Strona 13 z 15
Re: Moje dziewczyny
: śr sie 19, 2015 11:46 am
autor: cane
Kurczę, szkoda... Rozglądam się powoli za jakimś takim cudeńkiem, ale wszędzie te 2,5 cm
. Dla moich dziewczyn to jak otwarta autostrada
.
I co z tego, że człowiek kasę będzie mieć, skoro odpowiedniej klatki nigdzie nie ma
. Jedna odpowiednią jak do tej pory widziałam, ale... wydać 1000 zł na klatkę to już lekka przesada.
Re: Moje dziewczyny
: śr sie 19, 2015 3:01 pm
autor: draakhul
Zawsze można osiatkować.
Re: Moje dziewczyny
: śr sie 19, 2015 3:29 pm
autor: cane
Niby można, ale za leniwa na to jestem - mając na karku 2 dzieci [a i trzecie może się już za miesiąc pojawić
], stado zwierzaków i Lubego za granicą [czyli całość muszę ogarniać samodzielnie] raczej wolę sobie roboty nie dokładać
.
No, chyba, że gdzieś mi się trafi używany już osiatkowany perfekt, bo klatka z niego faktycznie przepiękna i idealnie w moim guście... Na razie mogę sobie na wybrzydzanie i zwlekanie pozwalać, bo i w obecnej klatce jeszcze szczur-dwa w razie czego się zmieści
.
Re: Moje dziewczyny
: wt sie 25, 2015 5:33 pm
autor: draakhul
Pierwsze sprzątanie nowej klatki za mną. Mówię wam - rewelacja, zero wysiłku.
Re: Moje dziewczyny
: pt sie 28, 2015 5:08 pm
autor: draakhul
Mysza miała dziś usuwany guzek, jak się okazało, nowotworowy. Obawiałem się tego zabiegu ze względu na jej problemy sercowo - oddechowe, ale wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze.
Re: Moje dziewczyny
: pt sie 28, 2015 7:57 pm
autor: draakhul
Re: Moje dziewczyny
: pt sie 28, 2015 8:13 pm
autor: unipaks
Mysza..?
[*] Śpij spokojnie, kochana...
Re: Moje dziewczyny
: czw wrz 10, 2015 10:17 pm
autor: draakhul
No i mam kolejną szczurzynkę, białego Wistarka z interwencji Vivy. Niestety nie jestem w stanie zrobić jej zdjęcia, za szybko się porusza. Może uda się ją dorwać w czasie snu
Re: Moje dziewczyny
: czw wrz 10, 2015 10:39 pm
autor: draakhul
Coś od biedy widać. Przy okazji prezentuję z dumą osiatkowaną klatkę:
Re: Moje dziewczyny
: pt wrz 11, 2015 8:22 am
autor: draakhul
Zrobienie Ince zdjęcia jest prawie niemożliwe, porusza się z prędkością naddźwiękową, okazjonalnie się teleportując
Re: Moje dziewczyny
: sob sty 09, 2016 12:02 am
autor: draakhul
Trzy miesiące nic nie pisałem, ale to chyba dobrze, że nie dzieje się nic godnego uwagi, tylko spokojnie żyjemy w swoim stadzie
Re: Moje dziewczyny
: sob sty 09, 2016 6:18 pm
autor: IHime
Takie ciche, spokojne miesiące są najlepsze. Oby więcej takich! Chociaż zawsze możesz wrzucić foty szczęśliwego szczuractwa.
Re: Moje dziewczyny
: pn sty 11, 2016 10:05 pm
autor: draakhul
Ciche, spokojne miesiące właśnie się skończyły.
Jedna z dziewczyn, Iskra, ma wodę w brzuchu. Miała dziś robione USG i RTG, z badań wynika, że ma lekko powiększoną wątrobę i na szczęście żadnych guzów (czego się obawiałem). Według wetów woda w jamie brzusznej może się gromadzić na skutek nieprawidłowej pracy jelit, konkretnie złego wchłaniania białek. Może to też tłumaczyć jej chudość.
Odciągnęli jej strzykawką 3 ml płynu, który jest praktycznie czystą wodą. Nie ma w nim białka, bakterii, nic. Dostała też furosemid i dexafort. Jutro pojadę na kontrolę, czy coś się zmieniło. Na razie zasugerowali, żebym dał jej żółtko z jajka na twardo do zjedzenia i ewentualnie włączyć preparat Proamyl na poprawę wchłaniania białek.
To tyle najnowszych wiadomości...
Re: Moje dziewczyny
: śr sty 13, 2016 9:51 am
autor: draakhul
Re: Moje dziewczyny
: pn lut 22, 2016 9:15 pm
autor: draakhul
Wczoraj do naszego stada dołączył (prawie) facet, bezjajeczny Matt. Kontakt z nim jest dla mnie nowym doświadczeniem, zachowuje się zupełnie inaczej niż dziewczyny.