szczury.org

Jeśli ktoś poszukuje weterynarza niedrogiego z prawdziwego zdarzenia to polecam Panią Doktor Klisińską (kiedyś Gawin). Ma swój gabinet w Katowicach - Podlesiu ul. Uniczowska 13/1, tel 883 388 089.

Pani Doktor Klisińska to lekarz z powołania, ma ogromną wiedzę i wspaniałe serce. Potrafi pomóc każdemu zwierzakowi. Przekonałam się o tym nie jeden raz! Gdybym nie trafiła do gabinetu Pani Klisińskiej - mój królik już dawno by nie żył. Żaden z lekarzy u których byłam (a byłam u wielu) nie wiedział co dolega królikowi. Tylko wspaniała Pani Doktor znała przyczynę cierpienia mojego pupila i robiła wszystko, żeby mu pomóc. Gdyby każdy lekarz był taki ... Gorąco polecam Panią Doktor :-)

dimi pisze:o ile wiem, jedyna specjalistyczna klinika dla małych zwierząt jest w katowicach brynowie (ktoś tu już podał linka). odradzam przychodnię w chorzowie na skrzyżowaniu chorzowskiej i 3 maja (tzw. metalowców) byłam tam ze szczurkiem z wzdęciem i jedyne co to kazali przyjść następnego dnia;/

sama wybieram się na kontrole z moimi ogonami do brynowa w przyszłym tygodniu

Kochana na tzw metalowcow sa dwie przychodnie u ktorego weta bylas? Ja bylam w lokalu nr 1 u Pana Witolda Pelkiuratowali tam mojej szczurzycy zlamana lape dzieki Bogu tak sie nia zajeli ze obylo sie bez amputacji Szczurek czuje sie dobrze i smiga juz Ja polecam serdecznie Pana weterynarza i pozostalych wetow tam pracujacych ulica Katowica 90 lokal nr 1 ....bo obok w tym budynku przyjmuje pseudo weterynarz

Polecam Ci Panią doktor Klisińską (kiedyś Gawin).
Kilka lat temu przyjmowała na Brynowie, teraz ma swoją klinikę w Katowicach Podlesiu
ul. Uniczowska 13/1
tel. 883388089
Gabinet weterynaryjny MEDWET
http://www.medwet.eu/

Pani doktor jest kapitalnym weterynarzem, do każdego podchodzi profesjonalnie i jest nie droga.
Gorąco polecam Ci Panią Klisińską.

Bloody_mary, byłaś w tej klinice, masz o niej coś do powiedzenia? Jak z profesjonalizmem pracujących tam weterynarzy, doświadczeniem z gryzoniami, podejściem, cenami?

Jest wiedza,jest doświadczenie.Do zabiegów używają wyłącznie narkozy wziewnej.Nie straszna im kastracja,sterylizacja czy usuwanie nawet sporej wielkości guzów.A ceny są przystępne.
A co najważniejsze nie ma owijania w bawełnę!
Z całego serca mogę polecić dr.Torca ,bo oprócz tego ,że jest weterynarzem to jest również człowiekiem.

W poniedziałek kastrowałam moje szczurki.Czują się dobrze.Dostałam je już wybudzone i ruchliwe :-)

Witam moje szczurasy mają robaczki małe brązowe, chce z nimi jechać do weta ale zupełnie nie wiem gdzie mieszkam na Ligocie znalazłam 4 przychodnie. Czy ktoś wie w której moje szczury zostaną potraktowane dobrze ? Którą polecacie ?

Polecam również: http://www.weterynarz-katowice.pl/
Wczoraj usunęli mojemu Ptysiowi niewielkiego guzka. Dostałam go wybudzonego. Dzisiaj zachowuje prawie tak jakby nie się stało. Potraktowali szczurka z dużym szacunkiem, obsługa bardzo miła. Polecam.

Ja także polecam http://www.weterynarz-katowice.pl/
Znam doktora Torca dobrych kilka lat, na początkucjeździłam do niego z psem i był to jedyny weterynarz, którego mój pies lubił i nie bał się wizyt. Później jeździłam z koszatniczką, której leczył (i wyleczył!) bardzo szybko oczko.
Ma podejście do zwierząt, jest spokojny i bardzo miły. Polecam z czystym sumieniem!

violet pisze:

ESTI pisze:Lecznica dla zwierząt
dr Jakub Bojarski
Katowice, ul. Mysłowicka 65a
tel. (0-32) 707-55-26

No nie wiem czy to warte polecenia... Tam wlasnie uspili moja nalewke, mowiac ze ma problemy z sercem - potem dowiedzialam się, ze bylo to zapalenie i ze mozna je bylo wyleczyc..

Tez nie polecam. Zla diagnoza mojego kota. Ktorys z pseudoweterynarzy stwierdził ze kot ma się dobrze mimo, ze moja mama mowila mu ze kot od tyg nic nie je. pan weterynarz stwierdził ze kot ma jeszcze dużo sadełka i ja wysmial. Diagnoza na Brynowie następnego dnia: stan terminalny, watroba zmieniona 10-krotnie powiekszona. Po kilku dniach i podtrzymywaniu dozylnym kot zdechl.
Bledem było, ze poszlam tam jeszcze z psem. Ktorys z weterynarzy stweirdzil ze pieska boli kregoslup - robil usg brzycha ale wydawalo(!) mu się ok. Znowu zaplacilam kupe kasy za mylna diagnozę i leki p/bolowe (silne!). Na Brynowie zgiadnozowali anaplazmoze w dalekim stadium zaawansowania (zle wyniki wątrobowe powiekszona sledziona). Leki p/bolowe jeszcze pogorszyly stan psa. W usg jednak nie było wszystko dobrze. Leczylismy pieska 3 miesiące antybiotykami. Na kilka miesięcy piesek ozyl po czym niestety ale watroba nie wytrzymala. Wydalismy na leczenie ponad 3 tys.zl. Mimo to do samego końca dr Lebioda nie wiedział jaki jest faktyczny stan psa i na koniec przekonal żeby go operować. Niestety na stole musieli go uspic...;((

