[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: Mageda »

To szczury mają cieczkę ? Wow tego nie wiedziałam
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

Dziewczyny - prosze poczytac forum i dowiedziec sie, ze szczury nie maja cieczki!

Czekam na bardziej konstruktywne wypowiedzi.
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: merch »

Esti nie ma co leczyć innaczej , postępowanie inne jest na tyle skomplikowane ,że w przypadku takich małych zwierzaków jak szczury ( konieczność między innymi kilku znieczuleń) nie opłacałaby się skórka za wyprawkę, na dodatek od razu zapobiegniesz przynajmniej częściowo tym nieszczęsnym guzom sutka. 3 mam kciuki napisz jak poszło i ile zapłaciłaś. Pozdr M
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

No tak wiem, ze operacja zalawila by wszystko, ale jednak jest ryzokowna i zawsze istnieje ryzyko, ze cos pojdzie nie tak.

Zastanawiam sie jeszcze, czy moze to myko. :roll:
Ona ma od jakiegos czasu wycieki z oczu i nosa, w zaleznosci od jej nastroju staja sie silniejsze lub mniej, a teraz te wycieki - moze to jest powiazane?
Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: merch »

Na pewno , w końcu choroba to stres , a stres to porfiryna. Natomiast nie sądze aby mialo to związek z myco . Można by pobrac próbke tej wydzieliny na badania w kierunku mycoplasmy , ale nie wiem czy, gdzie , kto i jaką metodą takie badanie robi a zwlaszcza ile by sobie za nie zazyczył. Mycoplasma nie hoduje sie na standartowych pozywkach, także na pewno nie kazde laboratorium mikrobiologiczne robi cos takiego. Natomiast możesz zbadać narząd rodny po usunięciu histopatologicznie to prawdopodobnie wyjaśniło by przyczynę tego krwawienia.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ro.land
Posty: 2
Rejestracja: czw lip 14, 2005 11:24 am

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ro.land »

Nie chce straszyc, ale Teufel miala podobne objawy i stwierdzono u niej guza macicy, w zasadzie bez USG, tylko na dotyk (w klinice na Zoliborzu, bodajze na Schroegera). Guza razem z macica wycial dr Wisniewski (zdaje sie ze sie na szczurach nie zna, tylko po prostu jest zreczny jesli chodzi o male zwierzeta), Teufel zyla jeszcze okolo pol roku po zabiegu -zdrowa i radosna. Byl to drugi zabieg wycinania guza, wczesniej miala raka sutka. Bez zabiegu szybko by sie wykrwawila - guz przebil sciane macicy.

Moj drugi post, wybaczcie niedociagniecia ...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

ro.land, dzieki za Twoj glos - ja sobie zdaje, ze tam moga byc zmiany nowotworowe - moga, ale nie musza.
Poprostu jestem w kropce i nie wiem co robic.
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: krwiopij »

tak na zdrowy rozum, ja zdecydowalabym sie na operacje... jak sama piszesz, rozne moga byc powody tego stanu... ile z nich w ogole leczy sie farmakologicznie? nawet u duzych psow i kotow na ropomacicze poleca sie kastracje, bo podawanie lekow jest malo skuteczne i zbyt ryzykowne... jesli zas to guz, to zadne lekarstwa nie pomoga...

ESTI, a nie masz mozliwosci zrobienia jakichs dodatkowych badan? albo pojscia do innego polecanego warszawskiego weta? ja wiem, ze to dodatkowe koszta, ale moze opinia jeszcze jednego specjalisty pomoze ci rozwiac watpliwosci...

tak jeszcze sobie pomyslalam - rozbojniczka turybiuszdopiero co przeszla udany zabieg kastracji... moze porozmawiasz z nia, hm? na pewno niezle jest zorientowana w temacie i moze bedzie umiala doradzic cos madrego... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: merch »

A mi się wydaje , ze to juz nie ma co debatować. Opinię 2 weta i tak wyda przed operacją dr Wojtyś, apo co mała włoczyć i narażać na stres. Nadto jeśli jest jakaś przyczyna krwawienia a my nie wiemy jaka to nie wiadomo czy krwawienie to nie przybierze wiekszych rozmiarów co moze pogorszyć stan ogólny szczurci i zwiekszyć ryzyko operacji.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: turybiusz »

rozbojniczka turybiusz dopiero co przeszla udany zabieg kastracji... moze porozmawiasz z nia, hm? na pewno niezle jest zorientowana w temacie i moze bedzie umiala doradzic cos madrego...
Nie wiem, czy doradzę coś mądrego, ale z Rozbójniczką było tak:
w sobotę 1 kwietnia zauważyłam krwawe plamki na ściółce w klatce. Po dokładnych oględzinach okazało się, że Rozbójniczka ma lekko przybrudzone krwią ujście pochwy. W poniedziałek zabrałam ją do weta. USG wykazało, że w macicy zbiera się krew. Na wszelki wypadek dałam do badania też mocz, ale w nim nie stwierdzono krwi. W środę Rozbójniczka została wysterylizowana. Okazało się, że miała cysty na jednym jajniku i dużo krwi w macicy, wet powiedział, że w takim wypadku sterylizacja to jedyne wyjście, pomijając wszystko inne, nadprodukcja estrogenów może prowadzić do uszkodzenia szpiku kostnego (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam, byłam bardziej zajęta jeszcze nieprzytomną Rozbójniczką niż tym co mówił weterynarz ;) )
A teraz kilka słów o Rozbójniczce: ma 1 rok i 8-10 miesięcy, od kiedy ją mam (czyli od blisko roku) zachowywała się dość agresywnie w stosunku do innych szczurów w czasie rui. Zanim odkryłam krwawienie z pochwy, przez kilka dni miała intensywne wycieki porfiryny oczu i noska. W tej chwili Rozbójniczka czuje się całkiem dobrze, choć widać, że rany jej jeszcze dokuczają (trudno się zresztą temu dziwić). Wyciek porfiryny też jest dużo mniejszy niż przed zabiegiem.
...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

