Szczurki

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

danoke10
Posty: 1
Rejestracja: sob mar 30, 2013 11:49 pm

Szczurki

Post autor: danoke10 »

Posiadam dwie samiczki, obie z zoologicznego ponieważ w moim mieście nie miałem opcji adopcji. Szczurki nie są wogóle agresywne, jeszcze ani razu mnie nie ugryzły, nie gryzą kabli lubią się. Problem mam z oswojeniem ich z moim towarzystwem, posiadam klatke z 3 wejściami i niestety musiałem je zabezpieczyć ponieważ szczurki nauczyły się je otwierać, ciężko mi dawać im jedzenie bo od razu wylatują i zaczynają biegać po całym pokoju. Jak próbuje je wziąć na ręce to od razu uciekają. Próbowałem z jedzeniem, wołałem i jak przyszły dawałem jedzenie. To jest trudne ponieważ zazwyczaj szczurki mnie olewają a nawet jak przyjdą to nie interesuje ich jedzenie. Może wy będziecie mieli jakiś pomysł jak je oswoić. Pozdrawiam.
EratoTiaTuatha
Posty: 98
Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
Lokalizacja: Skępe/Toruń
Kontakt:

Re: Szczurki

Post autor: EratoTiaTuatha »

Samiczki - należało się spodziewać ;) Dziewczyny nie za bardzo lubią się przytulać czy w ogóle siedzieć w jednym miejscu, i trzeba się przyzwyczaić i to docenić. Żeby się bardziej przekonały polecam nosić je pod bluzą żeby się przyzwyczaiły do twojego zapachu i poczuły przy tobie bezpiecznie (uwaga, szczur wsadzony pod bluzę wbrew swojej woli robi dokładnie to, co szczury robią w strachu/stresie, czyli kupka i sika bez opamiętania! Polecamy starą bluzę w tym celu ;) ) Wypuszczone na pokój raczej nie będą tak czy inaczej chciały wiele czasu spędzać z tobą, bo eksploracja przeważnie wygrywa z sympatią, przynajmniej u większości samiczek ;) Co innego jak się już wybiegają i zmęczą, albo zwyczajnie znudzą - wtedy można liczyć na więcej czułości.
Szczurunia
Posty: 11
Rejestracja: ndz lip 26, 2009 2:09 pm

Re: Szczurki

Post autor: Szczurunia »

Moje też są niezbyt chętne do głaskania, brania na ręce wręcz nie znoszą. Pixi czasem da się dłużej podrapać po zadzie, to wszystko. Uważam to za raczej normalne, no bo co to za przyjemność jak człowiek drapie, skoro drugi szczur może to zrobić lepiej...:D
U mnie nauczyły się włazić na mnie jak je wołam (wołam "cmokaniem"). Na początku cmokałam za każdym razem jak dawałam smakołyk, jak już nauczyły się przybiegać na cmokanie smakołyk leżał gdzieś w zgięciu łokcia (polecam mieć na sobie sweter - ogonom łatwiej na niego wejść) i tak krok za krokiem do skutku:) Teraz wystarczy nastawić ręce i zacmokać i lecą od razu aż na ramiona.
Przydaje się to jak trzeba je wywabić z jakiegoś ciemnego kąta:)
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Szczurki

Post autor: nienazwana »

Ja również mam 2 dziewczyny. Są u mnie dopiero 2 tygodnie i mają około 2 miesięcy. Już zakumały, że cmokanie powoduje pojawianie się w okolicach drzwiczek smakołyków (zwłaszcza ta odważniejsza). Jak podstawię rękę ze smakołykiem pod otwarte drzwiczki to wchodzą na nią, ale jeszcze bardzo niepewnie, rozpłaszczone, rozciągnięte jak dżdżownica i dla pewności zaczepione czasem tylnymi łapami i kuprem o klatkę. Niechętnie jedzą na ręce, wolą urwać kawałek, uciec i zszamać w klatce. Przy robieniu im porzadków muszę wkładać je na chwilę do transporterka (wyłożonego szmatkami), nie lubią tego i się stresują. Nie okazują agresji, ale nie lubią być brane do ręki, niełatwo je utrzymać bo bardzo sie wyrywają, a nie chcę ich mocno przytrzymywać. Jak na razie nie lubią też być głaskane i miziane. Biorę codziennie klatkę (odpinam górę) na łóżko i leżę z nimi a wtedy wychodzą z kuwety i spacerują po łóżku, ale cały czas najlepiej czują się w kuwecie. Nie wiem czy dobrze robię, bo przenoszenie ich z kuwetą ze stolika, na którym stoi na stałe klatka, na łóżko powoduje u nich niepokój (to tak jakby ktoś codziennie ściągał im "dach" z kryjówki), ale jak na razie nie mam innego pomysłu na oswajanie ich. Piszecie żeby wkładać je pod bluzę i chodzić z nimi po mieszkaniu. A jak spadną i nawieją albo zrobią sobie krzywdę ????Co u was przyniosło najlepsze efekty przy oswajaniu? Chciałabym żeby moje szczurcie lubiły wychodzić na spacerki po mieszkaniu.
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Szczurki

