kolczykowanie(się)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: kolczykowanie(się)
ja miałam pierwszy kolczyk w pępku robiony w bardzo polecanym studiu jak miałam 14 lat zapłaciłam 150 zł za przebicie plus kolczyk plus jakiś fioletowy płyn, skończyło się na tym że 15 min po wyjściu zaczęła lecieć krew, ale za chwilę przestała, ogólnie kolczykiem nacieszyłam się 3 dni bo zaczął czernieć, na dodatek wszystko spuchło i zaczęło ropieć... do dzisiaj mam zrost, i powiedziałam sobie że już nigdy więcej nie pójdę do studia. jak miałam 15 lat poprosiłam kumpelę żeby mi wargę przebiła kupiłam igłę w aptece, poszłam kupić też kolczyk i po południu brałyśmy się za kłucie nie wiem co mam za wargi ale nie szło się przebić przez ostatnią warstwę jak się już przebiła to nie szło wsadzić bez problemu kolczyka i wciskałyśmy go na chama przez godzinę do póki nie przeszedł a kumpela darła się że ślinię się jak jakiś buldog ale wszystko ładnie się zagoiło i tak już noszę w wardze kolczyk 6 lat. Rok później postanowiłam przebić sobie język, facet kumpeli przebił mi go za 20 zł no i kolczykiem pocieszyłam się tydzień.... wszystko było super malutka opuchlizna, prawie nie bolało, ładnie się goiło, aż przyszedł dzień obiadu u mamy mojego tżta , no i kolczyk nie wiem czemu się odkręcił i został skonsumowany razem ze spaghetti Co do mojego kolczyka w wardze raz go wyciągłam bo już nie chciałam wytrzymałam jakoś 2 miesiące ale ślad tak mnie denerwował że kupiłam iglę i sama przebilam jeszcze raz w tym samym miejscu i wsadziłam z powrotem , bo doszłam do wniosku że wolę kolczyk niż dziurę i nie wiem kiedy go zdejmę na stałe chyba jak będę miała już zmarszczki.....
Ze mną: Gizmo, Frodo, Gus, Loki oraz pies Brutus i paput Hektor
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Za Tęczowym Mostem [*]: Edzio, Fredzio, Tarzan, Hedor, Gex, Radarek, Twix, Leon, Lestat, Kovu, Maniek, Dan, Winnie, Castiel[/color]
Re: kolczykowanie(się)
Miałam 3 kolczyki w lewym uchu i 2 w prawym, jednak trzeci kolczyk w lewym uchu zaczął się paprać, nie mogłam spać, tak bolał, więc wyjęłam. Marzy mi się smiley, nostril, vertical labret lub snake bites, industrial i tunele, za to nie podobają mi się kolczyki w pępku. Kojarzą mi się z nastolatkami, które chcą być fajne i przebijają pępek na ławce w parku brudną igłą.
Havoriowe kluchy ♥
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Ze mną: Calico, Francis, Liliana, warciakowy Alex
Za TM: Psota, Pippi, Felicja, Helena, Bonny, Kidd, Mary (*)
Żaden szczur nie przychodzi na świat samotnie, niech więc żaden sam nie umiera.
Re: kolczykowanie(się)
Ja miałam podobny problem- z industrialem. Jak zwykle zimą bolał, spuchł ale udało mi się na szczęście wyleczyć. Magia octeniseptu.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
Hmm dziwne. Ja nigdy nie miałam żadnych problemów z industrialem. Za to mój kolczyk w brwi (a miałam 2 razy) zawsze dopadała ziarnina prędzej czy później
Moje kochaski: Noc vel Mała Pała, Gryzelda, Choco i Bazylia
Moje i TŻa: Kawa, Kluska vel Guziczek i Rubi
Za Tęczowym Mostem: Księżniczka Xena i Czikusia
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36540
Moje i TŻa: Kawa, Kluska vel Guziczek i Rubi
Za Tęczowym Mostem: Księżniczka Xena i Czikusia
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=36540
Re: kolczykowanie(się)
ja go mam prawie 5 lat i zawsze na zimę mi doskwiera. Ale pierwszy raz tak mi się paprał.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: kolczykowanie(się)
A ja mam standardowo uszy + septum
Re: kolczykowanie(się)
Mam 4 dziurki w lewym uchu (w tym jedną w chrząstce), jedną w prawym uchu i kolczyk w języku Miałam też kolczyk w pępku, ale zlikwidowałam.
