(Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
(Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Witam ; )
Tydzień temu w sobotę (10.08.2013) mój Jonny machał główką, przewracał się i tracił równowagę...
Przez prawie tydzień dostawał antybiotyk w postaci zastrzyków
-chodziłam do weterynarza rano o 9ej na zastrzyki i wieczorem o 20ej na antybiotyk. Przypuszczano zapalenie uszka bądź wirusówkę, ale już jest dobrze - tylko został mu trick nerwowy - skręcanie główką na lewą stronę.. Dostawał również witaminy które podaje sie doustnie rozrobione z wodą, a ponieważ nie pił z poidełka dostawał ze strzykawki doustnie a potem z palców...
Nie pije wody... (Daję mu z palców badź po kropelce ze strzykawki te witaminy...)fakt ma dużo mokrego jedzenia i je także preferuje, ale nawet mój chłopak zauważył że Jego Szczura pije więcej...
Je kukurydzę (swój kochany przysmak) , czasami ogórka, gotowanego ziemniaka i pomidora
Ale np jabłka nie i marchwi... - Może spróbować zagotowane miękkie ?
Dodatkowo nie je też jakoś specjalnie ziaren ; /
Ale jest energiczny itp..
Chciałam go pouczyć sztuczek typu okrąg.. ale jak gdyż jedzenie poza klatką go nie interesują bądź zostaje zanoszone w kąt do klatki...
Próbowałam różnych rzeczy, ale jak go zachęcić do jedzenia smakołyków, przekąsek? - Co zrobić by miał typowy apetyt szczura? - Witaminki ?
Czemu jak wszystkie szczurki nie podąża za moją ręką i jedzeniem ?
Tydzień temu w sobotę (10.08.2013) mój Jonny machał główką, przewracał się i tracił równowagę...
Przez prawie tydzień dostawał antybiotyk w postaci zastrzyków
-chodziłam do weterynarza rano o 9ej na zastrzyki i wieczorem o 20ej na antybiotyk. Przypuszczano zapalenie uszka bądź wirusówkę, ale już jest dobrze - tylko został mu trick nerwowy - skręcanie główką na lewą stronę.. Dostawał również witaminy które podaje sie doustnie rozrobione z wodą, a ponieważ nie pił z poidełka dostawał ze strzykawki doustnie a potem z palców...
Nie pije wody... (Daję mu z palców badź po kropelce ze strzykawki te witaminy...)fakt ma dużo mokrego jedzenia i je także preferuje, ale nawet mój chłopak zauważył że Jego Szczura pije więcej...
Je kukurydzę (swój kochany przysmak) , czasami ogórka, gotowanego ziemniaka i pomidora
Ale np jabłka nie i marchwi... - Może spróbować zagotowane miękkie ?
Dodatkowo nie je też jakoś specjalnie ziaren ; /
Ale jest energiczny itp..
Chciałam go pouczyć sztuczek typu okrąg.. ale jak gdyż jedzenie poza klatką go nie interesują bądź zostaje zanoszone w kąt do klatki...
Próbowałam różnych rzeczy, ale jak go zachęcić do jedzenia smakołyków, przekąsek? - Co zrobić by miał typowy apetyt szczura? - Witaminki ?
Czemu jak wszystkie szczurki nie podąża za moją ręką i jedzeniem ?
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
PS
Mój Jonny ma jakieś 2/3 miesiące ...
Mój Jonny ma jakieś 2/3 miesiące ...
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
antybiotyki powinno się dawać minimum tydzień, a nie prawie tydzień. Może on jest nie do końca doleczony ? Może stąd złe samopoczucie i skręt główki ?
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Dowiedz się też jakie leki dostawał szczur, niektóre mogą powodować zmniejszenie łaknienia, inne wpływać na pracę wątroby, nerek, co też może się objawiać zmniejszeniem apetytu.
Niemniej, zgadzam się z noovą, że leczenie trwało zdecydowanie za krótko. Niedoleczone infekcje uszne lubią nawracać, a silne objawy Twojego szczura świadczą, że było to mocno już zaawansowane zapalenie - do przeleczenia co najmniej 2 tyg, a nawet dłużej.
