szczury.org

Miałam mały problem z wykupieniem recepty dla szczura. Pani farmaceutka nie mogła się rozczytac i wydała mi lek "Dexapolcort".
Czytając ulotkę przeżyłam trochę szok, bo ani słowa nie było tam o >zwierzęciu<.

Czy ktoś z was miał podobny lek? Jeżeli to naprawdę pomyłka, to co to za lek mógł byc?
Proszę o pilną pomoc!

Dodam, że był zapisany na zmiany skórne (strupki o podejrzeniu po-pasożytniczym).

Działanie :
przeciwalergiczne
przeciwobrzękowe
przeciwświądowe
przeciwzapalne
działanie przeciwwysiękowe

http://www.doz.pl/leki/p2619-Dexapolcort

To może być poprawny lek, ale nie lepiej zrobić zeskrobinę i mieć wtedy pewność, co to za strupki ? Moze to nawrót pasożyta ?

Widzę, ze jesteś z Rumii - możesz podjechać do Gdyni Redłowa, do dr Hani Szczędziny - zajmuje sie szczurkami. http://www.lecznica.gdynia.pl/ Tylko sprawdz w grafiku, i najlepiej wczesniej zadzwon czy jest.

Szczurom często podaje się "ludzkie" leki i w ulotce wtedy rzeczywiście nie ma ani słowa o podawaniu zwierzętom. Chociaż o zastosowaniu tego konkretnego akurat nigdy nie słyszałam.

Gapa ze mnie. Przeciez tam glównym składnikiem jest deksametazon! A to jest steryd, a dokladniej kortykosteroid http://pl.wikipedia.org/wiki/Kortykosteroidy Jak najbardziej podaje sie go przy nadmiernym drapaniu i alergiach.

offtopowo : Zwierzakom podajemy dexametazon przy ratowaniu życia (steryd o dzialaniu kilkudniowym) albo rapidexon (jednodniowy).

Oczywiscie nie w formie dexapolcortu, tylko w zastrzyku.

Na pewno podziała przeciwświądowo i przeciwalergicznie. Ale i tak jestem za sprawdzeniem czy to nie nawrót pasożytów.
Może być tez np. przebiałczenie ( jesli dajesz białko częsciej niz raz w tygodniu - mięso, twaróg, ser, jajko...), albo alergia np. na ściółkę (najlepiej na razie trzymać na papierowych ręczniczkach). Zdarzała sie też alergia na kupną karmę.

Dzięki za wszystkie rady. Byłam na zastrzykach w lecznicy w Chyloni (koło domu towarowego). Nie najgorszy lekarz, przyznam.
Jeszcze nie jestem taka obeznana.

Czyli generalnie mogę nim spryskac szczury?

Nie wiem tylko czy nie lepiej może najpierw na gazę i potem przetrzeć i nie pozwalać innym zlizać przez jakiś czas ? Bo na pewno trzeba uważać na oczy. Nie mam pojęcia jakie masz zalecenia, tu http://leki-opinie.pl/dexapolcort-aeroz ... a-na-skore jest dawkowanie "Spryskiwać skórę 2-4 razy na dobę przez 1-3 sekund z odległości 15-20 cm." Tylko, że to dla ludzi takie dawkowanie, nie wiem jak dla zwierzaków.
Z samym lekiem też się nie spotkałem, więc trudno coś poradzić.

Wet zalecał 3 razy dziennie spryskiwac miejsca z rankami. Nie wiem jak ma sie to do faktu, że to ludzki lek.
Właśnie obawiam się, że może byc problem z tym, że będą chciały się tego z siebie pozbyc za wszelką cenę

Powinni kiedyś wymyślec kołnierze anty-drapaniowe dla szczurów

My mieliśmy kiedyś ten lek dla Misia, całkiem skuteczny właśnie na świąd alergiczny (1-2xdziennie w miarę potrzeby, 1-2 psiknięcia, tak żeby dotarło do skóry), a mniej obciąża organizm niż steryd doustny czy w zastrzykach. Ale jedna ważna rzecz: to jest lek objawowy, czyli na jakiś czas zamaskuje swędzenie, ale jeśli nie wyleczy się przyczyny, problem powróci natychmiast po odstawieniu Dexapolcortu.
Jeśli pasożyty nie są wybite w 100%, to wrócą ze zdwojoną siłą, bo przy sterydzie mogą się świetnie rozmnażać. Jeżeli to alergia na coś innego, niż pozostałości po robalach, to przy stosowaniu tego leku nie da się ustalić, na co.

Mieliśmy parę teorii, skąd pojawiły się strupki:
- przebiałczenie (odpadło - nie podaje szczurom białkowych rzeczy prawie wcale, może 3-4 razy na miesiąc)
- alergia na trociny (odpadło - bez zmian nawet, gdy szczury były trzymane na ręcznikach papierowych 2,5 tyg)
- świerzb / inne pasożyty (tu się póki co nic nie obaliło i nie potwierdziło)

Mogę zaznaczyc, że w naszym przypadku tylko jeden szczur ma te zmiany na ciałku. Mam na myśli boki przy główce i pojedyncze na brzuszku czy na "gardle".
W przypadku drugiego szczura zaobserwowałam tylko 1-2 strupki na "gardle".

Dzisiaj chyba spróbuję posparowac obydwóm i zobaczymy.

Ale robiliście badanie zeskrobin? Badanie szybkie, tanie i natychmiast wiadomo, czy to pasożyty, grzyby, czy trzeba szukać dalej. Jeśli ma jeden, to i tak trzeba leczyć cale stado. Tylko wtedy uwaga na leki zawierające fipronil (najczęściej w sprayu, lek dla psów), wielu niedoświadczonych z gryzoniami wetów próbuje go podać, a to może się skończyć tragicznie.
Ten lek, który dostałaś, nie wyleczy pasożytów. Strupki mogą zniknąć, ale wrócą natychmiast, jak przestaniesz smarować, bo ten lek tylko je zamaskuje.

Strupki na bokach przy główce są charakterystyczne dla świerzbu, warto pobrać zeskrobinę i zbadać pod mikroskopem (chociaż świerzb drąży w głąb skóry, więc trudno go znaleźć w strupkach) albo przynajmniej podać Stronghold albo iwermektynę profilaktycznie.