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: kolczykowanie(się)
Mam tunele(8 mm), 2 kolczyki w płatkach usznych(+ 2 dziurki w których przestałam nosić kolczyki po zrobieniu tuneli), 3 kolczyki w chrząstce, kolczyk w pępku i Tangue Web'a(w wędzidełku pod językiem). W sobotę robię septum(przegroda nosowa) i jeszcze w planach mam Tragusa,Industriala oraz klasyczny z boku nosa :p
Ogólnie piercing to dla mnie chleb powszedni i większość kolczyków robiłam sobie sama, więc jestem jak najbardziej za tego typu ozdobami ciała
Ogólnie piercing to dla mnie chleb powszedni i większość kolczyków robiłam sobie sama, więc jestem jak najbardziej za tego typu ozdobami ciała
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
- last.drop.of.blood
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz mar 18, 2012 2:36 pm
Re: kolczykowanie(się)
Hmm. Mój kochany frowney, które baardzo ciepło wspominam uciekł, dlatego postanowiłam zrobić smiley.
Aż dodam zdjęcie, bo jestem nim zachwycona *_*:
Niestety musiałam zmienić na banana, bo podkowa rysowała mi szkliwo. ;_:
Oprócz tego mam tunele 10mm, które zamierzam rozepchać do 20.
Aż dodam zdjęcie, bo jestem nim zachwycona *_*:
Niestety musiałam zmienić na banana, bo podkowa rysowała mi szkliwo. ;_:
Oprócz tego mam tunele 10mm, które zamierzam rozepchać do 20.
Moi przyjaciele:
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
Re: kolczykowanie(się)
Miałam identycznego smiley'a kiedyś! Również podkowę ze stożkami.. stare czasy
Aktualni tylko vertical labret (na środku dolnej wargi, na wylot ust - lepiej opisać nie umiem, odsyłam do Google, jakby ktoś chciał sprawdzić )
Wcześniej była tego masa, więc może od najwczesniejszych:
standard nose pin - oj to było wieki temu, mój pierwszy kolczyk z 5 na 6 klasę podstawówki (!)
(( moja mama była zawsze baaardzo tolerancyjna. aż za bardzo czasami myślę, ale podziwiam jej cierpliwość ))
standard lip labret - po prawej albo lewej stronie, już nie pamiętam.
snake bites
standard tongue
smiley
bridge
madonna
canine bites
różne ich kombinacje, układy, połączeń już nie pamiętam dokładnie, ale najwięcej naraz to było chyba nose pin + canine bites + bridge .
Jak już wspomniałam został mi już tylko vertical labert, w planach micro dermal koło oka i nos znowuu, może medusa.
marzą mi się cheeks'y, ale chyba na razie się wstrzymam , raczej z racji pracy, bo wyciąganie byłoby raczej niewygodne, dermala zawsze można zakleić plastrem, ale z cheeksami byłby trochę większy problem, dlatego pozostaną w sferze marzeń.
Na dermala i nose pina uparłam się bardzo, ale trzeba pieniążki odłożyć.
Aktualni tylko vertical labret (na środku dolnej wargi, na wylot ust - lepiej opisać nie umiem, odsyłam do Google, jakby ktoś chciał sprawdzić )
Wcześniej była tego masa, więc może od najwczesniejszych:
standard nose pin - oj to było wieki temu, mój pierwszy kolczyk z 5 na 6 klasę podstawówki (!)
(( moja mama była zawsze baaardzo tolerancyjna. aż za bardzo czasami myślę, ale podziwiam jej cierpliwość ))
standard lip labret - po prawej albo lewej stronie, już nie pamiętam.
snake bites
standard tongue
smiley
bridge
madonna
canine bites
różne ich kombinacje, układy, połączeń już nie pamiętam dokładnie, ale najwięcej naraz to było chyba nose pin + canine bites + bridge .
Jak już wspomniałam został mi już tylko vertical labert, w planach micro dermal koło oka i nos znowuu, może medusa.
marzą mi się cheeks'y, ale chyba na razie się wstrzymam , raczej z racji pracy, bo wyciąganie byłoby raczej niewygodne, dermala zawsze można zakleić plastrem, ale z cheeksami byłby trochę większy problem, dlatego pozostaną w sferze marzeń.