Niemniej, zgadzam się z noovą, że leczenie trwało zdecydowanie za krótko. Niedoleczone infekcje uszne lubią nawracać, a silne objawy Twojego szczura świadczą, że było to mocno już zaawansowane zapalenie - do przeleczenia co najmniej 2 tyg, a nawet dłużej.
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
noovaa pisze:antybiotyki powinno się dawać minimum tydzień, a nie prawie tydzień. Może on jest nie do końca doleczony ? Może stąd złe samopoczucie i skręt główki ?
To znaczy na antybiotyki nie musimy przychodzić od piątku wieczorem, lecz dostałam tabletke już żeby go nie kłuć... i żeby działanie się wydłużyło... Tabletke muszę dawać jeszcze dziś (niedziela) by minął ten tydzień...ol. pisze:Dowiedz się też jakie leki dostawał szczur, niektóre mogą powodować zmniejszenie łaknienia, inne wpływać na pracę wątroby, nerek, co też może się objawiać zmniejszeniem apetytu.
Niemniej, zgadzam się z noovą, że leczenie trwało zdecydowanie za krótko. Niedoleczone infekcje uszne lubią nawracać, a silne objawy Twojego szczura świadczą, że było to mocno już zaawansowane zapalenie - do przeleczenia co najmniej 2 tyg, a nawet dłużej.
Natomiast w poniedziałek lub wtorek mam przyjść na tak zwaną wizytę kontrolną - i wtedy powiem czy coś nie tak..
Zastanawiam się nad jakąś witaminą B12 bądź tylko B na zwiększenie apetytu.. Ale w sumie mój Jonny wybrzydzał zawsze i ruszał to co mu najbardziej posmakowało : P
Widzę skubie jakieś ziarna ale bez przesady - bo on ich nie je tak jak wcześniej, jednak zostawia ; / A wcześniej miseczka była pod koniec dnia prawie cała zjedzona ; /
Zauważyłam ze ma strasznie dużo energii i nie może usiedzieć w miejscu jak go mam, a jak ze mnie schodzi bądź wychodzi z klatki to się turla na podłogę (na ten lewy bok) tak by nie zejść normalnie - może sprawiałoby mu trudność takie schodzenie? - Trick nerwowy miał zostać co prawda... - Widzę że szczególnie jak się denerwuje to go ma, albo czegoś boi (np:. po zastrzyku)
Szkoda bo jak chodzi przechyla tą główkę na lewo.. Tak ma podobno zostać..
Najlepsze jest to że nie miał powiększonym węzłów chłonnych ale i tak podejrzewano coś z uszkiem bądź wirusówkę bo jest młody..
to z uchem środkowym raczej wykluczono..
Dobrze że normalnie chodzi i może jeść > Zabrałam mu mokre jedzenie, teraz niech je ziarna (chyba że nie będzie to wtedy dam mu mokre by nie zasłabnął ) ale widze że je coś tam
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Wiec to znaczy że się dobrze czuje, tylko po prostu je mniej niż zwykle.. - Co myślicie o wit.B ? - Dopytać o to wet?
A ta główka to trick nerwowy jak wspominałam i ma mu zostać..
Szczurek skacze, jest wesoły , bawi się, ma bardzo dużo energii jak pisałam..
Chyba pozostało mi się przyzwyczaić do przekrzywionego łepka gdy chodzi na podłodze?
A te turlanie się jak myślicie?
(Nauczył się tego uciekając od zastrzyku wy turlał się pare razy przed nim ) Czasami jak tak sie sie turla bo nie chce bym go np trzymała to sie daje po brzuszku głaskać : p
Myślę jednak o lucetamie lub nootropilu na ukrwienie i dotlenienie mózgu - nie powinno zaszkodzić lecz pomóc ?
A ta główka to trick nerwowy jak wspominałam i ma mu zostać..
Szczurek skacze, jest wesoły , bawi się, ma bardzo dużo energii jak pisałam..
