Strona 36 z 37

Re: Kijankowe stadko :)

: ndz lut 07, 2016 8:31 am
autor: paula14s
Super ,że dzieciaki zdrowe ;) Mówisz ,że te specyfiki działają ? Ja Fobię smaruję aloesem cały czas . Ale wolno się goi biedna . Znajoma i wet polecali mi fajną maść tylko ma dość dziwną nazwę a ja sklerozę ;p więc czekam aż znajoma mi odpisze co to była za maść i zainwestuje ;p

Re: Kijankowe stadko :)

: wt lut 09, 2016 8:50 am
autor: a-nimka
U nas działa bardzo dobrze krem Lorinden N (na receptę). Na niezidentyfikowane ranki na skórze siostry Plamki. Po kilku dniach smarowania zniknęły, jeszcze nie wiem czy nawrócą, ale na razie ich nie ma ;)

Re: Kijankowe stadko :)

: wt mar 01, 2016 10:29 am
autor: diana24
22.02. z opóźnieniem :)
Plamka - ok. rok i 3 miesiące
Safi - ok. 11 miesięcy
Kreska - 8 miesięcy
Tosia - 5 miesiące

Zmieniliśmy trochę leczenie Plamki. Wprowadziliśmy małą dawkę antybiotyku i widać poprawę jednak nadal stosujemy szampon, aby rany się nie kurczyły i ładnie się goiły. Najważniejsze, że jest poprawa :)
Jednak jak damy radę wyleczyć zmiany skórne umawiamy się na sterylkę. Prawdopodobnie jej zmiany w charakterze i ciągłe drapanie powodują hormony i żeby nie nawracały trzeba ciachnąć :)
a-nimka u mnie wetka mówiła że ten krem jest bardzo silny. Dopytałam się oczywiście :) na razie jak słabsze pomagają nie chcemy nadwyrężać wątroby ;)

Re: Kijankowe stadko :)

: czw mar 24, 2016 9:24 am
autor: diana24
22.03. z opóźnieniem :)
Plamka - ok. rok i 4 miesiące
Safi - ok. rok :)
Kreska - 9 miesięcy
Tosia - 6 miesięcy

Plamka nadal walczy z problemem skórnym. Mieliście już może taki problem? Ktoś coś podpowie?
ObrazekObrazek
Tak na wczorajszy dzień wyglądają rany... I wyprzedzę wasze pytanie, tak było gorzej... :(

Re: Kijankowe stadko :)

: czw mar 24, 2016 9:36 am
autor: unipaks
Diana, kup w aptece Balsam Szostakowskiego (Avilin) i smaruj mu zmienione miejsca co 8 godzin.
Czy Plamka dostawała kiedyś na uspokojenie Calm Aid? To naturalny środek, nie wywołuje senności i nie otumania.

Re: Kijankowe stadko :)

: pt kwie 08, 2016 8:57 am
autor: diana24
Sytuacja teraz ma się następująco:
Plamka nadal dostaje antybiotyk 2x dziennie, kupujemy dzisiaj maść ze sterydem do smarowania 2,3 razy dziennie, do tego raz dziennie lek uspokajający. Wieczorem napiszę nazwy tych leków. Trzymajcie kciuki, żeby w końcu zaczęło to wszystko działać... tylko tak już na stałe :(

Re: Kijankowe stadko :)

: pt kwie 22, 2016 5:48 am
autor: diana24
22.04.
Plamka - ok. rok i 5 miesięcy
Safi - ok. rok i miesiąc
Kreska - 10 miesięcy
Tosia - 7 miesięcy

Plamka nadal na Zilkene na uspokojenie, maść Diprogenta i antybiotyk Clavucill. Rany powoli się goją, odrasta sierść także idziemy w dobrym kierunku :)
Żeby nie było nudno Kreska ma coś podobnego do tłuszczaka... Będziemy szykować się na wycięcie :(

Re: Kijankowe stadko :)

: pt maja 13, 2016 8:03 am
autor: diana24
Plamka nadal na lekach, już brakuje sił do tego zwierzaka... :(
Kreska wczoraj była sterylizowana i wycięliśmy tłuszczaka. Dzisiaj już je, pije i się myje, ale przede wszystkim śpi ;)

Jest tu może ktoś kto miał podobny przypadek nadpobudliwego szczura do tego stopnia, że sam zaczął się wygryzać?
Chciałabym ją też wysterylizować, ale jej obecny stan na to nie pozwala...
Każda uwaga będzie dla mnie ważna :)

Re: Kijankowe stadko :)

: pt maja 13, 2016 8:27 am
autor: Rudzielec2310
Nie chcem krakać, niedawno dowiedziałam się że szczury mogą chorować na atopowie zapalenie skóry. moja córka choruje na to od urodzenia i jak sie przyglądam to wygląda całkiem podobnie do tego ludzkiego. co prawda nie wiem jak to u szczurów wygląda ale moze warto podpowiedziec weterynarzowi

Re: Kijankowe stadko :)

: ndz maja 29, 2016 3:38 pm
autor: diana24
22.05.
Plamka - ok. rok i 6 miesięcy
Safi - ok. rok i 2 miesiące
Kreska - 11 miesięcy
Tosia - 8 miesięcy

Co do Plamki czekamy na wyniki biopsji cienko igłowej, nadal podawane są leki na uspokojenie. Dam znać jak coś będzie wiadomo :)

Re: Kijankowe stadko :)

