Halo, dzień dobry! :D

Jesteś nowy(a)? Przywitaj się z innymi użytkownikami.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

Cześć i czołem, kluski z rosołem ;D
Jestem Dominika, mam 20 lat i mieszkam w Warszawie. Coby tu... Studiuję pedagogikę (II rok przede mną), mieszkam (jeszcze) z rodzicami, pracuję. Uznałam, że warto się przywitać, skoro chcę tu z Wami trochę posiedzieć. ;D
Jak tylko moi rodzice i młodszy brat się wyprowadzą mam zamiar zaadoptować dwa ściury :3 Teraz z tym zwlekam bo mamy 3 koty... I nie czuję się na siłach brać i stresować teraz ogonków. I kotów, bo to gamonie.
Szczury były moim marzeniem odkąd dowiedziałam się, że moja mama je miała a ostatniego oddała pod koniec ciąży - że się tak wyrażę - ze mną. A jako, że trochę już podrosłam i stałam się bardziej odpowiedzialna to czas na tak zajmujące zwierzę jak ściury :D
Jestem na etapie intensywnego gromadzenia wiedzy, rozważania wszystkich za i przeciw, spisywania co ciekawszych rzeczy i przeglądania sklepów. Kusi mnie, żeby już przywieźć klatkę od babci (a zostały mi ogromne, po fretce - tak, pójdą do generalnego i dokładnego mycia. ;D pierwsza oraz druga. Zdjęcia sa stare, stąd ta jakość :P )
Szczuraski będą - jak wspominałam - gdy tylko wyprowadzą się rodzice. Co jest jeszcze niewiadomą, ale na pewno do końca tego roku. :D
Wciąż mam jeszcze największą rozkminkę na świecie... Chłopaki czy dziewczyny?! Wszędzie tyle samo plusów i minusów. Yh!

Tak czy siak - WITAM! I mam nadzieję, że niedługo pojawi się mój temat ze ściurami. :D
Dominika
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: ann. »

Cześć! :)
Klatki masz superanckie. Lubię jak ktoś najpierw czyta, edukuje się a potem adoptuje :) własne - adoptuje, prawda? Nie kupuj! :)

Co do chopoków, czy dziewczyn... Ja mam dziołchy i są całkiem fajne. Samców nie mam dlatego, że nie mogę się przekonać fo ich jajców. Ale chciałabym kiedyś spróbować stada samczego. Także tu nie doradzę.

Witamy na forum i rozgość się. :)
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

Hej :D
Większość zwierzaków miałam z nieszczęsnego Kakadu - i wszystkie chorowały. Albo nie dały się oswoić. Tym razem mam zamiar zaadoptować, najlepiej rodzeństwo - z hodowli/wpadki, z umową adopcyjną i wizytą, oczywiście. Trochę mnie to przeraża - chyba zabezpieczenie domu/pokoju najbardziej, ale to wystarczy wpaść w szał ogarniania... ;D

U mnie jajca to jeszcze pół biedy, ale hormonki, znaczenie... Z drugiej strony chciałabym mieć przytulasy wędrujące ze mną w kieszeniach... Yh!

Mam jeszcze swoją zaufaną wet (zajmowała się i zajmuje moimi kotami i szczury są jej zamiłowaniem) i być może jak trafią jej się jakieś szczurki do odratowania i oddania do adopcji (co się często zdarza bo właściciele wolą uśpić niż leczyć...) to wtedy pojawię się i przygarnę :D

Najgorsze jest oczekiwanie... Bo to może być miesiąc albo cztery. A ogony są śliczne i nie mogę się na nie napatrzeć. :D

Ps. A najgorsze jest to, że nie mogę przestać o nich pisać. ::)
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: ann. »

Samiczki też znaczą teren, niestety. Zostawiają kropelkę gdzieniegdzie, ale jednak. Na szczęście to oznakowanie nie zostawia nieprzyjemnego zapachu. Chociaż tyle dobrego :D

Ja mam sześć samiczek, z czego dwie są bardzo pro-ludzkie. Jedna wybitnie lubi być kiziana, miziana i wszędzie za mną łazi. Reszta ma do mnie stosunek olewatorski. Mają na wybiegach swoje zajęcia. No, chyba że dopadnę je jak śpią, to wtedy rozciapierzają się pod ręką, pulsują oczkami i zgrzytają zębami z zadowolenia. :) Niby samce są bardziej mizialskie, ale samiczki też czasem lubią się posmyrać.

