Witajcie!
Czytałam wiele o szczurzych chorobach ostatnimi czasy, gdyż moja 6miesięczna samiczka od niedawna była dość nieswoja.. Nie chciała jeść, była osłabiona, wciąż spała, zaczęła stronić ode mnie. Trzy dni temu przyuważyłam na jej nosku przezroczystą wydzielinę w dość dużych ilościach, przedwczoraj zaczęła krwawić. Spotkałam się na różnych stronach z leptospirozą, której objawy właśnie tak zostały opisane.
Czy Wasze szczurki chorowały na coś podobnego? Jak znosiły chorobę, ile ona trwała? Po jakim czasie nastąpiła poprawa?
Dodam, że byłam już u weterynarza, mała dostała zastrzyk witaminowy i antybiotyk, który mam podawać jej co 24h. Mam jednak z tym niewielki problem, gdyż jest gorzki i ciężko mi zaaplikować jej płyn do pyszczka. Jakieś rady jak się za to zabrać, by mieć pewność, że lek został przyjęty? Jak na razie nie widać żadnej poprawy..
Proszę o pomoc. Z góry dziękuję!
leptospiroza? chora szczurka, brak poprawy.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sob gru 29, 2012 4:58 pm
Re: leptospiroza? chora szczurka, brak poprawy.
A czy Twoja szczurka ma towarzystwo?
Może po prostu czuje się samotna i ma depresję. To bardzo częste u szczurów, są silnie stadne.
Może po prostu czuje się samotna i ma depresję. To bardzo częste u szczurów, są silnie stadne.
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Re: leptospiroza? chora szczurka, brak poprawy.
Mi to wygląda na problemy z układem oddechowym.
Jak wyglądała przezroczysta wydzielina? Jesteś pewny/a, że to nie były po prostu wycieki z nosa - katar?
Co do 'krwawienia', to prawdopodobnie porfiryna, szczurki wydzielają tą substancję w sytuacjach stresowych, zmniejszonej odporności, chorobie. To normalne i nie ma nic wspólnego z uszkodzeniem naczyń w błonie śluzowej.
Jak oddycha szczurka? Kicha, wydaje dziwne, chrapiące dźwięki, nie robi 'bokami'?
Z jakiego jesteś miasta? Przejrzyj ten dział i znajdź następnym razem najbliższego polecanego weterynarza, który na szczurach się zna.
http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Myślę, że wystarczy kontynuacja antybiotyku, ale gdyby szczurce się nie poprawiało, idź ponownie do weta, tylko tym razem polecanego na forum.
Jak wyglądała przezroczysta wydzielina? Jesteś pewny/a, że to nie były po prostu wycieki z nosa - katar?
Co do 'krwawienia', to prawdopodobnie porfiryna, szczurki wydzielają tą substancję w sytuacjach stresowych, zmniejszonej odporności, chorobie. To normalne i nie ma nic wspólnego z uszkodzeniem naczyń w błonie śluzowej.
Jak oddycha szczurka? Kicha, wydaje dziwne, chrapiące dźwięki, nie robi 'bokami'?
Z jakiego jesteś miasta? Przejrzyj ten dział i znajdź następnym razem najbliższego polecanego weterynarza, który na szczurach się zna.
http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Myślę, że wystarczy kontynuacja antybiotyku, ale gdyby szczurce się nie poprawiało, idź ponownie do weta, tylko tym razem polecanego na forum.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sob gru 29, 2012 4:58 pm
Re: leptospiroza? chora szczurka, brak poprawy.
Szczurcia towarzystwo ma, młodszą 2 miesiące koleżankę.
Przezroczysta, dość rzadka, cieknąca i lśniąca. Czerwony nosek zaobserwowałam dziś kilka razy, przy podawaniu antybiotyku miała niewielki wyciek.. znów. Oddycha raczej normalnie, zdarzy jej się kichnąć, ale zawsze tak miała. Ostatnio, jeszcze przed wizytą u weta dość często kichała, teraz przestała.
Aktualnie jestem w Jaśle, tutaj nie mam wielu możliwości, zaledwie trzy gabinety z czego dwa odradzane przez wszystkich.. Niestety do siebie do Rzeszowa dotrę dopiero koło 13 kwietnia. ;/
Już przepatrzę forum z polecanymi, dziękuję!
Przezroczysta, dość rzadka, cieknąca i lśniąca. Czerwony nosek zaobserwowałam dziś kilka razy, przy podawaniu antybiotyku miała niewielki wyciek.. znów. Oddycha raczej normalnie, zdarzy jej się kichnąć, ale zawsze tak miała. Ostatnio, jeszcze przed wizytą u weta dość często kichała, teraz przestała.
Aktualnie jestem w Jaśle, tutaj nie mam wielu możliwości, zaledwie trzy gabinety z czego dwa odradzane przez wszystkich.. Niestety do siebie do Rzeszowa dotrę dopiero koło 13 kwietnia. ;/
Już przepatrzę forum z polecanymi, dziękuję!