Podumowujac: na Myslowicka nie poszłabym za żadne skarby swiata. chyba ja mam lepsza wiedze weterynaryjna niż pracujący tam presudoweterynarze. Wizyt było tam kilka, za każdym razem placilam po kilkadziesiąt zlotych ale bałabym się o zycie chorego zwierzaka gdybym tam jeszcze raz trafila. Nie polecam.
Brynow: Diagnozy w większości trafne (niestety nadal diagnostyka zwierzat jest bardziej ograniczona niż ludzka), jest szansa ze za spora kwote i po licznych kontrolach pomoga zwierzaciu.

Z moim szczurkiem na Brynowie bylam raz we wrześniu. Mala ma wczoraj postawiona diagnozę - guz przysadki. Musiala już wtedy mieć objawy - miała niewladna tylna lapke podejrzewałam ze zeskoczyła z najniższego pietra i zawiesila się na niej na chwile. W ogole jej nie czula nie ruszala nia. Dostala steryd wit B i lek p/bolowy. nstepnego dnia jak reka odlal. Klatke zmniejszyłam żeby nie było niebezpiecznych miejsc.
Zaplacilam 64 zl za mikroskopijne dawki lekow i porade. Ale pomogli bylam zadowolona.

Wczoraj wizyta na Bytomskiej - ktoś na forum polecal ta klinikę. Cena :15 zl. diagnoza guz przysadki i dostala jak mysle na probe dexamethason. Szczurek do obserwacji. Szukam teraz weterynarza który będzie ja leczyl. Po dexa po 7 h ozyla ale teraz jej stan się pogorszyl. Do kontoli mam isc jutro ale nie chce czekac. Zapoznalam się już z leczniem na forum. Wiem, ze szczury tak jak ludzi można leczyc! ) Jestem zdecydowana tylko kto w Katowicach z weterynarzy o tym wie? Czy ktoś z was chodzil do jakiegoś weterynarza ze szczurkiem z guzem przysadki? Proszę o pilny kontakt!

Również polecam lecznicę dla zwierząt w Brynowie. Byłam z moim szczurkiem, który od początku mojego pobytu (1,5 roku) miał lub nie miał - zadrapania i drapał się do krwi. I miał to "coś" tylko on w stadzie. Byłam u licznych weterynarzy i zawsze kończyło się na tym samym... drapanie powracało. A teraz dowiedziałam się, że są te roztocza, które sam mój Ryan produkuje. Podobno nie jest to jakoś super szkodliwe i trudne do wyleczenia. W każdym razie, kompetentni weterynarze i wszytsko na plus1

BYTOM, lecznica Silesia - VET, http://silesia-vet.pl/ ul. Ks. Schenka 1a. Bardzo polecam! Wszystkie Panie doktor są fantastyczne! Naszą Miśką opiekowała się Pani doktor Ola Peksa. Bardzo ciepła osoba, wspaniały kompetentny lekarz. Nasza Miśka była na granicy przeżycia, Pani doktor tak się Nią zaopiekowała,że teraz nie ma śladu po chorobie. Nie jestem w stanie opisać wdzięczności dla Pani Oli. Jej wiedza, zaangażowanie i miłość do Ogoniastych działają cuda. POLECAMY!

Klinika weterynaryjna w Katowicach ul. Brynowska 25c. http://lecznica-brynow.com/personel/ Tutaj mam mieszane uczucia. Pojechaliśmy z Miśką na rentgen pyszczka, trafiliśmy na doktora Tomasza Lebudę. Nie polecamy. Naszą Miśke potraktował jak zło konieczne, ledwo dotknął. Zachowywał się tak jakby chciał dokonać deratyzacji. Wobec Nas jako właścicieli zachowywał się opieszale, "szczura macie? Przecież to nie zwierze domowe." Następnego dnia przyjęła Nas doktor Aleksandra Paczkowska, bardzo miła dla Nas i dla Misiaczka.Nam wszystko wyjaśniła, nie bała się wziąć jej na ręce. Klinika tak, tylko doktor Paczkowska i doktor Rybicki - dla Naszych Ogoniastych.

Chciałabym też zwrócić uwagę, że (chyba całkiem niedawno) w Chorzowie na Chrobergo (za Irysem) otworzyli przychodnię weterynaryjną. Byłam tam na oględziny z moimi maluszkami. Weterynarz zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, nie spieszył się, poświęcił szczurkom tyle czasu na ile to było potrzebne. Przegląd zrobił konkretny, co tylko się dało zbadać u takich świeżo przygarniętych maluszków to zbadał. Nie zbagatelizował niczego, dopytywał się o wiele rzeczy. Antybiotyki przepisał po namyśle, a nie od razu, skrupulatnie wyliczył dawkę, wytłumaczył jak przygotowac i podawać. Dostałam ów antybiotyk, szczegółowa rozpiskę, cały arsenał strzykawek i igieł (na szczęście tylko do zatkania strzykawek) i za całość dałam 25 zł.s

Nie wiem jak z poważniejszymi chorobami, ale jak na razie moje szczurki udało mu się wyleczyć. Sprawia wrażenie solidnego i troszczącego się o zwierzęta. Przychodnia dopiero się rozkręca, więc... polecam!