Na dermala i nose pina uparłam się bardzo, ale trzeba pieniążki odłożyć.
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: kolczykowanie(się)
Ja pierdziu...a ja myślałam,że kolczyk w pępku,własnoręcznie wydziabany,to już dla mnie szczyt masochizmu...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: kolczykowanie(się)
Ja już się trochę uspokoiłam pod względem modyfikacji, acz kiedyś bywały w mojej głowie myśli o rozdwojeniu języka. Z czasem myśli zniknęły, to byłby dopiero hardcore! teraz ograniczam się do niewielkich zmian.
Niestety w Polsce to wszystko nadal nie jest do końca akceptowane, ja w każdej pracy musiałam wszystko wyjmować, a to niemała udręka, dlatego też ograniczam się do czegoś co łatwo zakamuflować.
Niestety w Polsce to wszystko nadal nie jest do końca akceptowane, ja w każdej pracy musiałam wszystko wyjmować, a to niemała udręka, dlatego też ograniczam się do czegoś co łatwo zakamuflować.
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: kolczykowanie(się)
Boli mnie na samą myślnff pisze:Ja już się trochę uspokoiłam pod względem modyfikacji, acz kiedyś bywały w mojej głowie myśli o rozdwojeniu języka. Z czasem myśli zniknęły, to byłby dopiero hardcore! teraz ograniczam się do niewielkich zmian.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
- przypadkowa
- Posty: 142
- Rejestracja: śr kwie 10, 2013 3:38 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Re: kolczykowanie(się)
Ja zdecydowanie najbardziej wzdycham za moim surfacem w brwi. Raz, że sentyment, dwa, bo po kilkudziesięciu własnych to pierwszy kolczyk robiony u speca, trzy - och i ach. Po długiej walce z ziarniną - poległam. Ale jestem uparta, odczekam trochę i pomyślę nad jakimiś implancikami.
Bo co jak co, piercing lubię i lubiłam od dawnych czasów. Z w liceum wojskowym nie było łatwo tej sympatii połączyć, tym bardziej jako dowódca sztandaru na wyjazdach. Dziś jakaś estetka się ze mnie zrobiła, dłużej zastanawiam się za czymś `nowym`.
Bo co jak co, piercing lubię i lubiłam od dawnych czasów. Z w liceum wojskowym nie było łatwo tej sympatii połączyć, tym bardziej jako dowódca sztandaru na wyjazdach. Dziś jakaś estetka się ze mnie zrobiła, dłużej zastanawiam się za czymś `nowym`.
Moi Panowie.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40361
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40361
- last.drop.of.blood
- Posty: 702
- Rejestracja: ndz mar 18, 2012 2:36 pm
Re: kolczykowanie(się)
Łooo! Podziwiam Cię!nff pisze:Miałam identycznego smiley'a kiedyś! Również podkowę ze stożkami.. stare czasy
Aktualni tylko vertical labret (na środku dolnej wargi, na wylot ust - lepiej opisać nie umiem, odsyłam do Google, jakby ktoś chciał sprawdzić )
Wcześniej była tego masa, więc może od najwczesniejszych:
standard nose pin - oj to było wieki temu, mój pierwszy kolczyk z 5 na 6 klasę podstawówki (!)
(( moja mama była zawsze baaardzo tolerancyjna. aż za bardzo czasami myślę, ale podziwiam jej cierpliwość ))
standard lip labret - po prawej albo lewej stronie, już nie pamiętam.
snake bites
standard tongue
smiley
bridge
madonna
canine bites
różne ich kombinacje, układy, połączeń już nie pamiętam dokładnie, ale najwięcej naraz to było chyba nose pin + canine bites + bridge .
Jak już wspomniałam został mi już tylko vertical labert, w planach micro dermal koło oka i nos znowuu, może medusa.
marzą mi się cheeks'y, ale chyba na razie się wstrzymam , raczej z racji pracy, bo wyciąganie byłoby raczej niewygodne, dermala zawsze można zakleić plastrem, ale z cheeksami byłby trochę większy problem, dlatego pozostaną w sferze marzeń.
Na dermala i nose pina uparłam się bardzo, ale trzeba pieniążki odłożyć.
Moi przyjaciele:
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487