problem z siusianiem
: pt paź 25, 2013 8:24 pm
Witam.
jeśli powtarzam wątek - bardzo przepraszam...
ale nie bardzo wiedziałam co wpisać w wyszukiwanie...
Moja Szczurka - ma około 11-12 tyg. od wczoraj dużo siusia (chyba)...
wcześniej tego nie zauważałam...
otóż - siedzę sobie przy komputerze, a ona przychodzi do mnie i śpi mi na pleckach...
co jakiś czas wychodzi, obsikuje stół w drodze do klatki...pojedyncze kropelki...
nigdy nie miało to miejsca...
dziś jednak poszło troszkę dalej, bo mokre jest również wejście do klatki...
przy wejściu jest taras i on i drzwiczki do klatki są mokre...wczoraj tego na pewno nie było...albo było na tyle malutko, że nie zauważyłam - dziś jest po prostu mokro...
rozumiem że szczurki siusiają częściej niż ludzie, ale ona nigdy mi nigdzie oprócz klatki nie siusiała, a nawet w klatce w jedno miejsce...i dlatego boję się, że to że nie trzyma moczu coś oznacza...
zastanawiam się czy może mieć jakąś infekcję, czy co? czy powinnam z nią pójść jutro do weterynarza?
no i teraz zastanawiam się - bo ona do tej pory tak u mnie nie spała na plecach, a teraz ciągle się tam pcha...
odkąd ją mam była bardzo grzeczna...potem trochę zaczęła łobuzować i myślałam że teraz już się troszkę uspokoiła i więcej miłości potrzebuje...ale może źle się czuje?
dobrego weterynarza spotkać to też z cudem graniczy...boje się że nawet jak pójdę to nic mądrego on nie wymyśli...
dlatego najpierw piszę do Was
jeśli chodzi o zachowanie to nie zauważam jakiś zmian...biegała dziś i wczoraj tak samo jak 5 dni temu...i jestem pewna, że jak zaraz ją puszczę na podłogę to będzie normalnie hasać..
tylko to siusianie mnie martwi...
proszę o jakieś wskazówki...
pozdrawiam. Milena.
jeśli powtarzam wątek - bardzo przepraszam...
ale nie bardzo wiedziałam co wpisać w wyszukiwanie...
Moja Szczurka - ma około 11-12 tyg. od wczoraj dużo siusia (chyba)...
wcześniej tego nie zauważałam...
otóż - siedzę sobie przy komputerze, a ona przychodzi do mnie i śpi mi na pleckach...
co jakiś czas wychodzi, obsikuje stół w drodze do klatki...pojedyncze kropelki...
nigdy nie miało to miejsca...
dziś jednak poszło troszkę dalej, bo mokre jest również wejście do klatki...
przy wejściu jest taras i on i drzwiczki do klatki są mokre...wczoraj tego na pewno nie było...albo było na tyle malutko, że nie zauważyłam - dziś jest po prostu mokro...
rozumiem że szczurki siusiają częściej niż ludzie, ale ona nigdy mi nigdzie oprócz klatki nie siusiała, a nawet w klatce w jedno miejsce...i dlatego boję się, że to że nie trzyma moczu coś oznacza...
zastanawiam się czy może mieć jakąś infekcję, czy co? czy powinnam z nią pójść jutro do weterynarza?
no i teraz zastanawiam się - bo ona do tej pory tak u mnie nie spała na plecach, a teraz ciągle się tam pcha...
odkąd ją mam była bardzo grzeczna...potem trochę zaczęła łobuzować i myślałam że teraz już się troszkę uspokoiła i więcej miłości potrzebuje...ale może źle się czuje?
dobrego weterynarza spotkać to też z cudem graniczy...boje się że nawet jak pójdę to nic mądrego on nie wymyśli...
dlatego najpierw piszę do Was
jeśli chodzi o zachowanie to nie zauważam jakiś zmian...biegała dziś i wczoraj tak samo jak 5 dni temu...i jestem pewna, że jak zaraz ją puszczę na podłogę to będzie normalnie hasać..
tylko to siusianie mnie martwi...
proszę o jakieś wskazówki...
pozdrawiam. Milena.