Aplikacja tabletki

Leki, dawkowanie, cel stosowania oraz długość trwania terapii. Masz pytanie? Przejrzyj dział pod kątem odpowiedzi a jeśli jej nie znajdziesz, stwórz nowy post.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Szczurczeslaw
Posty: 1
Rejestracja: sob lut 02, 2013 5:28 pm

Aplikacja tabletki

Post autor: Szczurczeslaw »

Szczur musi brać tabletki rozkurczowe (dusi się). Pokruszyłam tabletkę i zmieszałam ją z bitą śmietaną (ulubiony smakołyk). Szczur jednak całkowicie stracił apetyt. Postanowiłam pobrudzić mu okolice pyszczka, żeby po prostu zlizał bitą śmietaną, ale on po prostu się o mnie wytarł. Co zrobić?
Awatar użytkownika
mania85
Posty: 932
Rejestracja: sob kwie 07, 2012 6:25 pm
Numer GG: 1473173
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: mania85 »

Może spróbuj w pasztecie? :P U mnie wszystko znika w brzuszkach zawsze ;)
Ze mną: Stefan, Filip, Kajtek, Edek i ManiekObrazek
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: Sky »

U mnie bardziej niż słodkie, działa pasta rybna. Spróbuj jak najdrobniej rozkruszyć tabletkę i podać w czymś mocno pachnącym. Jeżeli szczurek w ogóle nie chce jeść, możesz spróbować wcisnąć mu to do pyszczka za pomocą strzykawki.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Szczurasy bardzo się różnią w preferencjach dotyczących przyjmowania leków. Moje 2 królewny (3 m-ce, u mnie od miesiąca) są w tej chwili od tygodnia na antybiotyku. Zośka, haszczak (zapalenie płuc) wtrynia antybiotyk z czymkolwiek, mało palucha nie odgryzie. Helenka, agutka (ropnie w płuckach) to wybredna arystokratka ;D . Przerobiliśmy miód, dżem, jogurt naturalny i owocowy, pasztet, masło orzechowe, owsiankę, ser biały, żarcie dla kotów, żarło dla psów (i jeszcze parę opcji :D ) i kurde nic nie wchodzi!!!!!!!!Wchodzi tylko brokuł z lekiem wtartym od strony różyczki (koniecznie od tej strony ;) ) a i to czasem z wielkim bólem i kilkoma podejściami. Czasem trudno walczyć o życie tych naszych paskud.............No to siedzę przy klatce godzinę 2 razy dziennie, podaję brokuła po raz piąty, modlę się, klnę, płaczę :D. Żeby było śmieszniej Zośka dostaje raz dziennie i próbuje siostrze jumnąć. Nie wiem co zrobię jak brokuł przestanie działać, przed nami jeszcze tydzień leków. Czy ktoś ma patent, którego nie wymieniłam??? :-\ HELP
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Acha, problem mam również z vibovitem. Te moje cholerki (obie!!!) ni cholery nie chcą pić wody z vibovitem truskawkowym (na marginesie paskudne to w smaku jest, jak te dzieci to piją!). Nie tkną wody z vibovitem mimo że nie daję im innej. Dostają dużo warzyw i owoców i to chyba załatwia im sprawę wody. Olewają vibovit. Jeśli hodzi o Helenę (bo z Zośką, jw., trzeba uważać z paluchami :D ) to mam problem nawet z podaniem jej probiotyku i betaglukanu, mimo, że są prawie bez smaku. Ditrivet jest gorzki, aż jej mordziacha wykrzywia, ale probiotyk i betaglukan też nie wchodzą często niestety.....................
Awatar użytkownika
ssylvusia
Posty: 983
Rejestracja: wt lis 14, 2006 10:02 am
Numer GG: 1989601
Lokalizacja: Warszawa

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: ssylvusia »

