Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Od czego zacząć
Piszę bo nie wiem - wypuścić czy zostawić i szukać właściciela...
Więc wracając do domu - zobaczyłam u nas pod blokiem szczurka - jak ten tu u góry strony na obrazku. A ja (może dla tego że mam szczurki własne) jak idiotka kucnęłam i cmokam do niego- problem w tym - że przyszedł, pomyślałam że może komuś uciekł - złapałam go - co nie było niczym trudnym. Wszak złapałam z przyzwyczajenia tak aby mnie nie ugryzł - jak otwierałam drzwi do domu - trzymałam go już w jednej ręce - w garści... No i ani nie wyrywał się już ani nic... nie sądzę aby dziki się tak szybko poddał, choć sama nie wiem. Problem że wygląda jak ten na obrazku u góry - jest brązowo/czarno/buro/szary -ciężko określić. A że mam jedną klatkę dodatkową którą moje szczurki mają jako plac zabaw gdy są wypuszczone - to włożyłam go do niej - a raczej ją... bo to ona. No i sobie najpierw poszukała wyjścia - a po 5 min zgrzytała ząbkami... no i dostała papu to zjadła - chyba głodna była. Wody odrobinę tez wypiła. I sobie chyba gniazdko do snu szykuje.
Wygląda zdrowo i czysto. No łapki ma trochę od ziemi. Ale futerko czyściutkie, oczka zdrowo wyglądające, nosek też. A jak usiądę przy klatce podchodzi do tej strony przy której ja siedzę. Nie mam pojęcia co z nim zrobić - boje się że np to może być dzikusek i może chcieć na wolność.... :<
Racjonalnie jak zdecydować czy wypuścić czy zostawić, czy to dzikusek co chce na łąkę , czy może jednak domowy szczurek który przeżył "traumę świata zewnętrznego"....
Piszę bo nie wiem - wypuścić czy zostawić i szukać właściciela...
Więc wracając do domu - zobaczyłam u nas pod blokiem szczurka - jak ten tu u góry strony na obrazku. A ja (może dla tego że mam szczurki własne) jak idiotka kucnęłam i cmokam do niego- problem w tym - że przyszedł, pomyślałam że może komuś uciekł - złapałam go - co nie było niczym trudnym. Wszak złapałam z przyzwyczajenia tak aby mnie nie ugryzł - jak otwierałam drzwi do domu - trzymałam go już w jednej ręce - w garści... No i ani nie wyrywał się już ani nic... nie sądzę aby dziki się tak szybko poddał, choć sama nie wiem. Problem że wygląda jak ten na obrazku u góry - jest brązowo/czarno/buro/szary -ciężko określić. A że mam jedną klatkę dodatkową którą moje szczurki mają jako plac zabaw gdy są wypuszczone - to włożyłam go do niej - a raczej ją... bo to ona. No i sobie najpierw poszukała wyjścia - a po 5 min zgrzytała ząbkami... no i dostała papu to zjadła - chyba głodna była. Wody odrobinę tez wypiła. I sobie chyba gniazdko do snu szykuje.
Wygląda zdrowo i czysto. No łapki ma trochę od ziemi. Ale futerko czyściutkie, oczka zdrowo wyglądające, nosek też. A jak usiądę przy klatce podchodzi do tej strony przy której ja siedzę. Nie mam pojęcia co z nim zrobić - boje się że np to może być dzikusek i może chcieć na wolność.... :<
Racjonalnie jak zdecydować czy wypuścić czy zostawić, czy to dzikusek co chce na łąkę , czy może jednak domowy szczurek który przeżył "traumę świata zewnętrznego"....
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
wydaje mi się ze szczur z piwnicy dziki pogryzł by cie odrazu
Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... Melina ma się dobrze w nowym domku
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Jedyny dzikus który mógłby do Ciebie ot tak przyjść i dać się wziąć na ręce, to bardzo chory dzikus
Nawet jakimś cudem oswojony dzikus, nie powinien być na wolności, bo takie szczury nie umieją się bronić, mają wypaczony instynkt samozachowawczy ... wiadomo jak ludzie reagują na szczury (dzikie) zaraz ktoś mógłby go kopnąć, zdeptać, zabić etc.
Dzikuski, wychowywane przez człowieka od oseska, również są mniej ufne i przyjacielskie niż nasze domowe szczurki. Poza tym mają inną budowę ciała. Są bardziej umięśnione... nawet styl poruszania się jest inny. Udało mi się widzieć takie udomowione 2 dzikusy... i widać różnicę.
