szczury.org

Postanowiłam, że dzisiaj Aria i Emi będą miały pierwszą w życiu kąpiel. Mam je już ponad dwa tygodnie, oswoiły się z ręką, chętnie na nią wychodzą itp. Nalałam troszeczkę wody do wanny, dodałam octu, do wody dałam drewienka, żeby mogły się czym zaciekawić. Oczywiście położyłam je w swetrze na podeście, żeby zeszły do wody tylko jak będą chciały, nie na chama. No i pojawił się problem - wystraszyły się, jak ledwo zamoczyły przednie łapki, a Emi skoczyła na brzeg wanny i zwiała mi na czubek głowy. Natychmiast przerwałam próbę i odniosłam je do klatki, złapałam Emi lekko wilgotną dłonią od tej wody z octem. Jak tylko znalazła się w klatce zaczęła szaleńczo się myć. Czy mogą teraz stracić do mnie zaufanie? Dodam, że dałam im dropsiki żeby wynagrodzić stres i chętnie je schrupały.

Szczurów nie kąpie się bez potrzeby, po pierwsze to stres, po drugie mogą się zaziębić i poważnie rozchorować. Myślę, że z czasem zapomną o tym, ale na przyszły raz nie funduj im takiej "zabawy".

chciałam je umyć, bo mają już kilkanaście tygodni, myślę że koło 3/4 miesięcy, i jedna ma szczególnie żółtawy ogonek.. no a przy okazji naoglądałam się filmów na YT gdzie szczurki pływają, nurkują... ale masz rację, więcej nie będę im fundować takiego stresu... durna ja teraz radośnie buszują pod kocem, więc chyba nie jest źle, ale nauczkę mam...

No i skąd pomysł z tym octem nieszczęsnym????? Przecież to świństwo podrażnia skórę i błony śluzowe i dla szczurzego noska smród musi być przeokropny!!! Już ktoś na forum wcześniej napisał (nie pamiętam kto ), że octem to się kible myje a nie szczury . Ja też uważam kąpanie szczura na siłę za niewskazane bardzo i niepotrzebne. Bywają szczurasy, które lubią taplać się w czystej wodzie, może nawet pływać, ale należy je z wodą oswajać bardzo ostrożnie i nie na siłę.

jak juz chcesz by popluskały się w wodzie
nalej do miski wody tak by miały zamoczone tylko łapki, wrzuc tam samczne owoce i czekaj aż same po nie wlizą.
woda ma byc czysta lekko ciepła, żaden OCET o rany boskie skąd ci to przyszło do głowy. może sama się wykąp w tym occie jeżeli myślisz że to przyjemność jakaś.
i kąp szczury jak jest ciepło , w lato np, wtedy futro w mig wyschnie i nikomu sie krzywda nie stanie.

Akurat ocet to wcale nie najgorszy pomysł, o ile daje się go bodajże 1 łyżkę stołową na 5 litrów wody. stary, dobry sposób na zachowanie kwaśnego pH skóry po kąpieli. Ale zgadzam się, że jeśli nie ma wyraźnego wskazania (szczur wytapla się w czymś, czego nie powinien zlizać, jest chory i sobie nie radzi z higieną, itd.), to szczurów się nie kąpie.

octu dodałam parę kropli dosłownie, czytałam na forum że jest wskazana odrobina w kąpieli żeby zachować odpowiednie PH..

Woda+ocet to lepsze rozwiązanie kąpieli dla szczura (jeśli dobrze pamiętam jedna łyżka octu na 5 litrów wody)

Ocet zmienia ph wody i powoduje, ze woda jest bardziej przyswajalna przez szczura i lepiej czyni jego delikatnemu cialku

'Ocet jest typowym sposobem by zmienić ph wody na bardziej korzystne dla skóry

no i właśnie dlatego myślałam, że to dobry pomysł.. ech, muszę jeszcze sporo się nauczyć...

Odrobinka octu nie zaszkodzi, ale też wcale nie jest konieczna.

Szczury nie muszą się kąpać. Jeśli mają brudne ogonki, możesz je przemyć - wilgotnym wacikiem. Wacik namaczasz w ciepłej wodzie i przecierasz szczurzy ogonek.

Jeśli chcesz, żeby się kąpały, to najlepiej to zrobić z dużą miską/kuweta. Do kuwety nalewasz ciepłej wody, ale na początek nie za dużo - tyle, aby szczury mogły swobodnie stać i moczyły tylko łapki. Do środka wrzucasz fajne rzeczy - np. owoce, orzechy. I czekasz.

Jedne szczury wejdą i będzie ok, inne będą się bać. Możesz co parę dni dawać im kuwetę z wodą. Jeśli to polubią, to spoko, można im co jakiś czas zwiększać poziom wody. Ale jeśli nadal będą się bać, to trzeba odpuścić. Nie wszystkie szczury lubią wodę.

dzięki za poradę, dobry pomysł