Chyba pozostało mi się przyzwyczaić do przekrzywionego łepka gdy chodzi na podłodze?
A te turlanie się jak myślicie?
(Nauczył się tego uciekając od zastrzyku wy turlał się pare razy przed nim ) Czasami jak tak sie sie turla bo nie chce bym go np trzymała to sie daje po brzuszku głaskać : p
Myślę jednak o lucetamie lub nootropilu na ukrwienie i dotlenienie mózgu - nie powinno zaszkodzić lecz pomóc ?
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Turlanie się raczej nie jest dowodem wyleczenia... Skrzywiona główka, owszem, może mu zostać, jeśli zapalenie zniszczyło błędnik, ale reszta problemów motorycznych powinna minąć. Tym bardziej nie przerywałabym leczenia. Idź jutro do weta, skoro masz się pokazać na kontroli. Przy okazji zapisz sobie leki, jakie były/są podawane i powiedz o tym turlaniu, bo ono nie jest normalne. Również nadmierna ruchliwość szczura może świadczyć o wciąż obecnym bólu.
Wg mnie lepiej skupić się na porządnym przeleczeniu szczura antybiotykiem, a dopiero potem ew. myśleć o włączeniu innych leków. Problem jest bakteryjny, więc niewiele tu po lekach neurologicznych. Przynajmniej na ten moment.
Wg mnie lepiej skupić się na porządnym przeleczeniu szczura antybiotykiem, a dopiero potem ew. myśleć o włączeniu innych leków. Problem jest bakteryjny, więc niewiele tu po lekach neurologicznych. Przynajmniej na ten moment.
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
A jeszcze - czy szczur dostaje jakiś probiotyk ?
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Tak dostaje dostaje doustnie ;p
Mi się wydaje że on nauczył sie turlać przy uciekaniu od zastrzyku.. Teraz jak mam go na nogach i chce go wziąć w ręce to się wyturluje, albo jak chce zejść z mojego kolana na podłogę to nie schodzi normalnie i to mnie niepokoi właśnie trochę - tak samo jak wkładam go do klatki to nie schodzi z ręki tylko się 'sturleje' bo juz nie wiem jak to nazwać ; p - Czyli ze to nie jest normalne i powinno minąć?
Bo tak to szczur sie zachowuje jak zdrowy..
Sama nie wiem co to było czy zapalenie uszka czy nie , czy jednak ta wirusówka ... Czy od wirusówki ma sie zaburzenia równowagi oO ?
Tak samo boje sie ze wybiorę się ze szczurem to weterynarza ponownie i powiem o turlaniu, a on moze na to nic ; / tylko powie ze robi tak bo sie nauczyl eh..
Mi się wydaje że on nauczył sie turlać przy uciekaniu od zastrzyku.. Teraz jak mam go na nogach i chce go wziąć w ręce to się wyturluje, albo jak chce zejść z mojego kolana na podłogę to nie schodzi normalnie i to mnie niepokoi właśnie trochę - tak samo jak wkładam go do klatki to nie schodzi z ręki tylko się 'sturleje' bo juz nie wiem jak to nazwać ; p - Czyli ze to nie jest normalne i powinno minąć?
Bo tak to szczur sie zachowuje jak zdrowy..
Sama nie wiem co to było czy zapalenie uszka czy nie , czy jednak ta wirusówka ... Czy od wirusówki ma sie zaburzenia równowagi oO ?
Tak samo boje sie ze wybiorę się ze szczurem to weterynarza ponownie i powiem o turlaniu, a on moze na to nic ; / tylko powie ze robi tak bo sie nauczyl eh..
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Dziś też podałam mu ostatnie tabletki na wydłużenie działania antybiotyku do tygodnia ..
Zaznaczam że gdy zauwazyłam (tydzien temu) ze ze szczurem jest cos nie tak to nie turlał sie on lecz tylko skręcał główkę w lewo i się przewracał - zaburzenia równowagi...
Cóż jutro sie przejde do wet... nie wiem co myslec...