Post autor: Svefn »

Nie musisz rozmontowywać klatki i przenosić kuwety na łóżko. Możesz wziąć szczurki, wsadzić pod bluzę (fajnie jeżeli ma ściągacz u dołu - wtedy masz pewność, że szczury nie wypadną) i usiąść na łóżku. Szczurki będą zwiedzały zakamarki bluzy i biegały po łóżku. Możesz wziąć ze sobą smaczne kąski z karmy (te które podczas karmienia znikają w pierwszej kolejności) i nagradzać szczurka który przyjdzie do ciebie (np na kolana).
Jeżeli szczurki niechętnie jedzą na ręce, to możesz dawać im jedzenie którego nie da się ukraść - kaszkę, gerberka, jogurt naturalny.
Niestety nie licz na to, że dziewczyny będą non-stop siedziały z tobą - one wolą zwiedzać, biegać, psocić (czasami jednak najlepsze harce trafiają się na człowieku)
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
EratoTiaTuatha
Posty: 98
Rejestracja: wt mar 05, 2013 1:41 pm
Lokalizacja: Skępe/Toruń
Kontakt:

Re: Szczurki

Post autor: EratoTiaTuatha »

Svefn pisze:czasami jednak najlepsze harce trafiają się na człowieku
:D Mam to szczęście że moje dziewczyny właśnie po mnie (a jak jest bluza i można i na niej, i pod to już w ogóle!) najbardziej lubią się ganiać ^^ Nie sądzę żeby były w tym odosobnione, w końcu sporo sensu w tym że szczurasom najwygodniej biegać i chować się w czymś miękkim gdzie nie muszą uważać jak chodzą (bo pazurki materiału zawsze się jakoś uczepią, nie to co np pręty klatki w które można w pędzie nóżką nie trafić) i mogą ganiać do woli ^^

Tak do tematu - naprawdę nie bój się brać maluchów pod bluzę. O ile nie będziesz wyczyniać z nimi jakichś niesamowitych akrobacji, szanse że wypadną są praktycznie żadne. Po prostu pamiętaj o tym że je masz na sobie, jeśli którejś akurat kuper zaczyna wystawać dołem kiedy idziesz to przytrzymaj dla pewności, ale naprawdę - mało kiedy jest to w ogóle potrzebne. Zgadzam się z przedmówcą a propos ściągaczy - sama mam taką bardzo luźną bluzę z mocnymi ściągaczami i na dole, i w rękawach i dzięki niej mogę prawie zupełnie nie przejmować się ogonami i zająć czymkolwiek innym czy nawet się zdrzemnąć (ale nie tak całkiem iść spać oczywiście!) - jedyna opcja żeby wyszły to po mojej szyi, a to na pewno zwróci moją uwagę i zdążę zareagować ^^
Szczurunia
Posty: 11
Rejestracja: ndz lip 26, 2009 2:09 pm

Re: Szczurki

Post autor: Szczurunia »

Jeśli klatka stoi wyżej na jakimś stoliku czy szafce to siądź sobie przy niej na krześle i otwórz drzwiczki. Ustaw wszystko tak, żeby szczurki miały możliwość wyjść tylko na ciebie lub krzesło. Później (jak już swobodnie będą chodzić po tobie) możesz próbować wstawać z krzesła mając je na sobie - w ten sposób moje nauczyły się, że ręce to bezpieczny transport.
kluczem jest cierpliwość - szczurza ciekawość koniec końców zawsze zwycięży wszystkie ich lęki :)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”