: wt sie 23, 2016 6:43 am
autor: diana24
Dawno mnie tu nie było... Ale sporo się działo, więc co za tym idzie czasu wolnego było bardzo mało :(

22.08.
Plamka - ok. rok i 9 miesięcy
Safi - ok. rok i 5 miesięcy
Kreska - rok i miesiąc
Tosia - 11 miesięcy

Plamka na tą chwilę jest w pewien sposób zaadoptowana przez weterynarz. Jej stan pogarszał się z dnia na dzień. Pod koniec lipca organizowaliśmy swój własny ślub, więc ciężko było wszędzie zabierać szczura ze sobą (zwłaszcza, że wyjazdy były bardzo częste), do tego doszła kolejna próba innych leków i steryd podskórny, więc doszliśmy do wniosku, że ją zostawimy w lecznicy i wrócimy po nią po paru dniach. Plamce ta próba bardzo dużo pomogła, jednak niestety tak jak wszystkie inne na bardzo krótko... Weterynarz doszła do wniosku, że na razie ją "adoptuje" do momentu, aż się nie wygoi, żebyśmy nie musieli płacić za każdą dobę jej pobytu w lecznicy. W lecznicy jest raz lepiej raz gorzej, będziemy czekać na wieści i na razie jeździmy i odwiedzamy biedactwo.

Safi jako jedyna na razie nie ma żadnych objawów chorobowych w tym stadzie (i oby tak zostało tfu, tfu) ;)

Kreska nie pamiętam już czy pisałam, ale jakoś w maju czy czerwcu wyskoczył jej guzek (okazał się to jakiś tłuszczak), którego wycięliśmy i przy okazji wysterylizowaliśmy szczurkę. Pojawił się potem mały stan zapalny od szwów, ale teraz już jest ok, wszystko się wygoiło :) Jakiś tydzień temu znalazłam na boku kolejne zgrubienie, które przy USG okazało się tak mocno powiększoną nerką :( szykuje nam się kolejne cięcie... Na razie obserwujemy mocz, czy nie chudnie i ogólne samopoczucie, stosujemy się też do diety niskobiałkowej...

Tosia największy rozrabiaka w stadzie, który ostatnio też musiał dostawać antybiotyki :( Po wakacjach u moich rodziców wyskoczył jej miał ropień, ładnie pękł, ale ropka wydostawała się w bardzo małych ilościach również z dróg moczowych, więc potrzebne było enro, które na szczęście podziałało szybko i teraz już jest ok :)

I takie to właśnie przygody u nas, zamiast spokoju ;)

Re: Kijankowe stadko :)

: pt lis 04, 2016 6:17 pm
autor: Megi_82
Halo, co tu taka cisza...? ???

Re: Kijankowe stadko :)

: ndz gru 04, 2016 6:29 pm
autor: paula14s
Diana , co z Plamką ? Słuchaj u Fobi to wyglądało identycznie ! ;/ Wiadomo co to takiego ?

Re: Kijankowe stadko :)

: śr gru 28, 2016 11:39 am
autor: diana24
Czas na małe podsumowanie :)

22.12.
Plamka - ok. 2 lata i miesiąc
Safi - ok. rok i 9 miesięcy
Kreska - rok i 5 miesięcy
Tosia - rok i 3 miesiące

Jeśli chodzi o Plamkę już na stałe została z całą ekipą weterynarzy z lecznicy... Niestety nie ma możliwości jej wyleczyć. Przerobiliśmy antybiotyki, sterydy, maści, syropy uspokajające, szampony, spraye... Więcej nie pamiętam, ale na pewno litania byłaby większa. Tam pilnują jej non stop, smarują maściami kojącymi 4,5 razy dziennie i przede wszystkim tam nie ma kontaktu z innymi szczurami, bo to u niej głównie powodowało 2 lub 3-krotne nasilenie. ??? Z tego względu musi być sama już do końca :(

Kreska jest już wygojona po ostatnim zabiegu. Tym razem przytrafił nam się szybko rosnący guz wewnętrzny na boczku. Torebka była tak duża, że nie udało by się jej w pełni usunąć, więc Kresiulowi usunięto kawałek i przez kilka dni chodziła z wielką dziurą na boku, aby nie dopuścić do zrośnięcia i możliwości ponownego odbudowania ropnia. Teraz już jest wszystko ok :)

Jeśli chodzi o Safi i Tosię :) przez czas rekonwalescencji Kreski strasznie się upasły :P Z tymi dwoma grubaskami jest wszystko ok :)

Powiem wam, że ciężko jest teraz pisać na bieżąco. Teraz weszłam, ponieważ rozchorowałam się i do piątku siedzę na L4 :(
Póki co postaram się od czasu do czasu coś wrzucać dla osób, które czytają o moich szczurkach od początku :) za co wam ogólnie bardzo dziękuję :-* Ale będzie co raczej częstotliwość co 2,3 miesiące :(

Re: Kijankowe stadko :)

: wt lut 28, 2017 6:29 pm
autor: diana24
22.02.
Plamka - ok. 2 lata i 3 miesiące
Kreska - rok i 7 miesięcy
Tosia - rok i 5 miesięcy

Niestety, ale tydzień temu pozwoliliśmy odejść Safi :( guz przysadki uwidocznił się tak późno, że nie mieliśmy szans walczyć...

Obrazek

nn.03.2015 - 21.02.2017 Leć do reszty za TM...