Koszt eutanazji

[czakira]

Naprawdę nie wiedziałam gdzie ten temat umieścić... Czy w chorobach czy gdzie więc w końcu spytam tutaj. Musiałam dzisiaj uśpić moją ukochaną dziewczynę, która pół swojego życia żyła na kredyt. Mąż dopiero teraz pokazał mi rachunek bo ja wyszłam w trakcie. Nie żałuję dla moich zwierząt ale nie lubię jak ktoś mnie naciąga, zwłaszcza jeśli wcześniej zostawiłam u nich w sumie tysiące złotych. Rok temu gdy jej siostra była umierająca i postanowiłam ukrócić jej cierpienia zapłaciłam 30 zł a dzisiaj ponad 70... ciekawi mnie skąd taka rozbieżność. Dodam, że zostawiłam ją tam bo nie miałam gdzie jej pochować, ale przecież ona była chora , wychudzona, ważyła może ze 150g, a za skremowanie płaci się przecież za wagę zwierzaka... Dodam, że lecznica jest w Warszawie. Nie wiem czy iść się do nich kłócić czy to normalna cena. Kiedyś też niby nie dopłaciłam na poprzedniej wizycie, nie pamiętałam tego więc dodali mi do rachunku naście złotych.

[Sky]

Hm, ciężki temat, ale jak dla mnie 70 zł za samą eutanazję to cena mocno przesadzona. Może nie ma po co się ju wykłócać, ale poszukać innego weterynarza polecanego na forum?
Przykładowo we Wrocławiu u dr Piaseckiego, jednego z najlepszych specjalistów płaciłam 25 zł, z zostawieniem zwierzaka w lecznicy.

Możliwe, że do tej ceny doliczone zostały jakieś wcześniejsze wizyty/leki/badania?

[czakira]

no właśnie zawsze płacimy wszystko (nawet gdyby ktoś chciał to wątpię żeby dało się umówić na późniejszą płatność), raz dałam się nabrać, że czegoś niedopłaciłam i boje się, że teraz męża naciągnęli bo obydwoje byliśmy przejęci. moim zdaniem warto się wykłócać bo w sumie nigdy nie wiedziałam za co konkretnie płacę, ile kosztowały leki a ile wizyta i badanie, płaciłam wielkie sumy nie pytając. pójdę tam jutro i spytam spokojnie co zawiera te 74 zł. To, że nie żałuje na leczenie nie znaczy, że mam kieszeń bez dna bo naprawdę koszty leczenia zwierząt, przynajmniej w Warszawie są straszne. Nie chce myśleć co by się stało gdyby mi zabrakło pieniędzy i musiałabym patrzeć na ich cierpienie. Mam na oku innego weterynarza i tam będę teraz chodzić bo tam chociaż mają kogoś kto się pasjonuje gryzoniami.
No właśnie, u specjalisty 25 zł to dlaczego u mnie sobie policzyli aż tyle?

[Paul_Julian]

Niektórzy nawet nic nie biorą za eutanazję, szczególnie jesli zwierzak był leczony u nich. A koszt kremacji ? Mają chyba obowiązek wziąć od Ciebie zwierzaka jako hm.. rzecz medyczną. I potem dać do zutylizowania frmie zajmującej się czymś takim.
Nie wolno martwych zwierzaków zakopywać poza miejscami do tego wyznaczonymi. Nawet w swoim ogródku.
Cena to raczej koszt zastrzyku w stosunku do wagi - czyli np. za dużego psa zapłacisz 100 zł. Ale to jest np. 20-40 kilo psiska, a nie max 600-800 gramów.

Też mi sie wydaje, ze po prostu ten facet Cię naciągnął. Bardzo to przykre

Możesz choćby zadzwonic do Pulsvetu i zapytać jaką mają cenę ( najtańsi nie są, to bedziesz miec porównanie, za to są świetni), albo napisać PM do Susurrement http://www.szczury.org/memberlist.php?m ... ile&u=5853 ( pracuje tam i na pewno Ci odpisze).

[mikanek]

Czakira, ja ponad miesiąc temu musiałam uśpić szczura - zapłaciłam 30 zł, w tym pozostawienie zwłok do kremacji. Nie wiem do jakiego weta chodzisz, ale kwota 74 zł to z kosmosu. Też jestem z Warszawy

[czakira]

mam podejrzenia, że jeśli się płaci za dawkę tego środka co podają to on mógł dać jej po prostu za dużo.. mąż mówił, że po pierwszym zastrzyku jak dla niego już usnęła na amen...... zaraz idę z psem do innego weta to go się delikatnie spytam ile bym zapłaciła. ale tam i tak pójdę bo zwłaszcza po waszych odpowiedziach jestem wkurzona. Była u nich leczona, raz miała operację, wiele razy z innych powodów i z innymi szczurkami. tak się nie robi...

