szczury.org

Witam,
mam do oddania 4 samiczki. We wrześniu kupiłam zaciążoną Mini. Piszczała gdy brałam ją na ręce co jak się okazało było wynikiem ciąży. Od czasu urodzin maluch (18.09) aż do wczoraj (06.10) nie była brana na ręce, gdyż bałam się, że ucieknie.

Mini (ur. w lipcu, dokładnie nie wiem którego) sama wchodzi na rękę na bardzo krótko i zaraz ucieka z powrotem do klatki, ale myślę, że jest to spowodowane macierzyństwem. Jest nadzwyczaj energiczna, liże po dłoni i "zwiedza" mnie całą (rękawy, dekolt, kieszenie).




Misia jest troszkę bardziej przytulaśna od pozostałych maluchów.





Hinduska (tymczasowe imię ze względu na kropkę na czole )




I jeszcze jedna z uszkami dumbo:





Szczurki do odebrania w drugiej połowie miesiąca. Najchętniej oddam wszystkie razem lub po dwie. Obowiązuje standardowa ankieta dostępna na forum w postaci PW.

Jako, że maluchy dopiero kształtują swoją osobowość a Mini sama dopiero poznaję będę aktualizować wątek o poznane cechy. Wszystkie szczuraski są brane po kilka razy dziennie na ręce, odżywiają się suchą karmą VitaPol oraz: warzywa surowe i gotowane (oprócz Mini, ona na razie w ogóle nie dotyka warzyw), jaja, mięso drobiowe, makaron, mniszek, papier toaletowy (mają w gnieździe i wszystkie go poskubują z mamą włącznie?!), ryby, ziemniaki, herbatniki, suszony chleb/bułkę...

Szkoda, że tak daleko. ;/

Czy istnieje możliwość zaadoptowania wyłącznie mamy maluchów? Mam 2 szczurzyce: jedną dorosłą ok. 1-roczną i małą 4-miesięczną i mała męczy strasznie starszą, która jest chora na płuca, a poza tym już nie jest tak ochocza do zabaw. Dlatego chciałabym znaleźć dla małej jakieś towarzystwo w podobnym wieku. Jeśli byłaby taka opcja, to jeszcze potrzebny byłby jakiś transport, bo mieszkam w Warszawie.

Możliwość zawsze jest, na razie zarezerwowane są 2 małe, jeśli znajdzie się chętny na jeszcze jedna mała to mamcia jak najbardziej będzie do oddania samotnie. No z tym transportem to faktycznie problem, trzeba złapać okazję, a nóż ktoś będzie jechał...

Prę fotek słodkiej gromadki
Wspólne jedzonko, akurat się zebrały wszystkie dziewczynki (od lewej: Misia, Hinduska, Uszata i Mini)

Leniuchujemy

Jak dobrze mieć siostrę!

A i jeszcze przed chwilą złapałam Misię podczas... modlitwy?



Na chwilę obecną zarezerwowane 3 małe panienki, mamy tylko nadzieję, że transport się znajdzie

Czyli, że mama jest do wzięcia?

Na chwilę obecną wszystkie panienki zarezerwowane, jesteśmy w trakcie organizowania transportu.

Tyle krzyku o to by nie kupować szczurków w sklepie tylko adoptować lub kupić za kolosalne pieniądze z hodowli. W Polsce jest za mało "przyjaciół" tych zwierząt. Szczurki w potrzebie tygodniami szukają nowego domu, młode z kinderniespodzianek są rozchwytywane ale trzeba mieć szczęście, żeby takowego "upolować" w dodatku w swojej okolicy. I z drugiej strony trzeba mieć szczęście żeby znaleźć na nie chętnych gdy nie mieszka się w dużym mieście. Walczyłam jak lew by uratować miot mojej zaciążonej samiczki ze sklepu tylko po to by mieć teraz stado szczurów, z którymi nie mam co zrobić... Chętnych na przygarnięcie maluchów jest tylko kilkoro a moje ogłoszenie ma przecież zasięg na całą Polskę, w dodatku wszyscy chętni mieszkają daleko ode mnie. Szukałam transportu po wszystkich forach, stronach na fb, przez blablacar... Wszystko na marne. Brak mi na to wszystko sił, zaczynam dzwonić po sklepach, mam nadzieję, że ktoś przyjmie "darmową" dostawę szczurków.
Temat do zamknięcia.

Po to walczyłaś jak lew, żeby teraz je tak po prostu wywalić ?

To że kupiłaś zaciążoną samiczkę to nie wina forum, ani ludzi z forum. Za swoje czyny powinno się ponieść konsekwencje, w Twoim przypadku, powinnaś zająć się małymi i szukać im bezpiecznego domu aż do skutku.

Pewnie, najlepiej iść na łatwiznę i oddać szczury byle gdzie, żeby się problemu pozbyć...
Po dwóch tygodniach stwierdzasz, że "nie masz siły"? To w takim razie po co brałaś na siebie taką odpowiedzialność? Ludzie nieraz miesiącami szukają szczurom domu. Większość z nas ma już u siebie przepełnienie, nie każdy ma możliwość brania nowych ogonów.

Ja bym była zainteresowana dwoma samiczkami...
Jestem z Radomia, ale transport wstępnie jest...

Wezmę dwie szczurzyczki. Jestem z Opola.