nienazwana, z truskawkowym vibovitem radzę uważać, dochodziły mnie słuchy, że stosowany do jego produkcji barwnik jest rakotwórczy. Polecam vibovit waniliowy, u mnie całe poidełko schodzi w parę godzin :)
U mnie leki najlepiej wchodzą z kaszką mleczno-ryżową lub dowolnym gerberem. Chłopaki pochłaniają je bez mrugnięcia okiem.
ObrazekObrazek
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Kurde, no to jak to możliwe, że to truskawkowe cholerstwo jest w regularnej sprzedaży w aptekach i to dla dzieci!!! To może moje małe mądre są, że nie piją, zaraz wypierniczę >:D . Dostają dużo warzyw, owoców i kiełki, które uwielbiają, więc witaminki naturalne mają. No z kaszką mleczno- ryżową dla dzieci jeszcze nie próbowałam, dzięki za podpowiedź. Z gerberów próbowałam tylko budyń czekoladowy, nie wszedł.I kaszka ma tą zaletę, że opakowanie wystarczy na baardzo długo i nie zepsuje się po 2 dniach. Próbowałam zamrażać w porcyjkach jogurt, serek i deserki, żeby się nie zepsuły, bo moje 2 szkraby z opakowania zjedzą może 2 łyżki a resztę wyrzucam. Ale nie jest to rewelacyjne rozwiązanie. Po rozmrożeniu robi się z tego woda ;D
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: Sky »

Ja się powtórzę, pasta rybna! Śmierdzące cudo na leki :D
Albo nawet ryba wędzona - nie do końca zdrowe, ale jeżeli działa i to dla podania leku, to można ewentualnie spróbować.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Próbowałam z rybnym pasztetem dla kotków. Śmierdział jak jasna cholera. Nie wszedł Helence, choć Zocha oszalała na jego punkcie ;D
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: saszenka »

Moje też nie chciały pić vibovitu truskawkowego, za to malinowy wchodził bardzo ładnie, waniliowy już tak średnio ;)
Co do leków, to mam zołzę, która zje każdy lek, nawet rozpuszczony w wodzie ::) Ale niezawodnym sposobem jest właśnie śmierdząca ryba. Szczurasy zwykle kochają ryby i podejrzewam, że jeśli nie sama ta miłość to intensywność smaku i zapachu przemyci każdy paskudny lek. Z braku ryby, bardzo dobrym rozwiązaniem, stosowanym przeze mnie, jest tran - lek z kroplą tranu i wszystko wylizane a paszczak chce więcej :D Przy okazji tran wpływa korzystnie na zdrowie i futerko :D
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: Svefn »

U mnie sprawdza się sinlac. Z nim, to zjadły by i kamienie :)
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Tran to jest pomysł. Zakupię taki w płynie i jak nie będą chciały sama spożytkuję (fuj, ale co tam ;D ).Probiotyk też "po nich" dokańczam bo jak otworzę kapsułkę to nie mam co z resztą zrobić ;D . To siebie prozdrowotnie traktuję, a co! Kaszkę mleczną i sinlac też wypróbuję. Dzięki za podpowiedzi.
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: saszenka »

Ja mam taki tran w kapsułkach. Nakłuwam, kroplę wyciskam na łyżeczkę z lekiem, podaję szczurowi, chcąc nie chcąc połykam resztę kapsułki :P Zauważyłam też, że jeśli zapaskudzę sobie tym świństwem palce, to nic tak nie wyczyści ich jak szczurze języczki (po umyciu mydłem zapach nadal się utrzymuje, po wylizaniu przez szczura - ręka czyściuteńka ;) ) Każdy mój szczurzy niejadek, nawet grymasząca Greta, chętnie zje tak podane leki i nawet nie zauważy podstępu :D Minusem jest to, że można tak podać jeden lek raz dziennie. Większa ilość tranu może powodować rozwolnienie, zwłaszcza przy mniejszych wagowo szczurkach. Moje siostry przestały reagować na tran sraczką po przekroczeniu 400 g, ale Gaba (niecałe 300) nie ma takich problemów - więc jest to sprawa indywidualna, ale trzeba mieć ją na względzie.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

To bardzo ważna informacja! Moje maluchy ważone nieco ponad tydzień temu u weta ważyły po 80 gram. Maleństwa niedożywione były. Teraz się trochę poprawiły wagowo ale myślę, że nie przekroczyły 150 gram. Zważę je dopiero w niedzielę przy wizycie kontrolnej u weta, nie mam takiej wagi dokładnej. No to z tranem będę ostrożna, przynajmniej dopóki są małe i jak zareagują sensacjami kupowymi będę wiedziała dlaczego. Nie sądziłam że tran może mieć właściwości przeczyszczające. To lepszy będzie taki w kapsułkach, łatwiej dawkować mniejsze porcje.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Aplikacja tabletki

Post autor: nienazwana »

Acha, i łyżeczki nie lubią i się jej boją póki co, głuptasy ;D . To trochę ogranicza możliwości stosowania płynnych "rozpuszczalników" leków. Mogę stosować tylko to, co jest w miarę gęste i trzyma się na palcach ::) lub w palcach...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Leki”