[noovaa]

Za kremację płaci się dodatkowo ... ale ja płaciłam 120zł za 55kg psa... Co daje 1,10zł za przeciętnego szczura w przeliczeniu na wagę. Więcej .. jeśli weterynarz wysyła szczura samego do kremacji, mniej jeśli oddaje w pakiecie z "czymś większym" ..

Mój weterynarz właśnie kiedyś mi mówił, że nie bierze pieniędzy, bo jak z psami się oddaje, to praktycznie sam do tego nic nie dopłaca.

[noovaa]

Za samo uśpienie szczura płaciłam tylko raz w życiu. Zapłaciłam 25zł i to tylko dlatego że pojechałam do innej lecznicy, do weterynarza który mnie nie znał.

Mój, nigdy ode mnie za uśpienie nie wziął. Wydaje mi się że ze względu na to, że za nieefektywne leczenie już wystarczająco zapłaciłam. Leki których się przy tym używa, nie są drogie .. przynajmniej nie w takich dawkach jakie podaje się dla szczura. Nie widzę powodu by lekarz który zarobił na leczeniu, a jednak nie wyleczył, brał jeszcze za skrócenie cierpień zwierzaka.

Takim powodem może być chyba tylko narzucony z góry cennik.. od szefa, jeśli dany wet jest tylko pracownikiem.
Tu też kiedyś miałam sytuację taką, że z jednej usługi spuszczono mi 30zł żeby policzyć 30zł za drugą ... żeby nic za darmo nie było, bo się będą czepiać, a żebym i ja mniej zapłaciła.

[czakira]

wiecie co mi powiedzieli... że oni do 10kg płacą za każde zwierze 50 zł ;/ jak jest możliwe, że firma utylizacyjna liczy im na sztuki ? przecież to śmieszne. Mój szczur ważył 150g a płacę jak za mojego psa... podobno jakieś unijne wymogi... zazdroszczę wam weterynarzy, którzy myślą nie tylko o własnej kieszeni. Teraz żałuję, że jej nie dołożyłam do psa w Koniku Nowym, byłoby to 150zł ale wiedziałabym chociaż ile mam zapłacić i że na 100% tam jest. A jak ktoś pójdzie z chomikiem ? Śmieszni oni są.
Powinien był chociaż uprzedzić to byśmy pomyśleli co robić i którą opcję wybrać. Jedno jest pewne nigdy więcej tam nie pójdę i dokładnie przejrzę temat o dobrych weterynarzach w Warszawie.

[sciurus vulgaris]

U mnie 30 zł. Twoja cena to jak dla mnie zwykłe zarabianie na ludzkiej tragedii.

[Eve]

Nigdy nie zapłaciłam za uśpienie .. i jestem bardzo zdziwiona że w ogóle się płaci. Niby logiczne ale nie pomyślałam o tym bo kiedyś wet mi powiedział że : koszt leków to jakieś pięć złotych a branie pięć zł za uśpienie jest groteskowe.. nigdy też nie zostawiałam zwierząt w lecznicy chociaż wiem że zakopuje je nielegalnie w lesie.
Za to zawsze płaciłam za sekcje i tu różnie od 30 zł do 130 za pełną sekcję z głową w "renomowanej" dużej klinice we Wrocławiu, ale tam też poszły badania na histo więc cena nie była jakoś bardzo strasznie wygórowana..
Twoja cena jest wybujana .. szukaj jakiejś innej lecznicy, szczególnie że w Wawie o to nie problem.

[sciurus vulgaris]

Zacznij od przejrzenia listy polecanych lecznic. To powinno pomóc.

[ssylvusia]

czakira, a możesz zdradzić, co to za klinika? Myślę, że dobrze by było wiedzieć takie rzeczy "na wszelki wypadek".

[Paul_Julian]

mam podejrzenia, że jeśli się płaci za dawkę tego środka co podają to on mógł dać jej po prostu za dużo.. mąż mówił, że po pierwszym zastrzyku jak dla niego już usnęła na amen...... .

Jesli szczurek był bardzo chory, to odszedł po "głupim jasiu"

Ssylvusia ma rację , czy mogłabyś napisac co to za klinika? Jak z nimi ze zwykłym leczeniem itd? Możesz ją opisac w dziale Weterynarze http://www.szczury.org/viewforum.php?f=13

[lovekrove]

Możliwe, że Ogonek... Ja też tam płaciłam 80 zł, tylko za uśpienie! Strasznie tam zdzierają kasę, myślę, że teraz jeszcze bardziej z racji tego, że posypała im się ekipa.