[quote="turybiusz"]Zanim odkryłam krwawienie z pochwy, przez kilka dni miała intensywne wycieki porfiryny oczu i noska. W tej chwili Rozbójniczka czuje się całkiem dobrze, choć widać, że rany jej jeszcze dokuczają (trudno się zresztą temu dziwić). Wyciek porfiryny też jest dużo mniejszy niż przed zabiegiem.[/quote]
To mnie pocieszylo, jesli moge tak napisac.
Lovunia ma wycieki z oczu i nosa nie od tygodnia, ale od okolo 4-5 miesiecy, oczywiscie probowalam to leczyc (scanomune i inne lekie terapie), raz bylo lepiej raz gorzej - zauwazylam, ze duzo zalezy od nastroju. Poza tym czula sie dobrze, jadla za peiciu itp.
Dopiero odkad zaczely sie wycieki z pochwy jakos staram sie laczyc te wszytskie objawy, gdyz moga miec zwiazek i wybuchla bomba zegarowa, ktora w niej cykala.

I wiecie, najgorsze jest to, ze ona czuje sie dobrze - a jesli co pojdzie nie tak podczas operacji, to do konca zycia sobie nie wybacze. Boje sie tego, ze to zbyt drastyczny krok. Wyciek nie jest silny, widze tylko niewielkie brudzenia i lekko brudna pochwa.

No nic, mam jeszcze czas do jutra na przemyslenie... ale co tu jeszcze ja moge wymyslec...
Obrazek
turybiusz
Posty: 354
Rejestracja: wt lis 01, 2005 3:00 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: turybiusz »

Ściślej rzecz biorąc Rozbójniczka też miewała wycieki porfiryny już od dawien dawna, przypisywałam je jej dość nerwowemu usposobieniu i konfliktom z resztą szczurów, w jakie zdarzało jej się popadać. Wcześniej jednak wycieki zdarzaly się od czasu do czasu, dość często, ale nie codziennie, na kilka dni przed wystąpieniem krwawienia z pochwy, przybraly jednak zdecydowanie niepokojący charakter, mała była umazana porfiryną od rana do nocy.
Poza tym czuła się dobrze i zachowywala normalnie, jesli nie liczyc kilku ostrzejszych awantur z resztą szczurów, jakie wywołała (co zresztą też zdarzalo jej się wcześniej). Krwawienia były takie jak opisujesz: niewielkie brudzenia i lekko brudna pochwa. Zmiany jednak okazały się poważne.

Ja ciągle jeszcze nie przestalam się bać o Rozbójniczkę (Marota odeszła po przewleklej chorobie, ktora zaczęła się jakiś czas po operacji usunięcia guza), ale diagnoza weta w przypadku Rozbójniczki była jednoznaczna: pomóc może tylko sterylizacja.

Trzymam kciuki za Lovunię i Ciebie! Mam nadzieję, że będzie dobrze, niezależnie od tego co postanowisz!
...
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

Operacja sie dzisiaj nie odbyla.

Powiedzialam o swoich watpliwosciach i dr przyznala mi racje, ale za to pokazujac jej psipsie znalazlysmy guzek. Miedzy pochwa i odbytem, po lewej stronie - wiec jesli to zmiana hormonalna, to tak czy inaczej zabieg jest nieunikniony.

Teraz pozostalo mi dawac dalej baytril, dostalam dodatkowo cyklonamine na krzepliwosc krwi i czekamy - jednak chyba w przyszlym tygodniu bede musiala sie zdecydowac na sterylizacje i wyciecie tego guza, bo jak widac, sa to zmiany hormonalne. :-(
Obrazek
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: Nisia »

ESTI, w temacie kastracji samic. Pytałam o to Lidię Lewandowską (ścisle, chodziło mi o to, czy te dziewczynki z lab muszą być sterylizowane, bo słyszałam różne opinie o tym zabiegu). Oto jej odpowiedź:
Co do zabiegu - wszystkie nasze szczurzyce bardzo ładnie znosiły te zabiegi, myślę więc, że i tym włos z ogonka nie spadnie
Wydaje mi się, że jeśli wet doświadczony to nie ma co się wahać. Tym bardziej, że, jak piszesz, znalazłyście guzek.... A taka operacja by załatwiła sprawy przyszłych ewentualnych guzków sutków.
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[NARZADY PLCIOWE I MOCZOWE] krwawienie z pochwy

Post autor: ESTI »

Cos mi sie zdaje, ze to krwawienie bylo spowodowane urazem mechanicznym.
Musiala sie chyba zaczepic o pret w klatce i dlatego leciala jej krew - tak mi sie zdaje, gdyz od dwoch dni nic a nic nie ma.

Jednak pozostaje kwetsia guza... wiec czekam i oserwuje.
Jedna raczej jak bede jej wycinala guzka, to przeprowadzimy sterylizacje...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”