o szczurkach, bo zwierzęce tematy to tylko pies i kot. Co usłyszałem? - oczywiście bardzo lubi szczurki, ale są bezdomne pieski i kotki, nie chciałby pan kotka? - NIE. To może pieska?... - straciłem do niej jakikolwiek szacunek

O matko...

Przecież nikt nie pisze o dmuchaniu szczurowi w nos z siłą huraganu. Chodzi tylko o skojarzenie niechcianej czynności z czymś nie do końca przyjemnym. I zapewniam Cię, lekki powiew powietrza, który wytrąca zwierzaka z czynności, jest na pewno mniej drastyczny, niż nagłe obrócenie i dominacja - wtedy szczur panikuje, wyrywa się i czasem tak na prawdę nie wie, za co.

Ja na prawdę nie widzę w tym przemocy, uważam że przewracanie na plecy jest bardziej stresogenne.

Jeśli ma to być forma "morskiej bryzy" to ok

Po audycji z D.Sumińską mam uraz...

Co do tematu.
Moje od początku wyjątkowo posmakowały w kablach Miałam przez to sporo strat, raz nawet wywaliło korki. Poszłam na radą kolegi - wszystkie kable pomalowałam lakierem do paznokci. Nie zwykłym, tym mającym na celu zwalczenie nawyku obgryzania pazurów Lakier ten jest gorzki w smaku, a jego posmaku trudno się pozbyć. Szybko zrezygnowały z obgryzania wszelkich przedmiotów