Z jakiego miasta jesteś ? Może ktoś go szuka?
Nawet jakimś cudem oswojony dzikus, nie powinien być na wolności, bo takie szczury nie umieją się bronić, mają wypaczony instynkt samozachowawczy ... wiadomo jak ludzie reagują na szczury (dzikie) zaraz ktoś mógłby go kopnąć, zdeptać, zabić etc.
Dzikuski, wychowywane przez człowieka od oseska, również są mniej ufne i przyjacielskie niż nasze domowe szczurki. Poza tym mają inną budowę ciała. Są bardziej umięśnione... nawet styl poruszania się jest inny. Udało mi się widzieć takie udomowione 2 dzikusy... i widać różnicę.
Z jakiego miasta jesteś ? Może ktoś go szuka?
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Wątpię, żeby był to dzikus - raczej nie dałby się złapać ot tak. A kolor? Są też szczury hodowlane w umaszczeniu agouti - czyli takim właśnie brązowo-szarym.
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Raczej nie ma takiej opcji żeby to była dzika szczurzyca. Z tego co piszesz, jest w miarę oswojona do ludzi. Myślę, że dziki kanałowiec nie przyszedłby na cmokanie a zamknięty do klatki z pewnością ze strachu nie jadłby i nie pił przynajmniej na początku przebywania w klatce. Moja Helka też wygląda jak kanałowiec, to aguti. Helenka ma biały brzuszek co prawda, ale nie wiem czy nie zdarzają się też agutki całe brązowo-szare. Myślę, że komuś może uciekła albo, co gorsza, ktoś ją "przypadkiem" zgubił (wakacje ). Może miała ogromne szczęście że trafiła na Ciebie. Będzie można poszukać jej kochającego domku
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Więc widać po budowie że jest inaczej zbudowany - jest nie tyle szczuplejszy co jakby dłuższy. Nie mówię że nie próbował mnie ugryźć, ale pod własnym blokiem go złapałam - więc jak wchodziłam do domu minęły max 2 min i już nie próbował ugryźć...
Więc jestem z Gdańska - mieszkam niedaleko starówki - koło akademii muzycznej.
Szczurek jak na może wygląda na około 3 miesiące. Jest długi już jak moje dorosłe szczurzyce - ale jest dużo szczuplejszy, i nawet po pyszczku mniejszy.
Aktualnie dalej wcina jedzenie i myje się na zmianę...
Jeśli ktoś szuka szczurka wyglądającego jak "dziki szczur" ( wpisałam sobie w google - fotki się zgadzają) to mój tel 698 770 928
Szczurek ma się dobrze. Aczkolwiek trochę się boję wsadzić rękę do klatki.
Tak - ja też myślę że dziki nie dał by się tak łatwo złapać. On mi się w kępkę trawy schował i był wielce zdziwiony że go złapałam. U nas są wszędzie trutki na szczury i koty... więc naprawdę nie wiem jak on przeżył... Moim zdaniem jest wystraszony. Ale już spokojniejszy.
Więc jestem z Gdańska - mieszkam niedaleko starówki - koło akademii muzycznej.
Szczurek jak na może wygląda na około 3 miesiące. Jest długi już jak moje dorosłe szczurzyce - ale jest dużo szczuplejszy, i nawet po pyszczku mniejszy.
Aktualnie dalej wcina jedzenie i myje się na zmianę...
Jeśli ktoś szuka szczurka wyglądającego jak "dziki szczur" ( wpisałam sobie w google - fotki się zgadzają) to mój tel 698 770 928
Szczurek ma się dobrze. Aczkolwiek trochę się boję wsadzić rękę do klatki.
Tak - ja też myślę że dziki nie dał by się tak łatwo złapać. On mi się w kępkę trawy schował i był wielce zdziwiony że go złapałam. U nas są wszędzie trutki na szczury i koty... więc naprawdę nie wiem jak on przeżył... Moim zdaniem jest wystraszony. Ale już spokojniejszy.
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Ogólnie to odkąd mam szczury nie miałam ani razu 2 o takiej samej budowie ;]
Ale prawdą jest, że dzikie szczury są bardzo zwinne i zwyczajnie nie chce mi się wierzyć że zdrowy dzik dałby się zanieść do domu.