Zaznaczam że gdy zauwazyłam (tydzien temu) ze ze szczurem jest cos nie tak to nie turlał sie on lecz tylko skręcał główkę w lewo i się przewracał - zaburzenia równowagi...
Cóż jutro sie przejde do wet... nie wiem co myslec...
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Nie, turlanie się to nie jest normalne zachowanie. Świadczy o dużych problemach ze zdrowiem i zdecydowanie za wcześnie na odstawienie leków.
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Tymbardziej że go ciągnie troszkę na tą lewą stronę..
Boję się bo ide za chwile do wet ale boje sie ze nie podadzą mu dobrych leków itp
Zapalenie mózgu na tego typu objawy, ale ono by sie o wiele szybciej rozwijało i szczurek reagował by na to bardziej wyraźnie...
Co masz nam myśli pisząc ze to problem bakteryjny, więc niewiele tu po lekach neurologicznych ? - Czyli dalej antybiotyk ciągnąc / cóż ide ...
Boję się bo ide za chwile do wet ale boje sie ze nie podadzą mu dobrych leków itp
Zapalenie mózgu na tego typu objawy, ale ono by sie o wiele szybciej rozwijało i szczurek reagował by na to bardziej wyraźnie...
Co masz nam myśli pisząc ze to problem bakteryjny, więc niewiele tu po lekach neurologicznych ? - Czyli dalej antybiotyk ciągnąc / cóż ide ...
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
A więc..
Byliśmy wtedy u wet na tej 'wizycie kontrolnej'. Powiedziałam, że niepokoi mnie to turlanie się jego, a w dodatku że pisałam na forum z osobami które mają szczury na utrzymaniu i są ich wielbicielami i że twierdzą, że takie turlanie się nie jest normalne..
Rozmawiałyśmy z panią doktor gadki szmatki, zapytałam jej co mu dokładnie było i dowiedziałam się, że nie leczyły go specjalnie tylko na jedną rzecz by inna się przypadkiem rozwijała (bo same nie wiedziały co to dokładnie - nie oszukujmy sie ciężko znaleźć specjalistę od gryzoni) tylko przypuszczały że może być to uszko, druga że wirusówka.. A ja już nie wiedziałam o co chodzi w tym i na ostatnim spotkaniu chciałam sie mniej więcej dowiedzieć i dobrze, bo leczyły one jak to nazwać. .hm? na zapas? na wszelki w sensie nie skupiały się na jednej niepotwierdzonej rzeczy..
Twierdzę że to dobre bo mogły się skupić na np uszku które wcale okazałoby się nie było chore - i fakt bo biedak dostawał przecież tych zastrzyków tyle że był pokuty..
W każdym bądź razie do ostatniej wizyty u wet:
Ja się dalej bałam że on jest niedoleczony itp i byłam nastawiona na to, że jak Go zobaczą że się turla chwilami (jak schodzi z jakiegoś miejsca na doł bądź się denerwuje) to że od razu ponowią leczenie i podadzą jakiś antybiotyk.
A tu dowiedziałam się, że Jonny jak na młodego szczurka po chorobie zachowuje się całkiem normalnie. Powiedziała że to cud że on z tego wyszedł, gdyż młode szczurki często po prostu nawet po leczeniu umierają. . .
Jak powiedziałam że on ma tylko to że normalnie skacze w klatce i cos tam je i sobie z tym radzi nie ma problemów, to tymbardziej powiedziała że to b.dobrze.
Pocieszyło mnie to - to też oznaka że z Jonnka kawał szczura : D
Turlanie się jest także efektem obronnym - nie łap mnie, wyślizgując się z rąk - także robił tak przy szczepieniu także jak się wtedy denerwował.
A więc to wszystko (nie pamiętam dobrze jak to ujęła pani doktor) jest na tle nerwowym. Może mu tak zostać. Albo po tygodniu/ dwóch może się odzwyczai i nie będzie tak robił Ale głowka może zostać..