Samce są już bardziej chyba zaawansowane w obsłudze z uwagi na te burze hormonalne. Ale jak samiczka dostanie rujki i wszystkie ją gwałcą to dopiero jest jazda :D
Więc wniosek jest taki - nie patrz na płeć. Jak się jakieś trafią do adopcji i się zakochasz, to bierz i kochaj. Reszta wyjdzie w praniu. :)

O ja też kocham nawijać o swoich dziewczynach. o cudzych. o wszystkich. :D
Dlatego tu jestem, bo wszyscy tu kochają te brzydale i mnie rozumieją :D
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: limomanka »

Witam i ja :)
Dołożę swoje 3 grosze w kwestii płci - bo mam stadko 7 samców i malucha czekającego na połączenie z nimi.
Z plusów podałabym, że są więksi i więcej jest do miziania i spokojniejsi (oczywiście dopiero po osiągnięciu odpowiedniego wieku ;) ). Natomiast czy bardziej miziaści, nie wiem - miałam do czynienia z samiczkami, które nie schodziły z kolan i z samcami, którzy uciekali od człowieka. Moim zdaniem to cecha osobnicza, zależna od charakteru szczurka. Burze hormonalne faktycznie bywają problematyczne, ale na szczęście nie zdarzają się każdemu panu (a w razie czego kastracja nie jest aż takim kosztem i jest to prosty zabieg) - natomiast mnie przerażają problemy niewysterylizowanych panienek (ropomacicze, ciąże urojone i przede wszystkim nowotwory listwy mlecznej). Każda płeć ma swoje choroby, bo trzeba pamiętać, że to w końcu szczury...
Zgadzam się z ann. - najkochańsze są szczury z przypadku (czyli wybrane spontanicznie, bez analizowania ich płci).
I fajne masz klatki :)
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: Magdonald »

Cześć!

Tak jak piszą dziewczyny, nie tyle "miziastość" zależy od płci, co od charakteru danego szczurka ;) Na moje 7 bab znajdą się śmiałe, nieśmiałe, miziaste, nietykalskie... Ile szczurków, tyle charakterów :D Zresztą, tą "miziastość" można w pewnym stopniu też wypracować :)

Mnie do bab przekonało to, że samce mocno znaczą teren, posikują "strumieniami" ;D Moim kobietkom też zdarzyło się (szczególnie na początku) mnie lub jakiś "obiekt" osiusiać, ale z czasem przestawały, bo już chyba wystarczająco mnie oznaczyły i wiedzą, że jestem ich ::)

Ale tak jak napisałaś, wszędzie są plusy i minusy, więc najlepiej się nie zastanawiać ;)

Co do gadania o szczurkach, przypomniało mi się coś, co podesłał mi mój brat :D Coś w tym jest:
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 4973_n.jpg
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

Może po prostu popatrzę na miot, wybiorę dwa ściury, które mi się podobają i jeśli będą tej samej płci to biorę. ::)

Jako, że moja wet operuje ściury bez problemów to myślę, że dziewczynki też bym chciała kastrować... Ropomacicze i te wszystkie cholerstwa nie brzmią kusząco.

I zastanawiam się jeszcze nad tymi klatkami - różnica w nich jest... Spora. I nie wiem, czy brać tą wielką skoro będę miała tylko 2 ściury (przynajmniej na razie :P) czy może mniejszą... Nawet wymiarów nie mogę wam podać, bo wszystko jest u babci, dzielnicę obok -.-
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Awatar użytkownika
Magdonald
Posty: 671
Rejestracja: ndz paź 21, 2012 3:15 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: Magdonald »

Sterylka trochę kosztuje, ale według mnie to dobry wybór. U mnie wszystkie, oprócz dwóch (zbieram na nie pieniążki) już wysterylizowałam, bo stwierdziłam, że wolę jednorazowo zapłacić za każdą pannę ok. 200 zł, niż w przyszłości widzieć jak cierpią przez choroby i często płacić jeszcze więcej za ich leczenie i operacje. Poza tym panny po sterylkach nie mają rujek - polecam :D