Na pewno przyda się dla tego szczurka wizyta u weterynarza. Wg. mnie szczurek który był na podwórku, być może kilka dni, powinien zostać zbadany, osłuchany i odrobaczony.
Póki co nakarm ją, niech się uspokoi, obserwuj, nie dopuszczaj do swoich szczurków ( żeby pasożytami nie zaraziła ). Niech się uspokoi i zobaczysz... Później schowaj rękę w polarku na przykład i podstaw pod drzwiczki klatki ... zobaczysz czy do Ciebie przyjdzie i przekonasz się czy jest się czego bać. Domowe szczury w końcu też mogą gryźć ;] A jutro warto przejść się do weta.
Ale prawdą jest, że dzikie szczury są bardzo zwinne i zwyczajnie nie chce mi się wierzyć że zdrowy dzik dałby się zanieść do domu.
Na pewno przyda się dla tego szczurka wizyta u weterynarza. Wg. mnie szczurek który był na podwórku, być może kilka dni, powinien zostać zbadany, osłuchany i odrobaczony.
Póki co nakarm ją, niech się uspokoi, obserwuj, nie dopuszczaj do swoich szczurków ( żeby pasożytami nie zaraziła ). Niech się uspokoi i zobaczysz... Później schowaj rękę w polarku na przykład i podstaw pod drzwiczki klatki ... zobaczysz czy do Ciebie przyjdzie i przekonasz się czy jest się czego bać. Domowe szczury w końcu też mogą gryźć ;] A jutro warto przejść się do weta.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Wystraszony może być, jest młodziutki a w końcu to nowe miejsce. Nawet jeśli to dzikuska to oswojona z człowiekiem przynajmniej jak na początek. Może dałoby się ją "ucywilizować"? Fajnie by było. Na forum jest dużo maniaków doświadczonych w oswajaniu szczurków (ja niestety do bardzo doświadczonych nie należę ). Niewielka jest szansa, że komuś uciekła i ktoś się po nią zgłosi. Dlatego możeby szukać jej DT i DS i założyć wątek adopcyjny. Możesz jakieś fotki wkleić?
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Reguła jest taka, że dużych dzików się nie oswaja. One, znające wolność nigdy nie będą szczęśliwe w klatce.
Widziałam jeden przypadek dzika, bardzo chory był i oswoił się podczas leczenia. Na wolność nie wrócił, bo już się do tego nie nadawał. Ludzie, zrobiliby mu krzywdę, bo przestał się ich bać. Ale to jeden, jedyny o jakim słyszałam.
Oswaja się oseski, odkarmione przez człowieka ... jeśli ktoś znajdzie gniazdo, które nie może tam zostać, albo mama przepadła. Tylko w taki sposób. I takie oseski, mimo że mlekiem ludzkimi rękoma karmione i tak nie są tak samo ucywilizowane jak domowe szczurki. To już idzie w genach. Zawsze będą indywidualistami i na swój sposób dzikusami. Samce w wielu ( jak nie w większości ) przypadkach trzeba kastrować, bo są agresywne mimo oswojenia
Widziałam jeden przypadek dzika, bardzo chory był i oswoił się podczas leczenia. Na wolność nie wrócił, bo już się do tego nie nadawał. Ludzie, zrobiliby mu krzywdę, bo przestał się ich bać. Ale to jeden, jedyny o jakim słyszałam.
Oswaja się oseski, odkarmione przez człowieka ... jeśli ktoś znajdzie gniazdo, które nie może tam zostać, albo mama przepadła. Tylko w taki sposób. I takie oseski, mimo że mlekiem ludzkimi rękoma karmione i tak nie są tak samo ucywilizowane jak domowe szczurki. To już idzie w genach. Zawsze będą indywidualistami i na swój sposób dzikusami. Samce w wielu ( jak nie w większości ) przypadkach trzeba kastrować, bo są agresywne mimo oswojenia
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Plan działania
- Napiszę kartkę z ogłoszeniem czy ktoś zguby nie szuka
- Puki nie wiem czy na pewno jest zdrowy - stoi tak co by moje szczurki nie mogły do niego podejść.
- Jak się właściciel nie znajdzie - to będzie do adopcji....
Problem - ona teraz jest w małej klatce - w klatce w której ja nawet chomika nie trzymałam... bo za mała. Więc jeśli jest ktoś w pobliżu kto może przejąć szczurka - prosiła bym o kontakt - na dłuższą metę to na prawdę za mała klatka. (A nie uśmiechnę się do rodziców po klatkę którą moje szczurki mają gdy jedziemy w odwiedziny i planujemy zostać na noc - bo by mnie rodzice chyba na miejscu umordowali za pomysł - łapania dzikiego szczura pod blokiem...zaraz by był wykład o wściekliźnie i innych takich).