Jonny dostał wiec jeszcze taką jakby paste którą mam podawać doustnie na odrobaczanie (w razie czego , bo jakieś pasożyty niewidoczne też mogły sie tam gdzieś wdać i zniszczyć może nie błędnik i moze nie receptory równowagi (nie pamietam dobrze co - troche sie denerwowałam) Ale chyba wiadomo o co chodzi..
Dostał także tabletki na 10 dni po połowie w takich kapsułkach, dalej ma brac też probiotyk taki z drożdży ale te tabletki to chyba tez jest probiotyk..
W kazdym bądź razie wszytsko z Nim ok. Jest coraz lepiej. Może nawet ciut więcej je ?
chociaż typowego apetytu szczura nie ma i lubi wybrzydzać...
Byliśmy wtedy u wet na tej 'wizycie kontrolnej'. Powiedziałam, że niepokoi mnie to turlanie się jego, a w dodatku że pisałam na forum z osobami które mają szczury na utrzymaniu i są ich wielbicielami i że twierdzą, że takie turlanie się nie jest normalne..
Rozmawiałyśmy z panią doktor gadki szmatki, zapytałam jej co mu dokładnie było i dowiedziałam się, że nie leczyły go specjalnie tylko na jedną rzecz by inna się przypadkiem rozwijała (bo same nie wiedziały co to dokładnie - nie oszukujmy sie ciężko znaleźć specjalistę od gryzoni) tylko przypuszczały że może być to uszko, druga że wirusówka.. A ja już nie wiedziałam o co chodzi w tym i na ostatnim spotkaniu chciałam sie mniej więcej dowiedzieć i dobrze, bo leczyły one jak to nazwać. .hm? na zapas? na wszelki w sensie nie skupiały się na jednej niepotwierdzonej rzeczy..
Twierdzę że to dobre bo mogły się skupić na np uszku które wcale okazałoby się nie było chore - i fakt bo biedak dostawał przecież tych zastrzyków tyle że był pokuty..
W każdym bądź razie do ostatniej wizyty u wet:
Ja się dalej bałam że on jest niedoleczony itp i byłam nastawiona na to, że jak Go zobaczą że się turla chwilami (jak schodzi z jakiegoś miejsca na doł bądź się denerwuje) to że od razu ponowią leczenie i podadzą jakiś antybiotyk.
A tu dowiedziałam się, że Jonny jak na młodego szczurka po chorobie zachowuje się całkiem normalnie. Powiedziała że to cud że on z tego wyszedł, gdyż młode szczurki często po prostu nawet po leczeniu umierają. . .
Jak powiedziałam że on ma tylko to że normalnie skacze w klatce i cos tam je i sobie z tym radzi nie ma problemów, to tymbardziej powiedziała że to b.dobrze.
Pocieszyło mnie to - to też oznaka że z Jonnka kawał szczura : D
Turlanie się jest także efektem obronnym - nie łap mnie, wyślizgując się z rąk - także robił tak przy szczepieniu także jak się wtedy denerwował.
A więc to wszystko (nie pamiętam dobrze jak to ujęła pani doktor) jest na tle nerwowym. Może mu tak zostać. Albo po tygodniu/ dwóch może się odzwyczai i nie będzie tak robił Ale głowka może zostać..
Jonny dostał wiec jeszcze taką jakby paste którą mam podawać doustnie na odrobaczanie (w razie czego , bo jakieś pasożyty niewidoczne też mogły sie tam gdzieś wdać i zniszczyć może nie błędnik i moze nie receptory równowagi (nie pamietam dobrze co - troche sie denerwowałam) Ale chyba wiadomo o co chodzi..
Dostał także tabletki na 10 dni po połowie w takich kapsułkach, dalej ma brac też probiotyk taki z drożdży ale te tabletki to chyba tez jest probiotyk..
W kazdym bądź razie wszytsko z Nim ok. Jest coraz lepiej. Może nawet ciut więcej je ?
chociaż typowego apetytu szczura nie ma i lubi wybrzydzać...
