szczury.org

Witam. Od kilku godzin mój szczurek przekłada się Z boku na bok. Praktycznie nic nie je. Trochę pije. Jest osłabiony, nawet myślałam, że może na złamaną nóżkę, bo tak chodził...ale później skakał po klatce i jakby było lepiej, niestety od około godziny znów jest źle. W klatce znalazłam kawałek foliowej torebki. Weterynarz mówił, by podawać mu wyłącznie suchą karmę by ta ewentualną torebka, lepiej przez niego przeszła. Boję się, że może nie przeżyć nocy. Nie chce żeby cierpiał. Jak mogę mu pomoc?

Dopiero przeczytałam Co ze szczurkiem?
W takich sytuacjach można podawać olej spożywczy, niech zlizuje z palca; dobrze też dać lekko "kisielowaty" wywar z ziarna siemienia lnianego.
Napisz, jak teraz?

Już ma się nieco lepiej
Rusza się, wygląda z klatki, ale jeszcze z niej nie wychodzi. Poddaje mu co jakiś czas poidełko, na razie dostał odrobinę suchej karmy. Wczoraj też dałam mu trochę oliwy.
Włożyłam mu koszulkę,w której się chowa i śpi.
Mam nadzieję, że mu przejdzie.
Póki co nie będę dawała mu nic konkretnego do zjedzenia.

Dodam, że jest to szczurek wyjątkowo aspołeczny , który piszczy, skacze i ucieka jak się go dotknie,a wczoraj był taki słaby, że w ogóle się nie odzywał gdy brałam go na ręce, tylko bezwładnie się kładł. A dziś zaczął odsuwać się gdy go głaskałam nawet trochę syczał, ale jeszcze nigdy nikogo nie ugryzł choć zachowuje się tak zawsze.

Bardzo się cieszę, że jest lepiej
Obserwuj, czy to pogorszenie samopoczucia miało na pewno związek z prawdopodobnym zjedzeniem folii, czy też zauważasz jakieś jeszcze inne niepokojące objawy, a w szczególności: trudności z utrzymywaniem równowagi podczas chodzenia i mycia się, kłopoty z trzymaniem pokarmu w łapkach i/lub gryzieniem stałego pokarmu, przekrzywianie głowy lub kręcenie się wokół własnej osi. Czy siusia normalnie, jakie są kupki, czy brzuszek nie jest twardy.
Szczurek musi mieć cały czas dostęp do wody.
Jeśli jest sam, powinien mieć szczurze towarzystwo – to konieczne dla jego zdrowia i szczęścia, tak jak ludzkie towarzystwo jest niezbędne dla człowieka, zwierzęta nam nie wystarczą, choćby były najcudowniejsze

Od rana bez przerwy go obserwuję. W nocy zaglądała do niego też moja mama i oczywiście ja
dokladnie miesiąc temu zmarł jego brat. Nie wiem co się stało, bo rano znaleźliśmy go jak leżał do góry brzuszkiem, a dzień wcześniej wszystko było w porządku, weterynarz powiedział, że to mógł być zawał.
A co do towarzysza...pisałam o tym w innym poście. Chciałabym zaadoptować dla niego kolegę, ale nie wiem jak zareaguje. Na razie zapoznam go z szczurkami mojej koleżanki, chciałabym, żeby było dobrze

Szczurki powinny się najpierw spotkać na terenie nieznanym dla wszystkich (nawet parapet okna w innym pokoju się nada, albo stół pod ścianą ). Posmaruj je olejkiem waniliowym do ciasta - całe, z okolicą genitaliów oraz ogonem i do swojego szczurka dołóż na drugim końcu jednego nowego, niech się spotkają. Obserwuj - w razie czego rozdzielaj kawałkiem grubej tekturki (nie gołymi rękami). Po paru takich spotkaniach możesz włożyć je wszystkie - wysmarowane - do transporterka i energicznie pospacerować po domu. Niech spędzą tak sporo czasu, parę razy, aż usną poprzytulane (im ciaśniej tym lepiej! ). Jak już tak śpią i się iskają, można przerzucić do malutkiej klateczki - chorobówki i obserwować za dnia. Zostawianie na noc i na dłużej odłożyć do momentu, kiedy z całą pewnością widać oznaki przyjaźni, szczurki się iskają i śpią razem.
Uda się, trochę cierpliwości.
Przeczytaj uważnie to, co napisała yss pod 1-szym postem Mychy tu: http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149#p8511 oraz to, co dopisała Eve.
Pisz, co dalej ze szczuraskiem

Z małym już wszystko w porządku je normalnie, wychodzi z klatki i sobie biega.
Ale strachu mi narobił :p

Dzięki za pomoc )