A realne zagrożenie - Jeszcze moja druga połowa go nie widziała - ale dzwoniłam - jeszcze nie krzyczał... Zobaczymy co powie jak wróci z pracy...
- Napiszę kartkę z ogłoszeniem czy ktoś zguby nie szuka
- Puki nie wiem czy na pewno jest zdrowy - stoi tak co by moje szczurki nie mogły do niego podejść.
- Jak się właściciel nie znajdzie - to będzie do adopcji....
Problem - ona teraz jest w małej klatce - w klatce w której ja nawet chomika nie trzymałam... bo za mała. Więc jeśli jest ktoś w pobliżu kto może przejąć szczurka - prosiła bym o kontakt - na dłuższą metę to na prawdę za mała klatka. (A nie uśmiechnę się do rodziców po klatkę którą moje szczurki mają gdy jedziemy w odwiedziny i planujemy zostać na noc - bo by mnie rodzice chyba na miejscu umordowali za pomysł - łapania dzikiego szczura pod blokiem...zaraz by był wykład o wściekliźnie i innych takich).
A realne zagrożenie - Jeszcze moja druga połowa go nie widziała - ale dzwoniłam - jeszcze nie krzyczał... Zobaczymy co powie jak wróci z pracy...
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Ok ale to jak wywnioskować czy mam ją wypuścić czy zostawić :< nie chce jej krzywdy zrobić.
Nie ma to jak mieć miękkie serce...
Zimą przyniosłam małego ptaszka do domu też w tej klatce wylądował... leżał zmarznięty na ziemi - dałam mu jeść/pić... w nocy się wygrzał a rano otworzyłam klatkę na balkonie i odeszłam - wyszedł i odleciał...
Ciekawe co za rok znajdę ....
jeśli ktoś wie jak rozpoznać... choćby drobiazg - wiem np że chodzenie od boku klatki do drugiego i spowrotem to taki syndrom "wypuście mnie" ale ta tak nie robi. kopie w papierkach i podłożu kładzie się... chyba pojadła.
Nie ma to jak mieć miękkie serce...
Zimą przyniosłam małego ptaszka do domu też w tej klatce wylądował... leżał zmarznięty na ziemi - dałam mu jeść/pić... w nocy się wygrzał a rano otworzyłam klatkę na balkonie i odeszłam - wyszedł i odleciał...
Ciekawe co za rok znajdę ....
jeśli ktoś wie jak rozpoznać... choćby drobiazg - wiem np że chodzenie od boku klatki do drugiego i spowrotem to taki syndrom "wypuście mnie" ale ta tak nie robi. kopie w papierkach i podłożu kładzie się... chyba pojadła.
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Tez jestem z Gdanska. Mialam 2 dzikie szczury u siebie - jeden znaleziony jako malutki 3-tygodniowy szczurek, byl u mnie cale zycie, umarl niedawno w wieku 2 lat i 4 miesiecy. Drugi byl u mnie na tymczasie przez kilka tygodni, znaleziony jako dorosly szczur na klatce schodowej i odwieziony do Gdynskiego schroniska, skad trafil do mnie. Oba byly samcami. Wbrew obiegowej opinii, nie byly wcale wieksze niz hodowlane samce, wrecz drobniejsze, ale za to dobrze zbudowane, umiesnione, bez grama tluszczu. Maja tez duzo bardziej niszczycielskie zapedy - oba bez problemu wygryzaly mi sie w kilka godzin z klatki, robiac dziure w plastikowej kuwecie.
Trudno jest rozpoznac dzikiego szczura po wygladzie - kiedys czytalam opinie, ze dzik ma tylne lapki od spodu czarne, ale z ta cecha spotkalam sie rowniez u domowych szczurow w kolorze agouti (czyli takim "dzikim"). Sama zauwazylam, ze dziki szczur ma odrobine bardziej zaokraglony pyszczek, nie tak spiczasty, jak domowy. No i na pewno nie bedzie sobie wyluzowany chodzil po klatce, raczej kulil sie w kacie, ploszyl sie przy ruchu czlowieka, przy dotyku. Moim zdaniem jesli wykazuje jakiekolwiek cechy oswojenia, to nawet jesli jest dzikim szczurem, to nie poradzi sobie na wolnosci i nie powinnas go wypuszczac. Dorosly dzik, ktorego mialam przez pewien czas tez musial byc chyba trzymany blisko czlowieka, bo dal sie zlapac, a po pewnym czasie dal sie tez glaskac i podnosic, wiec nie wypuszczalysmy go na wolnosc - znalazl nowy dom u Nakashy.