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Wybacz, ale to jest kompletna, wierutna bzdura - właśnie młode szczury, mając zdrowsze i silniejsze organizmy lepiej reagują na wszelkie leczenia niż szczury stare...Metztlip pisze: A tu dowiedziałam się, że Jonny jak na młodego szczurka po chorobie zachowuje się całkiem normalnie. Powiedziała że to cud że on z tego wyszedł, gdyż młode szczurki często po prostu nawet po leczeniu umierają. . .
Skąd jesteś? Może w twojej miejscowości są weci specjalizujący się w leczeniu gryzoni? Tutaj jest lista tematów z polecanymi, sprawdzonymi lekarzami http://szczury.org/viewforum.php?f=13
Nigdy nie spotkałam się ze szczurem, który turlałby się celowo - chyba, że był tego uczony w ramach sztuczek... z tego co piszesz przynajmniej ja wnioskuję, że on nie jest do końca zdrowy - mniejszy apetyt również o tym świadczy.
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: (Po antybiotyku) Mniej je,nie interesują go smakołyki
Mam podobny do Twojego przypadek u siebie w stadzie. Twix trafił do weta z podobnymi objawami - skręcał głowę i całe ciało w lewo, chodził w kółko oraz miał wytrzeszcz prawego oka. Postawiono diagnozę - zespół przedsionkowy. Dostał enrobioflox i vit. B complex. Był leczony 2 tygodnie. Kilka tygodni później miał pierwszy nawrót - tu już był podejrzewany o zapalenie ucha lub mózgu - powtórzyliśmy leczenie tą samą baterią leków. Kilka tygodni później drugi nawrót - szczur przelewał się przez ręce, turlał, znosiło go na lewo, tracił orientację i miał niewładny ogon. Zmieniliśmy antybiotyk na Keflex, dostał też Lucetam. Aktualnie kończymy 4 tydzień podawania antybiotyku i widzę poprawę, ale dopiero teraz. Skręt głowy został (to normalne po zapaleniach), ale Twix chodzi normalnie i świadomie.
Przedłużenie kuracji antybiotykiem (nawet do 6 tygodni) ma za zadanie zapobiec nawrotom. U gryzoni podaje się antybiotyk dłużej - nierzadko 10/14 dni na początek, ponieważ mają dużo szybszą przemianę materii. Zresztą nawet u ludzi kuracja antybiotykiem trwa do wykończenia całego opakowania - nawet jeśli wcześniej objawy ustaną.
Warto mieć pod ręką weterynarza znającego się na gryzoniach - jeśli nie masz takiego w pobliżu, spróbuj znaleźć przez nasze forum kontakt do lecznicy, która udziela porad internetowych. Albo poproś swojego weta o konsultację z lekarzem ze specjalizacją ze zwierząt egzotycznych.
Najważniejsze teraz to doleczenie zapalenia (niezależnie czy to ucho, czy mózg), bo jeśli zostaną jakieś bakterie, może się skończyć dużo gorzej. Choroby u szczurów rozwijają się bardzo szybko i czasem można nie zauważyć pierwszych symptomów, a potem bywa za późno...
Przedłużenie kuracji antybiotykiem (nawet do 6 tygodni) ma za zadanie zapobiec nawrotom. U gryzoni podaje się antybiotyk dłużej - nierzadko 10/14 dni na początek, ponieważ mają dużo szybszą przemianę materii. Zresztą nawet u ludzi kuracja antybiotykiem trwa do wykończenia całego opakowania - nawet jeśli wcześniej objawy ustaną.
Warto mieć pod ręką weterynarza znającego się na gryzoniach - jeśli nie masz takiego w pobliżu, spróbuj znaleźć przez nasze forum kontakt do lecznicy, która udziela porad internetowych. Albo poproś swojego weta o konsultację z lekarzem ze specjalizacją ze zwierząt egzotycznych.
Najważniejsze teraz to doleczenie zapalenia (niezależnie czy to ucho, czy mózg), bo jeśli zostaną jakieś bakterie, może się skończyć dużo gorzej. Choroby u szczurów rozwijają się bardzo szybko i czasem można nie zauważyć pierwszych symptomów, a potem bywa za późno...
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran