KASTRACJA SZCZURKA
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Kastracja trwa krótko, tylko trzeba czekać, aż szczur się obudzi, a to różnie trwa. Edi był kastrowany (chyba) o 10 a odebrałam go po 17. Nie chcieli mi wydać niewybudzonego do końca szczura, to dobrze
Ja trzymałam osobno, aż do zdjęcia szwów, bo bałam się, że Tago go porozrywa.
Ja trzymałam osobno, aż do zdjęcia szwów, bo bałam się, że Tago go porozrywa.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Odpowiedzi na pytania już otrzymałam wczoraj, bo dzisiaj byłam kastrować ogonka
Ale dziękuję
A co do samej kastracji to może byłam tam raptem 40-50 minut, wliczając wszystko, od zarejestrowania Astera po zapłacenie i dłuugie pożegnanie się
Aster dostał głupiego jasia i chciał latać
Mi Pani wet powiedziała, że już jutro mogę go wpuścić do drugiego, bo ma tylko jedną zewnętrzną szew. Po powrocie zjadł pół miski ryżu, wypił dużo wody i teraz śpi
Ale dziękuję
A co do samej kastracji to może byłam tam raptem 40-50 minut, wliczając wszystko, od zarejestrowania Astera po zapłacenie i dłuugie pożegnanie się
Aster dostał głupiego jasia i chciał latać
Mi Pani wet powiedziała, że już jutro mogę go wpuścić do drugiego, bo ma tylko jedną zewnętrzną szew. Po powrocie zjadł pół miski ryżu, wypił dużo wody i teraz śpi
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
tak od razu a dostaje antybiotyki? Szczura po zabiegu powinno trzymać się w chorobówce, musi odpoczywać, mieć czysto, nie powinien go tarmosić drugi szczur, rana jest świeża i może ją naruszyć, nie mówiąc że zwyczajnie go to boli :/ Mój dwa dni po zabiegu jeszcze dostawał przeciwbólowe i lekko słaniał się po antybiotykach, w życiu bym nie wpusciła drugiego szczura, zwierzak jest zbyt osłabiony
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: KASTRACJA SZCZURKA
o właśnie! Przypomniało mi się, że dwa czy trzy dni pod rząd jeździłam na zastrzyki przeciwbólowe. Kawał drogi miałam, ale cóż. No i jeszcze pani wetka mówiła, żeby trzymała go przez czas, jak rana jest świeża na papierze toaletowym/kuchennym.
Edi był na normalnej narkozie, więc pewnie dlatego tyle czekałam.
Edi był na normalnej narkozie, więc pewnie dlatego tyle czekałam.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
A czy ja powiedziałam, że go wpuszczę od razu? Śpi sobie spokojnie w osobnej klatce i nic mu nie jest. Dał się oglądnąć mi i nie wykazywał oznak, że go coś strasznie boli, bo wtedy nie dałby nawet klatki otworzyć.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
No nie napisałaś, ale można było się domyślić po slowach weta, jako osoby która wie "lepiej"(często).
Tak tylko nawiązując do tego, że go nie boli. Bo jest pewnei na lekach przeciwbólowcyh i dlatego Oby doszedł do siebie i nic mu się nie papralo!
Tak tylko nawiązując do tego, że go nie boli. Bo jest pewnei na lekach przeciwbólowcyh i dlatego Oby doszedł do siebie i nic mu się nie papralo!
Re: KASTRACJA SZCZURKA
No ona może mówić swoje, ja wolę nie narażać mojego skarba na dziurę w brzuszku...
Póki co jest dobrze, Pani weterynarz oznajmiła mi, że jeśli będzie się coś bardzo złego działo to mam dzwonić a ona przyjdzie z pomocą
Póki co jest dobrze, Pani weterynarz oznajmiła mi, że jeśli będzie się coś bardzo złego działo to mam dzwonić a ona przyjdzie z pomocą
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
no mój od zabiegu siedzi w chorobówce, na podkładach higienicznych, ma tylko kocyk miski i termofor (wczoraj już wyjęłam), był strasznie senny i słaby przez te dni, dopiero dziś widać przypływ energii. Dziś też dostał ostatni antybiotyk, to ważna sprawa a nie wspominasz czy twój dostaje, to nie są uwagi do ciebie ale do weta, bo dziwne że tak od razu poleca łączyć...Mi babeczka mówiła, żebym dała Ryśkowi miesiąc na podleczenie dupki, zanim zamieszka z innymi szczurami.. i nie wiem jak szczur miałby pokażać , że go boli...to normalne , że po cięciu i założeniu szwów miejsce to ciągnie i boli
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Ja znam mojego Asterka i jest on bardzo agresywnym szczurem i jak go coś m=bardzo mocno bolało to nie dał sobie otworzyć klatki, a dzisiaj dał mi nawet sprawdzić jak wygląda jego "brak jajeczek"
Mnie to też zdziwiło, że mi żadnych antybiotyków nie dała ani nic
Oczywiście, że go od razu nie wpuszczę do Profesorka, bo by go zamęczył...
mikanek a kiedy Twój ogon miał kastrację?