Trudno jest rozpoznac dzikiego szczura po wygladzie - kiedys czytalam opinie, ze dzik ma tylne lapki od spodu czarne, ale z ta cecha spotkalam sie rowniez u domowych szczurow w kolorze agouti (czyli takim "dzikim"). Sama zauwazylam, ze dziki szczur ma odrobine bardziej zaokraglony pyszczek, nie tak spiczasty, jak domowy. No i na pewno nie bedzie sobie wyluzowany chodzil po klatce, raczej kulil sie w kacie, ploszyl sie przy ruchu czlowieka, przy dotyku. Moim zdaniem jesli wykazuje jakiekolwiek cechy oswojenia, to nawet jesli jest dzikim szczurem, to nie poradzi sobie na wolnosci i nie powinnas go wypuszczac. Dorosly dzik, ktorego mialam przez pewien czas tez musial byc chyba trzymany blisko czlowieka, bo dal sie zlapac, a po pewnym czasie dal sie tez glaskac i podnosic, wiec nie wypuszczalysmy go na wolnosc - znalazl nowy dom u Nakashy.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Skoro przebywał jakiś czas pod blokiem lepiej udać się na kontrolę do weta z zewnątrz może wyglądać zdrowo, ale może mieć np. pasożyty. Poza tym z tego co piszesz on na wolność raczej się nie nadaje. Musisz spróbować z podnoszeniem itp. poznać go troszke lepiej.
Nawiasem mówiąc miał szczęście, że do ciebie trafił. Bo taki "nie dziki" szybko by zginął; ktoś by go kopnął, kot dopadł albo objadł by się trutki. Teraz trzymam kciuki za zdrowie, oswajanie i w przyszłości dobry domek
Nawiasem mówiąc miał szczęście, że do ciebie trafił. Bo taki "nie dziki" szybko by zginął; ktoś by go kopnął, kot dopadł albo objadł by się trutki. Teraz trzymam kciuki za zdrowie, oswajanie i w przyszłości dobry domek
Ze mną; szczurki Tajga i Tatjana, pies Moli---> nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40655
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Za tęczowym mostem; chomiki Jumi i Hubert [*]
Re: Szczur dziki a szczurek domowy - jak rozróżnić - HELP
Powiem to tak - to zdecydowanie oswojone zwierzątko. I napisze posta do działu adopcji - eventualnie mogę prosić o przepięcie tego tematu. Szczurka nie dość że nie ugryzła ręki jak włożyłam ją do środka to reaguje na wołanie, wystarczy powiedzieć coś miękkim piskliwym głosem. Dodatkowo pije z poidełka, Próbowałam wypuścić - na korytarzu - to stanęła na klatkę i nie chciała zejść. Poruszałam na dole klatki palcem miedzy szczebelkami to weszła do klatki. Siedzi i zgrzyta ząbkami układając się do snu.
Także - szczurzyca szuka odważnego opiekuna
Także - szczurzyca szuka odważnego opiekuna
Mam podobny problem
Znalazłam dziś szczura na klatce schodowej. Widać, że jest młody bo jest dość mały (wielkości chomika). Nie znam się na tyle aby rozpoznać czy jest to szczur wędrowny czy hodowlany. Bez problemu wskoczył do pudełka. Proszę o pomoc!
Załączam jego zdjęcia:
http://images63.fotosik.pl/409/08bd78f156201afb.jpg
http://images64.fotosik.pl/410/03cae07c87cbff22.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/1fc4de4cda8b0e2a.jpg
http://images62.fotosik.pl/411/d9ffa24c195dc6b7.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/36e8c1325fee5781.jpg
Załączam jego zdjęcia:
http://images63.fotosik.pl/409/08bd78f156201afb.jpg
http://images64.fotosik.pl/410/03cae07c87cbff22.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/1fc4de4cda8b0e2a.jpg
http://images62.fotosik.pl/411/d9ffa24c195dc6b7.jpg
http://images63.fotosik.pl/409/36e8c1325fee5781.jpg