Co do klatek - ja bym brała większą! Nawet się nie zorientujesz, jak dopadnie Cię GMR! :D A nawet jeśli nie, to zawsze te dwa szczurki będą miały więcej przestrzeni dla siebie. Gdy zdarzy Ci się męczący dzień, nie będziesz miała takich wyrzutów sumienia, jeśli nie zorganizujesz szczurkom wybiegu. Zresztą, szczurki lubią przestrzeń, po prostu ;)
Moje dziewczęta:
Obrazek
Zapraszamy na nasz bazarek :)
xiao-he
Posty: 3307
Rejestracja: śr gru 15, 2010 4:08 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: xiao-he »

Hej, witamy na naszym forum ;)
Spółka z.o.o., czyli moje małe wafle :)
Ze mną: DTciaki
Za TM: Zając
[*] Królewna[*] Beza[*] PanBe[*] Szyszka[*] Nesca[*] Mocca[*] Szajba[*] Izzi[*] Inka[*] Fryga[*] Filifionka[*] Fistaszek[*] Florka[*] Archibald Ogryzek[*][/color][/i][/b]
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

Czesc, czesc :D

Po rozmowie z rodzicami stwierdzili, ze w sumie jesli szczury biegalyby u mnie to katy przestaja byc problemem... Ta, gdyby nie to, ze wszystkie sypiaja u mnie -.- Znacie kogos, kto ma i koty i szczury i moglby sie wypowiedziec jak to wyglada? :D

Kolejna rzecz... Rodzice namawiaja mnie na dziewczynki, bo one nie znacza terenu... Naprawde chlopaki az tak musza pokazac, gdzie sa ich cztery katy? Padl argument, ze ich znaczenie smierdzi tak samo jak kocie... Tyle pytan tak malo odpowiedzi ;D
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Awatar użytkownika
limomanka
Posty: 578
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 8:48 pm
Lokalizacja: Koty na Górnym Śląsku

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: limomanka »

Znaczenie szczurów nie śmierdzi jak kocie. Wypuszczam szczury w sypialni (na co dzień mieszkają w innym pokoju) i po wyniesieniu ich z powrotem do klatki nie czuję w sypialni szczurów. A mam 8 samców i zazwyczaj jeszcze jakieś tymczasy. Większość wybiegu spędzają na łóżku. Natomiast w klatce pachnie, bo znaczą - wystarczy jednak 2 razy w tygodniu wyprać ich mebelki i raz w tygodniu wymienić ściółkę (używam drewnianych peletów lub zrębków bukowych) i umyć kuwetę. Całą klatkę myję raz w miesiącu.
Mam również 2 koty. Ale chyba Cię nie poratuję radą, bo u nas koty pojawiły się już po szczurach i od początku były przyzwyczajone, że nie wchodzi się do sypialni, kiedy szczury biegają a do szczurzego pokoju tylko z nami. Oczywiście akceptują się wzajemnie - Solo uwielbia wylegiwać się na szczurzych klatkach, a Aria obserwować co ogony robią. Ale nie dopuszczamy do kontaktu bezpośredniego - wąchają się wyłącznie przez kraty lub gdy któreś (szczur lub kot) są na moich rękach.
Proponuję pogadać z nimką - ma szczury i koty (także tymczasowe - w sumie chyba teraz 5) biegające luzem razem. Ale nie wiem czy się tu udziela (widziałam, że ma konto i 0 postów, za to na allo jest bardzo często) :)
Ze mną:koty: Nutek i Wolfgang oraz suka Masza
Odeszli: Czesio, Stefan, Cyryl, Pan Mysz, Tosiek, Fenek, Twix, Mars, Errol, Erwin, Anatol, Fiubździul i Ach; z dt: Edek, Harnaś, Franek, Viggo, Nam i Malina oraz kotki: Solo, Aria i Sopran
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

Wreszcie mam czas, żeby coś odpisać :D

Rozmawiałam z moją weterynarz na temat szczurów i kotów. Ona się zajmuje moimi kotami... Odkąd je mamy, więc je zna - i mówi, że generalnie szczury mogły by zdominować moje koty i jeszcze je nieźle pogryźć ;) Więc jeśli zdecyduję się na ogony przed wyprowadzką to moje sierściuchy będą musiały się przyzwyczaić, że mój pokój już nie będzie ich sypialnią. :x