Poza tym ja wiem, że takie operacje bolą, ale nie ugryzł mnie gdy sprawdzałam, więc nie może być bardzo źle.
Mnie to też zdziwiło, że mi żadnych antybiotyków nie dała ani nic
Oczywiście, że go od razu nie wpuszczę do Profesorka, bo by go zamęczył...
mikanek a kiedy Twój ogon miał kastrację?
Poza tym ja wiem, że takie operacje bolą, ale nie ugryzł mnie gdy sprawdzałam, więc nie może być bardzo źle.
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Mój tez był bardzo agresywny, a po kastracji mięczak absolutny. Miał kastrację w czwartek, wziewną, o 16 ja go po 19 odbierałam bo wetka chciała go obserwować. Zaraz po zabiegu dostał antybiotyk, przeciwbólowy i glukozę na wzmocnienie. W piątek powtórka, w sobotę antybiotyk, w niedzielę antybiotyk i dziś ostatni. No i koniecznie trzeba dogrzewać szczura po takim zabiegu, ja w sumie dawałam termofor aż do wczoraj, bo po "operacji" szczur nie kontroluje swojej ciepłoty i może się wychłodzić.Mowisz jeden szew?? Mój ma założone wewnętrzne i zewnętrzne, no i żadnego wspinania czy biegania
Ryjek, Paszczak i Mika nr 3
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Kocizny Mefcina i Stefcik, zając Closti
w serduszku Gocia,Gajusek,Julka,Migotka, Nelka,Pimplak,Suri,Mika,Rysiek i Mikan,Bubi,Kotlecik,Surik,Viktorek,Miśka,Muminek,Susełek, Toffcik
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Kastracja napewno tak szybko nie zadziałała. Więc ja sądzę, że jeszcze dochodzi do siebie i g cos tam boli.
Ostatnia miałam przeboje bo szczur nie przybiegał do mnie, wszystko mu było obojętne i musiałam wyciągać go z hamaka na siłę. Co się okazało? Zapalenie nerek. I do tego ból.
Przy następnej wizycie spytaj się weta czy antybiotyki są konieczne. Może są jakies nowe praktyki? Nie wiem.
Trzymaj Astera na papierze/podkładach
Ostatnia miałam przeboje bo szczur nie przybiegał do mnie, wszystko mu było obojętne i musiałam wyciągać go z hamaka na siłę. Co się okazało? Zapalenie nerek. I do tego ból.
Przy następnej wizycie spytaj się weta czy antybiotyki są konieczne. Może są jakies nowe praktyki? Nie wiem.
Trzymaj Astera na papierze/podkładach
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Wewnętrznych ma więcej, nie wiem nie pytałam ile dokładnie, ale zewnętrzną ma chyba jedną, albo dwie
W każdym bądź razie wet powiedziała, że liczą się te wewnętrzne a nie zewnętrzne. Sama już mam teraz mieszane uczucia. Eden jest polecany na forum, poza tym dusiaczek sama tam chodzi i chwali sobie ich.
Byłam dobrej myśli, ale przez wasze wypowiedzi coraz bardziej wątpię w to wszystko
W każdym bądź razie wet powiedziała, że liczą się te wewnętrzne a nie zewnętrzne. Sama już mam teraz mieszane uczucia. Eden jest polecany na forum, poza tym dusiaczek sama tam chodzi i chwali sobie ich.
Byłam dobrej myśli, ale przez wasze wypowiedzi coraz bardziej wątpię w to wszystko
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Nie nakręcaj się.
Edi też miał szwy wewnętrze i zewnętrzne. Chyba 2. Jak znajdę opis tego co wetka robiła to sprawdzę.
Edi też miał szwy wewnętrze i zewnętrzne. Chyba 2. Jak znajdę opis tego co wetka robiła to sprawdzę.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
Nie nakręcam się, ale nie chcę żeby mój biedaczek cierpiał
stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś.
Re: KASTRACJA SZCZURKA
"Szycie osłonek i skóry szwem materacowym poziomym; jeden szew po obu stronach."
Cokolwiek to znaczy.
Cokolwiek to znaczy.