leptospiroza? chora szczurka, brak poprawy.
: pt kwie 05, 2013 3:11 pm
Witajcie!
Czytałam wiele o szczurzych chorobach ostatnimi czasy, gdyż moja 6miesięczna samiczka od niedawna była dość nieswoja.. Nie chciała jeść, była osłabiona, wciąż spała, zaczęła stronić ode mnie. Trzy dni temu przyuważyłam na jej nosku przezroczystą wydzielinę w dość dużych ilościach, przedwczoraj zaczęła krwawić. Spotkałam się na różnych stronach z leptospirozą, której objawy właśnie tak zostały opisane.
Czy Wasze szczurki chorowały na coś podobnego? Jak znosiły chorobę, ile ona trwała? Po jakim czasie nastąpiła poprawa?
Dodam, że byłam już u weterynarza, mała dostała zastrzyk witaminowy i antybiotyk, który mam podawać jej co 24h. Mam jednak z tym niewielki problem, gdyż jest gorzki i ciężko mi zaaplikować jej płyn do pyszczka. Jakieś rady jak się za to zabrać, by mieć pewność, że lek został przyjęty? Jak na razie nie widać żadnej poprawy..
Proszę o pomoc. Z góry dziękuję!
Czytałam wiele o szczurzych chorobach ostatnimi czasy, gdyż moja 6miesięczna samiczka od niedawna była dość nieswoja.. Nie chciała jeść, była osłabiona, wciąż spała, zaczęła stronić ode mnie. Trzy dni temu przyuważyłam na jej nosku przezroczystą wydzielinę w dość dużych ilościach, przedwczoraj zaczęła krwawić. Spotkałam się na różnych stronach z leptospirozą, której objawy właśnie tak zostały opisane.
Czy Wasze szczurki chorowały na coś podobnego? Jak znosiły chorobę, ile ona trwała? Po jakim czasie nastąpiła poprawa?
Dodam, że byłam już u weterynarza, mała dostała zastrzyk witaminowy i antybiotyk, który mam podawać jej co 24h. Mam jednak z tym niewielki problem, gdyż jest gorzki i ciężko mi zaaplikować jej płyn do pyszczka. Jakieś rady jak się za to zabrać, by mieć pewność, że lek został przyjęty? Jak na razie nie widać żadnej poprawy..
Proszę o pomoc. Z góry dziękuję!