Swoją drogą - przywiozłam dzisiaj klatkę od babci. Jednak mniejszą, bo w większej odstępy między prętami były za duże. :/
Obrazek
A w środku siedzi mój synek - Maciek. :D

Póki co nadal się rozglądam i czytam, i czytam, i czytam... :D
I zaczęłam zaglądać na allo - dzięki Tobie, limomanka ;)
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: noovaa »

Znaczenie samców nie cuchnie aż tak. To nie taki wielki problem. Ale wydaje mi się, że statystyczny samiec to większy brudas w klatce ( kupska na półkach itp ). Za to statystyczna samiczka więcej niszczy ( hamaki, meble, tapety ). Choć wiadomo, ze od statystyk są odstępstwa ;)

Ja mam koty i szczury. Moje akurat się tolerują... Pierwszą kotkę na początku poniosła ciekawość, dostała dziaba w łapkę i na tym się zaczepki skończyły. Ale z kotami jest różnie. Nigdy nie wolno ich zostawiać samych ... jeśli szczury biegają, to koty najlepiej niech wyjdą, a jak nie wyjdą to pilnować cały czas z gotowością do skoku na ratunek ;) Jak by nie patrzeć, wszystkie zwierzęta domowe wciąż żyją na zasadzie 'instynktu', kotom on każe polować. Dlatego wielu kotów zwyczajnie nie da się zapoznać ze szczurami, szczególnie jak były w domu pierwsze.

Klatkę z czasem zamień na większą ;)
Im większa, tym lepsza... zawsze :D
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
dominiszka
Posty: 358
Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: dominiszka »

No wlasnie moje koty sa od siebie totalnie rozne... I o ile Mackowi moglabym zaufac, ze pokocha szczury to Uriel (najstarszy i z dworu) na pewno nauczyl sie na wolnosci polowac... Ale cos na pewno wymysle. :)
Dziekuje za wszystkie rady!

Mam jeszcze wieksza klatke ale jej szczerze niecierpie... Niby jest super bo ma metr wysokosci i jest szeroka i gleboka, ale jest skladana - co przy myciu jest nieporeczne. I cala sie buja, mimo miliona polek. Byc moze jak rodzice sie wyprowadza to ja przytacham - albo sprzedam i kupie inna. Wg. kalkulatora moja klatka pomiesci 3 szczury ( wys70 x szer 63 x gleb40)- a planuje miec dwa. Jednak na planach sie pewnie skonczy... Ale dobrze napisalas - z czasem moge pomyslec o wiekszej. :D
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore

Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Snickers&Twixs
Posty: 6
Rejestracja: ndz wrz 29, 2013 10:22 am

Re: Halo, dzień dobry! :D

Post autor: Snickers&Twixs »

Może ja wypowiem się w tej kwestii ;D Mocz samca nie śmierdzi, no przynajmniej ja nigdy nic nie czułam XD Miałam samca, i muszę przyznać racje wielu osobą, że to czy szczurek lubi się miziać zależy od charakteru, ale samiec jest bardziej leniwy, i o ile jest oswojony, raczej bardziej nadawał by się na "przytulankę". A, podróży w kieszeni, albo w kapturze by sobie nie odmówił. Co do znaczenia terenu, to pewnie by cie obsikiwał, ale to tylko z miłości. Mam nadzieje, że pomogłam i pozdrawiam twoje przyszłe maluchy. Jeszcze jedna sprawa, chodzi o sklep zoologiczny... Mam jeden, który śmiało mogę ci polecić i w 99.9% zagwarantować, że nie zdechnie przed wcześnie ;D Zależy to też od wyboru szczurka, jeśli jakiś jest chory to w mig to rozpoznasz, szczurki z tego sklepu są towarzyski, przyjacielskie i zainteresowane człowiekiem, widać to kiedy podbiegają do szyby i patrzą na ciebie :* wtedy wiadomo, że to te jedyne. A, tym sklepem jest zoolog w carrefourze,w Katowicach.
Pozdrawiam,
Snickers&Twixs
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podaj Łapę”