Witam, we wtorek do mojego stadka dołączyły 3 nowe panienki, 4 miesieczna Tuśka i jej dwie miesięczne córeczki. Dzisiaj zauważyłam na Tuśce "coś" przyczepionego do sierści - białe, miejscami przezroczyste (wedłóg mnie wszoły). Nie drapie się zbytnio i nie gryzie ale to stanowczo nie jest normalne.Do weterynarz idę jutro, niestety z całą piątką ponieważ dziewczyny biegały wszystkie razem.
Poza samymi pasożytami martwią mnie jednak jeszcze dwie rzeczy:
1. Jakie leki może przyjmować karmiąca matka (został jeszcze minimum tydzień laktacji)
2. Maluchy skończyły dziś miesiąc i ze względu na młody wiek matki są naprawdę maltkie, nic im nie grozi? (Ciąża nie była planowana Tuśka miała być samcem.)
Spunk i Shame - dwie pozostałe - nie skończyły jeszcze 2 miesięcy ale są dość wyrośnięte i nic na nich nie zaobserwowałam.
Bardzo proszę o pomoc, z góry dziękuję.
Karmiąca samica i wszoły
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Karmiąca samica i wszoły
Domowe przedszkole:
MALUCHY: Flea Brandy
ŚREDNIAKI: Spunk Shame Rokoko
STARSZAKI: Lili
Bimber ...pierwszej miłości się nie zapomina...
MALUCHY: Flea Brandy
ŚREDNIAKI: Spunk Shame Rokoko
STARSZAKI: Lili
Bimber ...pierwszej miłości się nie zapomina...